Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Anka Skakanka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    310
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Anka Skakanka

  1. Anka Skakanka

    In vitro 2021

    cudowne słowa i tez tak to czuję
  2. Anka Skakanka

    In vitro 2021

    Chce tylko napisać, że jesteś bardzo dzielna, i że bardzo Ci dziękuje, że się podzieliłas z nami tym, co przeszłaś
  3. Anka Skakanka

    In vitro 2021

    My wiemy, że nie będziemy ukrywać tej informacji przed naszym dzieckiem, wiele lat badań i doświadczeń nad adopcją pokazuje, że nie warto ukrywać w rodzinie takiej informacji i ze problem i bomba jest właśnie wtedy, gdy się z tego robi sekret, który nagle wybucha - wtedy dziecko czuje się oszukane. I tutaj serdecznie polecam Naszego Bociana, gdzie jest bardzo dużo na ten temat informacji. I tak,, adopcja nie jest dla wszystkich, biorstwo komórek czy zarodków nie jest dla wszystkich. Ale też mam w sobie niezgodę na nazwanie tego egoizmem. W takim bowiem kontekście każde staranie o dziecko, włącznie z IVF czy inseminacja, jest egoizmem, nie mówiąc o adoptowaniu dziecka.
  4. Anka Skakanka

    In vitro 2021

    W Polsce nie ma możliwości zniszczenia prawidłowych zdrowych zarodków, a co do ich liczby, to z rozmów z klinikami wynika, że potrzebujących par jest więcej niż zarodków do biorstwa.
  5. Anka Skakanka

    In vitro 2021

    Tak! Też myślę, że największym wyzwaniem emocjonalnym jest właśnie poukładanie sobie tego "moje - nie moje". Czytam Twoje słowa i w jakimś sensie się buntuję, choć przecież Cię rozumiem. Mając w sobie zarodek dawców - czy dziecko będzie moje? Czy nie będzie moje, będzie ich, a ja urodzę i wychowam cudze dziecko? I w drugą stronę - czy przekazując zarodki do biorstwa ktoś obcy urodzi i wychowa nasze dzieci? Przepracowałam to mocno z terapeutką na wszystkie strony i wiem, że jeśli uda mi się utrzymać ciążę i urodzić dziecko, to ono będzie moje. Bo w rodzicielstwie chodzi o coś znacznie więcej niż o geny. Nie musiałam przepracowywać drugiej strony, czyli - mam zarodki i przekazuję je parze biorców - to są na pewno inne dykematy, ale sądzę, że byłoby mi bardzo blisko do myśli, o jakiej mówisz - osoby leczące niepłodność będą chciały i kochały swoje dziecko, więc jesli mogę im oddać coś, co mnie już nie jest potrzebne, to zrobię to, bo czemu nie? I znowu chciałabym podkreślić, że to są MOJE przemyślenia i emocje, a w tym temacie każdy może mieć inne, swoje, i ma do nich pełne prawo, wszystkie poglądy i emocje i decyzje są moim zdaniem w tym temacie równie uzasadnione i OK.
  6. Anka Skakanka

    In vitro 2021

    Wycięło mój komentarz, bo podałam link - ale popatrz na stronę Stowarzyszenia Nasz Bocian, tam mają psychologów i konsultacje, może będzie to lepsza rozmowa niż Twoje wcześniejsze doświadczenia
  7. Anka Skakanka

    In vitro 2021

    Ślicznie Ci dziękuję i bardzo mocno trzymam kciuki za zdrowie i pozytywne efekty histero i transferu
  8. Anka Skakanka

    In vitro 2021

    A masz możliwość porozmawiania z psychologiem? U mnie bardzo się rozjaśniły różne myśli i wątpliwości na terapii.
  9. Anka Skakanka

    In vitro 2021

    ja też nie mam refundacji do leków ivf, ale do AZ nie ma stymulacji, tylko transfer - przygotowania do transferu u mnie to były tabletki antykoncepcyjne + kwas foliowy (kilkanaście zł), po transferze luteina (kilkadziesiąt zł). Popatrz na ceny AZ w innych klinikach, jeśli Wam nie zależałoby na 2 zarodkach - jak mówię, jest to ok. 3000 zł.
  10. Anka Skakanka

    In vitro 2021

    Ze strony prawnej nie możesz ich zniszczyć, możesz trzymać lub przekazać innej parze.
  11. Anka Skakanka

    In vitro 2021

    badania jeśli masz aktualne do procedury to nie musisz robić nowych, ale mi wygasły, więc chyba 700 zł wyszło. Leki - zależy co przepisze lekarz, kilkadziesiąt złotych u mnie.
  12. Anka Skakanka

    In vitro 2021

    Odpowiem tutaj, bo może ktoś jeszcze będzie zainteresowany. Nie każda klinika robi AZ, ale większość tak, rozmawialiśmy z kilkoma. Przeglądając kliniki AZ jest w cennikach, kosztuje przeważnie około 3-4 tysiące, w invikcie koszt większy - 6900 - ale są 2 zarodki od tych samych dawców, więc od razu ma się, że tak powiem, dwie próby, można też podać oba naraz. Na program AZ kwalifikuje lekarz, a więc trzeba iść na wizytę kwalifikacyjną płatną poza programem. My akurat jesteśmy w tej samej klinice, ale rozmawialiśmy z innymi i można śmiało przyjść po prostu zabierając ze sobą komplet badań, epikryzy, itp. Nie wiem, jak to wygląda w przypadku gdy lekarz uznaje, że są duże szanse na powodzenie stymulacji, u nas były skrajnie małe (ja po 3 stymulacjach, z 1 i 3 zero zarodków). Ale na pewno można spytać w klinice o warunki. Trzeba mieć ważne badania takie jak do transferu - biocenoza, chlamydia, infekcje itp. U mnie badania wygasły i musiałam robić od zera. Pod względem medycznym przygotowanie jest identyczne jak do transferu, nic więcej; badanie endometrium, przygotowanie do transferu, po transferze progesteron itp, sam transfer też się niczym nie różni. Co do samych zarodków - szuka się takich, których dawcy mają tę samą grupę krwi, cechy fizyczne, np. kolor oczu, włosów, skóry itp. Nie wiemy nic o dawcach i podpisujemy papier, że rozumiemy, że w świetle prawa dzieci będą nasze oraz że nie będziemy szukać dawców. W części klinik się czeka na zarodki, podobno nawet kilka miesięcy, ale jeśli ma się typowe cechy (np. częstą grupę krwi, nie ma się piegów itp), to jest szybciej. A też część klinik ma zarodki od ręki. Skąd te zarodki? są przekazane od pary, która np. miała ich dużo i ma już dzieci, a więcej nie chce - w związku z czym decyduje się przekazać je osobom niepłodnym, żeby dać szansę Nie znamy powodu, dla którego para dawców leczyła niepłodność, ale cóż... to ryzyko wpisane w życie.
  13. Anka Skakanka

    In vitro 2021

    Nie znam sposób na uzyskanie miesiączki, ale mogę - i robię to! - mocno trzymać kciuki, przesłać siłę i wsparcie, i jeśli gdziekolwiek rozumie się trudne emocje, to na pewno tutaj :)
  14. Anka Skakanka

    In vitro 2021

    trzymamy kciuki i chociaż to jest trudne, nie poddawaj sie jeszcze :* Tak naprawdę bowiem potrzebujemy tylko tej jednej jedynej zapłodnionej komórki, która nam da zdrowego dzidziusia. Ze słabych czy pojedynczych też się to zdarza!
  15. Anka Skakanka

    In vitro 2021

    Rozumiem to; nikt, kto nie jest zmuszony, nie bierze tego pod uwagę. U nas - po tym wszystkim, kiedy okazało się, że jest to nasza ostatnia dostępna możliwość, żeby urodzić dziecko, po prostu podjęliśmy tę decyzję. Na tym etapie, na którym byliśmy, w grę wchodziło jeszcze skorzystanie z komórki dawczyni, ale po wszystkich rozmowach ustaliliśmy, że przechodzimy przez to razem z moim mężem, i że przecież nie o nasze geny chodzi, i że przecież moglibyśmy też adoptować dziecko, więc... czemu nie adoptować mrozaczka? Chcę jednak wyraźnie powiedzieć - to była dla nas bardzo trudna decyzja i długi proces dochodzenia do niej, w stu procentach ROZUMIEM osoby, które by jej za nic w świecie nie podjęły, mówię wyłącznie o nas, o nikim innym.
  16. Anka Skakanka

    In vitro 2021

    Rozumiem, napisałam jednak w odpowiedzi do Zuzanny, nie mając zupełnie nic złego na myśli, po prostu dla niektórych par jest to akceptowalna forma leczenia niepłodności gdy się wyczerpią możliwości in vitro. My zdecydowaliśmy się na invictę, ponieważ w procedurze są 2 zarodki, oraz ponieważ nie musieliśmy długo czekać na zarodki zgodne pod względem grupy krwi, wyglądu dawców itp, kosztowało 6900 plus wizyta kwalifikacyjna bodaj 250 zł. W tej cenie mamy dwa zarodki od tych samych dawców, jeden podany, drugi jest zamrożony - jeśli stałby się jakiś cud, o który się modlimy, to moglibyśmy mieć nawet 2 dzieci. Ale braliśmy pod uwagę też Artemidę w Białymstoku, gdzie koszt AZ to 3000 zł, przy czym jest jeden zarodek, ale za to monitoring + wizyta wstępna jest w tej cenie.
  17. Anka Skakanka

    In vitro 2021

    W razie czego może biorstwo zarodka byłoby dla Was jakimś rozwiązaniem, jakkolwiek to nie zabrzmi, bo przecież nie o $$$ chodzi, ale to nie jest tak droga sprawa jak ivf. My się zdecydowaliśmy, bo po 3 cyklach ivf bez refundacji leków nie mieliśmy innej możliwości finansowej Niezależnie co zdecudujecie trzymam mocno kciuki
  18. Anka Skakanka

    In vitro 2021

    Kochana, strasznie mi przykro. Wiem, jak to jest, byłam w podobnej sytuacji; po 2 stymulacjach miesiliśmy 1 zarodek, w trzeciej już zero, i niestety wina leży najprawdopodobniej po stronie moich komórek. Co chcę Ci powiedzieć, to że przejdziecie przez to razem. Tak jak dziewczyny pisały, każdy ma okresy załamania i zwątpienia, po ostatniej próbie my tez powiedzieliśmy, że więcej nie damy rady. Ale mineło kilka miesięcy, zdecydowaliśmy się, że jednak damy radę, daliśmy i walczymy, czekam na pierwsze usg po transferze po AZ. Wiele tu jest i było historii ciężkich momentów, wielokrotnych prób, ogromnej rozpaczy... ale na szczęście wielu z nas na końcu jakoś się udaje spełnić to marzenie. Trzymam mocno kciuki
  19. Anka Skakanka

    In vitro 2021

    Iskrzynko, u mnie udał się pierwszy w życiu transfer, na który tez bardzo, bardzo długo czekałam byłam w ciąży. Być może przed Tobą wcale nie taka długa droga? I uważam, że warto i trzeba mieć nadzieję. I że brak nadziei lub przekonanie, że się nie uda, wcale nie chroni przed stratą. Nie masz żadnego wpływu na to, czy się uda, czy się nie uda. Nie wszystko w życiu da się kontrolować. Na pewno jednak lepiej przeżyć X dni w nadziei i z uśmiechem, niż z lękiem i przekonaniem o porażce. PS Moja beta - 200 i wcale się nie wstydzę, że MAM NADZIEJĘ i że się cieszę, choć przecież widziałam już pięciocyfrowe bety, a nadal nie mam dziecka
  20. Anka Skakanka

    In vitro 2021

    Cześć Kochane przyszłam powiedzieć, że wszystkie Was ściskam. Chwilę mnie nie było, jestem po transferze AZ i jutro idę robić drugą betę Boje się strasznie, ale też... naprawdę chciałabym. Gratuluję Wam Wszystkim, którym od mojego ostatniego zaglądania tak supoer się udało Z pozostałymi z Was - no cóż, ciśniemy dalej!
  21. Anka Skakanka

    In vitro 2020

    trzecia stymulacja, z poprzednich dwóch jeden zarodek, poronienie. Ja już dawno temu świętowałam 40, nie mamy pieniędzy, nie mamy dofinansowania na leki ani program. Dla nas to jest koniec starań.
  22. Anka Skakanka

    In vitro 2020

    z sześciu komórek, z których tak się cieszyłam, guzik wyszedł; nasz ostatni zarodek właśnie minął szóstą dobę i mamy dostać info jutro... ale wiecie, jak to jest, jeśli w szóstej dobie nie ma blastocysty, to w siódmej nie ma szans Więc i ja nie mam najwyraźniej szans na bycie matką. bardzo dużo dziś płaczę i nie wiem, jak się uspokoić.
  23. Anka Skakanka

    In vitro 2020

    W sprawie ostatnich wątków: w ciąży brzuch bolał mnie ciagle, jak na okres; zaczął od razu kilka dni po transferze. w temacie komórek - dziewczyny, ja nie wiem, jak to możliwe, ze ja miałam 6 dojrzałych komórek. Jasne, nadal nic z tego może nie wyjść, ale jednak 6 dojrzałych komórek to duuuuzo! Tym razem jedyna różnica to suplementy- po raz pierwszy na ponad miesiąc przed stymulacją brałam dhea, q10, ovitrelle oraz całkowicie odstawiłam cukier. 6 komórek, wow, szok.
  24. Anka Skakanka

    In vitro 2020

    Czekamy, trzymając zaciśnięte kciuki!
  25. Anka Skakanka

    In vitro 2020

    KOCHANE, w sześciu pęcherzykach było SZEŚĆ DOJRZAŁYCH KOMÓREK!!!!! Czuje się, jakbym wygrała milion na loterii. Oczywiście wcale nie jest powiedziane, że będzie choćby jeden zdrowy zarodek, wiadomo, ale SZEŚĆ KOMÓREK to jest jakiś ósmy cud świata i nasze szanse większe, niż dotąd sądziłam Przesyłam Wam wszystkim po kawałku nadziei, którą teraz, pierwszy raz od poronienia, zaczęłam czuć
×