Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Filemonm

Zarejestrowani
  • Zawartość

    378
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Filemonm

  1. Filemonm

    Przedszkolanka House of makeup

    Bo założyła działalność gospodarczą, wypuszcza kosmetyki o nazwie Pariens. Idzie chyba jej całkiem dobrze, nie sądzę żeby mąż ją utrzymywał
  2. Filemonm

    zainteresowania: robienie na drutach i terapia

    Dopiero wchodzę w uniwersum Jolanty, bo zainteresował mnie ten wątek. Mozecie mi powiedzieć, co ona kiedyś robiła w życiu? Czy zawsze bylo ono tak bezowocne? Po 10 godzinach pracy, staniu w korku i gotowaniu obiadu, zastanawiam się, czym ta kobieta jest zmęczona? A przede mną jeszcze noc czytania fachowej literatury i wczesna pobudka do pracy. Na miejscu jej męża, którego życie pewnie wygląda podobnie jak moje, komentarze Jolki doprowadzalyby mnie do szewskiej pasji. Nie mam problemu z tym, że Jolka nie pracuje, ale jej życie - z tego co czytam- składa się jedynie z hobby i przyjemności. Nie ma żadnych obowiązków (choćby właśnie codzienne gotowanie).Oglądając przebieg jej dnia, mam wrażenie, jakby ktoś mi streszczał dzień przedszkolaka. A ten facet ją jeszcze chyba kocha. Szok. Stąd moje pytanie, czy to kobieta z ciekawymi osiągnięciami, która po prostu ma mniej pracowity okres w życiu, czy to jednak zawsze byla taka leniwa labioda? Jeżeli to drugie, to naprawdę nie rozumiem tego związku.
  3. Filemonm

    Bjutuberka

    Dla mnie jest bardziej "lelawa", niż zblazowana, to chyba taki charakter flegmatyczny. Kiedyś się mówiło "lelum polelum" albo "ciele" Mnie, rzutkiego choleryka, takie wolne mówienie, wolne wykonywanie czynności, mocno drażni. Chociaż do dziewczyny raczej nic nie mam, sympatyczna jest. I żeby nie było, jej łagodność i ton głosu jest ciekawą odmianą na youtubie. Ale pasowałoby dodać temu wszystkiemu trochę więcej życia
  4. Filemonm

    Wataha vs VP

    Też go nie lubię. Cały jego wizerunek jest bardzo wyrachowany, stworzył swój wizerunek i "watahę" w bardzo przemyślany sposób. No ale cóż, nawet taki cwaniak czasem może mieć rację
  5. Filemonm

    Wataha vs VP

    Ale w tym rzecz właśnie, o czym mówilam. To nie będzie sprawa o to, czy Wardęga molestował, to nie jest postępowanie karne (!). Nie bedzie żądnego przesłuchania tych kobiet i badania, czy molestował kobiety. To chłopaki musza pokazać, że mieli w momencie nagrywania filmu dowody, że tak było. To będzie sprawa o to, czy VP mogło tak o nim mówić, czyli czy mają na to dowody (mieli w chwili wypowiadania tych słów!), że macanie było wbrew woli tych kobiet. Nie mają dowodów, Wardęga nie miał postępowania karnego i nie został skazany prawomocnym wyrokiem. Podsumowując- przegrana raczej pewna. Nie można komuś zarzucać takich rzeczy publicznie bez dowodów, bo to zniesławienie. A ludzie pomyślą sobie tak właśnie, jak napisałaś, czyli że to oznacza, ze Wardęga nie molestował kobiet Czyli że była badana i sądzona wina Wardęgi. Choć to będzie sprawa cywilna o naruszenie dóbr osobistych, w której będzie jedynie rozpatrywane, czy chłopaki mogli takie coś mu zarzucać w przestrzeni publicznej. Także idealna wizerunkowo sprawa dla Sylwestra.
  6. Filemonm

    Wataha vs VP

    Ale tu chodzi o honor wygrana sądowa w takiej sprawie pomaga wizerunkowo Ludzie też nie rozumieją istoty spraw o naruszenie dóbr osobistych. Wiele osób w takiej sytuacji pomyśli, że to oznacza, że WARDĘGA NIE MOLESTOWAŁ! - a nie, o co chodzi w tym procesie, czyli że VP nie ma na to dowodów, więc nie może o tym mówić jak o czymś pewnym. Na miejscu Wardęgi biegłabym do Sądu aż miło
  7. Filemonm

    Wataha vs VP

    ja widzę ich konto, dostałaś pewnie bana
  8. Filemonm

    Wataha vs VP

    Trzeba przyznać jedno: stworzyli grupę, jak widać, o własnym zdaniu- jadą po nich w komentarzach. Nie trzymają bezrefleksyjnie ich strony.
  9. Filemonm

    Wataha vs VP

    rzyznajemy, że nie spodziewaliśmy się, że sytuacja aż tak przybierze na rozmiarze. To znaczy: byliśmy pewni, że kolejne fankluby od lat życzące nam źle, w tym momencie znajdą paliwo na próbę ostatecznego zniszczenia nas, ale rozmiar tej burzy nas zaskoczył. Postanowiliśmy więc odpowiedzieć na najważniejsze zarzuty, które pojawiają się w trwającym rozjeździe nas. „W Azji są brzydcy ludzie” Ten fragment, kilkusekundowy, został wyciągnięty z prawie 50-minutowej rozmowy, którą wciąż możecie zobaczyć tutaj. Ten format internetowego show Jej Perfekcyjności był w założeniu oparty na złośliwościach, dogryzaniu sobie, ironii i czarnym humorze. Te kilka słów wypowiedzianych przeze mnie również było żartem. Być może wiele osób uzna to za przekroczenie granic czy zwyczajnie słabe – mają do tego pełne prawo. Taki mam ostry humor, co wielokrotnie się już przewijało, np. gdy mówiliśmy w sposób pełen oburzenia, że „jak to tak, mężczyzna z mężczyzną” czy gdy drwiliśmy z tego, że „miejsce kobiety jest w kuchni”. W samej przytoczonej rozmowie prowadząca zwraca się do mnie m.in. „głupi jesteś”, co również oczywiście było żartem. Taki było format tego programu, w który wszedłem i zaakceptowałem. To żarty, które mają wyśmiewać same stereotypy i są drwiną z nich. Tak jak nasze żarty, że „w szczepionkach są cipy”. Można to odbierać dosłownie, jako szczerzenie dezinformacji i głupot, a można odbierać w sposób niedosłowny, mający pokazać bezsens i absurd tych i podobnych im słów. Kontekst jest tu kluczowy. To też wideo sprzed pięciu, w którym jeszcze piłem alkohol. O swojej chorobie alkoholowej mówiłem wielokrotnie (ostatnio: 1, 2), podobnie jak o głupotach, które wtedy wyczyniałem. To też wideo, w którym piło się alkohol na wizji. Nie traktujcie to jako próby usprawiedliwienia, a jako poznanie kontekstu całej sprawy. Czy dzisiaj powiedziałbym coś takiego publicznie? Nie, nie powiedziałbym. Przez te pięć lat nauczyłem się, że pewne żarty sprawdzają się jedynie w kumającym, myślącym podobnie gronie znajomych. Jej Perfekcyjność, którą znam od kilkunastu lat, należy do osób, które rozumieją takie poczucie humoru. Dziś wiem też, że mówienie takich rzeczy publicznie może właśnie zostać wyjęte z kontekstu i przedstawione jako dowód w jakiejś sprawie. Nie nauczyłem się tego jednak teraz, a sporo wcześniej. I od lat trzymam się tego z powodzeniem, co widać po tym, że argumentem jest kilkusekundowe wideo sprzed pięciu lat. Wnioski: Przepraszam, że takie stwierdzenie padło w przestrzeni publicznej. Nie powinno, bo to żart zbyt bardzo inside’owy i rozumiem, że mógł wywołać kontrowersje. Tak jak pisałem: w mojej głowie wydźwięk tego zdania był inny i wiem, że moja rozmówczyni zrozumiała go, ale dziś jestem już mądrzejszy i wiem, że poza naszą dwójką ten udany lub nie żart mógł wywołać burzę i oburzenie. Rozumiem to i przepraszam. Powracające zdjęcie Patryka na posterunku policji Z tym zdarzeniem ja, Patryk, rozliczyłem się już w kwietniu 2020 roku. To naprawdę zaskakujące, że tak wiele osób wciąż, na podstawie jednostronnej relacji z tabloidu, próbuje wzbudzić we mnie poczucie wstydu. Nieudolnie. Wnioski: Nie przepraszam za to, co się wydarzyło. Przepraszam siebie, że doprowadziłem się do takiego stanu i takiej sytuacji, lecz wiem, że była to sytuacja pokazująca jasno brutalność i pogardę funkcjonariuszy tzw. prawa, które dziś są prawidłowo dyskusją, która weszła do mainstreamu. Kwestia maseczek w Barcelonie Podczas pobytu w Barcelonie latem 2020 roku nie złamaliśmy prawa i nikogo nie okłamaliśmy. Na bieżąco sprawdzaliśmy zmieniające się zalecenia i dostosowywaliśmy się do nich, co mogliście obserwować podczas naszych codziennych wideo w ramach Vogule Travel. Sytuacja była dynamiczna i podczas naszego wyjazdu na bieżąco obserwowaliśmy zmieniające się miejscowe prawo. To widać, jeśli oglądaliście nasze vlogi: na początku naszego wyjazdu prawo zobowiązywało do noszenia masek w miejscach zatłoczonych czy zamkniętych (mówimy o tym pod koniec pierwszego dnia), a po kilku dniach prawo zmieniło się (dziewiąty dzień naszej podróży) i zmuszeni byliśmy do noszenia maseczek wszędzie na ulicy. Wnioski: Tak, jak podkreślaliśmy w naszym niedawnym wideo: możecie różnie reagować na nasz wyjazd i macie do tego święte prawo. Musicie jednak wiedzieć, że stosowaliśmy się do wszystkich obowiązujących zasad. Kwestia maseczek na naszych imprezach Tak, jak również podkreślaliśmy w naszym ostatnim wideo, nasze imprezy były imprezami organizowanymi zgodnie z obowiązującym w danym momencie prawem. Były to imprezy organizowane na świeżym powietrzu, na dużych przestrzeniach typu np. plaża. Niezależnie od tego, czy ktoś miał bilet, jeśli nie był w maseczce, nie był wpuszczany na imprezę. Czy ludzie później zdejmowali maseczki? Niektórzy tak, niektórzy nie. Czy wielokrotnie podczas każdego wydarzenia prosiliśmy o rozsuwanie się od siebie i bezpieczną zabawę? Tak. Wnioski: Organizowanie imprez w czasie trwania pandemii oczywiście można odbierać różnie i macie do tego prawo. Porównywanie jednak legalnych, zgłoszonych odpowiednim urzędom imprez z zachowaniem reżimu sanitarnego z tym, że komentowaliśmy domówki czy wychodzenie do klubów przemianowanych na „bary” czy inne celebrytów bez maseczek w momencie, gdy był oficjalny zakaz takich wydarzeń uznajemy za manipulację. Czy jesteśmy hipokrytami? Tak, bywamy. Czy niektóre nasze działania mogą budzić co najmniej mieszane uczucia? Tak. Czy zmienialiśmy zdanie, czasami na przestrzeni lat, a czasami pod wpływem zmieniającej się rzeczywistości, także prawnej? Tak. Pamiętajcie jednak, że umiejętne dobieranie argumentów i wyjmowanie ich z kontekstu może zrobić z hipokrytów każdego i każdą. Zawsze jednak byliśmy i będziemy po stronie nauki, faktów oraz obowiązującego prawa. Wpisy o Wardędze Szczerze nie przypuszczaliśmy, że początkowo screeny komentarzy pod filmem Wardęgi o Wersow, które nam masowo wysyłałyście i wysyłaliście, a który znalazł się na naszym Stories, przeistoczy się w tak zmasowaną i pełną najróżniejszych opinii (o tym niżej) dyskusje na nasz temat. Czy żałujemy tamtego Stories? Nie, nie żałujemy. Było to zaczepne, ale nie było agresywnym oskarżeniem o plagiat czy cokolwiek w tym stylu. Czy żałujemy dalszych wpisów na Twitterze, w których rozwinęliśmy myśl ze Stories i już własnymi słowami zaczęliśmy po nim cisnąć? Tak, żałujemy, było to niepotrzebne i daliśmy się ponieść emocjom. Niepotrzebnie. Musicie jednak wiedzieć, że Sylwester wcześniej już zaczepiał nas, np. podczas naszego ostatniego lajwa na YouTubie w grudniu, gdy spotykaliśmy się z Wami, naszą społecznością, w klimacie przedświątecznym. Setki ludzie spamowało nasz lajw, budując w nas uczucie osaczenia i psując radosny, miły klimat tamtego spotkania. Możecie to nazywać „rajdem”, ale my – do czego mamy prawo – odebraliśmy to negatywnie. Jeśli ktoś spamuje nam nasze spotkanie, czujemy się osaczeni i bardzo niekomfortowo. Mamy spore doświadczenie w byciu ofiarami bully’ingu – piszemy to, żebyście byli w stanie postawić się w naszej sytuacji. Wnioski: Za te nieprzemyślane, pełne emocji wpisy na Twitterze przepraszamy. Andziaks, Andziaks, Andziaks Został przytoczony temat Andziaks, na której rzekomo mamy obsesję. Polecamy obejrzeć poniższe wideo. Andziaks mówi w nim z jednej strony, że „nie ma co komu narzucać” szczepionki, lecz z drugiej strony w jej zdaniach przewijają się następujące myśli: „bardzo możliwe, że więcej nam to szkodzi, wiecie, to co wydalmy z siebie, jest w tej maseczce i my to wdychamy”, „Ja to nie wiem dokładnie, jak to jest z tym covidem. Nie chcę zaczynać tego tematu, czy to jest, czy to nie jest, no jest na pewno, ale ciężko mi powiedzieć”, „Wiele osób tak spekuluje, czy to ktoś nie stworzył tą szczepionkę specjalnie, wiecie, wpuścił ją w świat i to jakie pieniądze zbili później na maseczkach i na tych produktach… Teraz szczepienia wyszyły… Cholera wie”, „To wiedzą tylko te osoby wysoko, wysoko, które stoją za tym, lub przyczyniły się jakoś do tego”. To prawda, dużo mamy materiałów o Andziaks, ponieważ jest bardzo znaną, wpływającą na inne osoby postacią, która po prostu często mówi rzeczy nieodpowiedzialne lub jak powyżej – powiela niby niechcący i ze znakiem zapytania, ale jednak obalone badaniami teorie spiskowe. Wnioski: Nie przestaniemy wytykać celebrytom głupotek, które mówią lub popełniają. Często, jak w powyższym wideo, popierając swoje zdanie badaniami i faktami. A jeśli mielibyśmy mieć na czyimś punkcie obsesję, to prędzej Maryli Rodowicz, która pojawiała się w naszych wideo, memach czy innych postach o wiele częściej. Grupa Hydepark Vogule Poland Jednym z wątków wciąż poruszanym przez różne osoby w sieci jest nasza facebookowa grupa. Dużo mówiliśmy o niej w naszym ostatnim wideo, jeśli macie ochotę, to możecie obejrzeć. Podjęliśmy decyzję, że zlikwidujemy tę grupę, bo nigdy też nie przypuszczalibyśmy, że stanie się ona elementem walki, przepychanek, a uczestniczenie w niej lub nie będzie argumentem mającym nas pogrążyć. W założeniu to miejsce miało rodzić dobre emocje i zbliżać do siebie ludzi. Za jakiś czas zdecydujemy się zapewne na otworzenie nowej grupy na nieco innych zasadach i z nieco inną treścią. Na koniec trzy sprawy. Po pierwsze chcielibyśmy podziękować setkom osób, które wyrażają teraz w stosunku do nas słowa otuchy. Po drugie chcielibyśmy, żebyście wiedzieli, że konstruktywną krytykę bierzemy do siebie i z pewnością doprowadzi nas to do dalszych wniosków, poza tymi zawartymi powyżej. Musimy jednak na spokojnie podejść do tematu, bo teraz jesteśmy w sytuacji, w której od kilku miesięcy pisaliście nam, że rozkwitliśmy i super, a teraz w ciągu kilku dni dowiadujemy się, że od miesięcy było fatalnie i dramat. Po trzecie: nie zamierzamy się odcinać, uciekać czy obrażać na rzeczywistość. Będziemy dalej działać w internecie, mądrzejsi o kilka elementów toczącej się teraz dramy. Nie obiecujemy jednak, na ile nasze treści będą jakościowe, ponieważ nie ukrywamy, że zalew wiadomości, że powinniśmy zniknąć, jest porażający. Pokazuje to dobrze kwestia kciuków pod naszym ostatnim podkastem, w którym mówimy o nauce hiszpańskiego i który jest neutralnym opisem ostatnich naszych tygodni w Barcelonie. Wiemy, że to nie jest ocena samego podkastu, a kolejny nalot osób, które po prostu chcą, żebyśmy czuli się źle. Mamy nadzieję, że zobaczymy się jeszcze na szlaku! Share this:
  10. Filemonm

    Wataha vs VP

    wydali własnie oświadczenie, jest na ich stronie internetowej
  11. Filemonm

    Wataha vs VP

    Dzięki, w takim razie odpalam youtuba i nadrabiam dramę
  12. Filemonm

    Wataha vs VP

    wielowątkowa drama Dziękuję bardzo za dokładne wyjaśnienie, sama nie umiałam połączyć kropek
  13. Filemonm

    Wataha vs VP

    ktoś wytłumaczy, o co chodzi w tej akcji na twitterze? Odjeb..li coś konkretnego, czy po prostu ludzie mają ich dość? Nie jestem w temacie
  14. Filemonm

    wypuśćmy 10 palet pod rząd

    Sprowadzasz sprawę do absurdu, nie majac ku temu podstaw Z mojej strony eot, bo wydaje mi się, że w pewnej mierze albo się ma wyczulenie na kwestie społeczne, albo nie Ja jestem po tej stronie barykady, która szanuje, kiedy ktoś prosi o nienazywanie go kaleką, murzynem, karłem, ciapatym i tak dalej. Po prostu, nie wypada, kiedy już taki apel pada, a stoją za nim stosowne argumenty.
  15. Filemonm

    wypuśćmy 10 palet pod rząd

    Heh. Nie pierwszy nie ostatni taki popis, pamiętam tak beształa dziewczyny za jakieś zupełnie pierdoły. Chyba lubiła czuć władzę. Ciebie chyba też kiedyś podsumowała, że krytykujesz kobiety, zamiast im poprawiać koronę czy jakoś tak? W reakcji na komentarz o Sabinie. Coś takiego kojarzę. No dziwna osoba.
  16. Filemonm

    wypuśćmy 10 palet pod rząd

    Dokładnie tak, ale "krytykowała" to raczej za słabe słowo. Była jak słynna Karolina M, ale w drugą stronę Grupę założyła w odwecie, ale właściwie później się na niej nie udzielala, z wyjątkami na dziwne komentarze.
  17. Filemonm

    wypuśćmy 10 palet pod rząd

    No cóż, taka prawda, że te moderatorki miały fizia na punkcie Glamu i jeżeli ktoś prosił o pomoc czy swatch to były zawsze pomocne. Ta założycielka nic od siebie nie dawała oprócz dziwnych komentarzy xd Pamiętam, że na jakiejś innej grupie pisała, że niestety jej nie stać na palety Glamu, z drugiej strony wyśmiewała dziewczyny, że są głupie, że je kupują. Zawiść i tyle- raczej widać, że bardzo by chciała sobie pozwolić na tak absurdalne zakupy w Glamie, jakie robią pozostałe dziewczyny. Poza tym jeździła po Hance naprawdę już niewybrednie. Raczej nieprzyjemna, odporna na argumenty osóbka. Jedyne, co zrobiła dla tej grupy "Glam obiektywnie", to ją stworzyla Moim zdaniem ta grupa mimo wszystko ołtarzykiem nie była. Były rożne posty, te krytyczne też. Mimo wszystko cenzury nie było. A moderatorek po ludzku mi szkoda, bo wlożyły sporo pracy w grupę, czy są świrkami na punkcie Glamu czy nie.
  18. Filemonm

    wypuśćmy 10 palet pod rząd

    Nie mówię, ze to nie jest słowianska uroda, do meksykanki jej nie porównałam. Ale na pewno nie reprezentuje najbardziej popularnego typu polskiej urody. Tyle.
  19. Filemonm

    wypuśćmy 10 palet pod rząd

    To konto wymiera. Ile ma subskrypcji, a ile wyświetleń? Zresztą jak wiele starych kont. Może je też po prostu przekształcić, jeżeli boi się zaczynać od nowa. Teraz jest w rozkroku- ani to konto Glamu, ani też nie oferuje nic ciekawego poza prezentacją produktów Glamu. To konto jest nudne, wtórne. Ja podtrzymuję opinię, ze nie ma typowo polskiej urody. Jest ciepła. Nie chodzi mi o kolor karnacji. I nie ma typowej urody- mało której Polsce jest ładnie w doborze kolorystycznym, który uwielbia Hanka. Wystarczy zobaczyć, jak wyglądają, kiedy używają zgniłozielonych, ciemnych błysków, które Hanka uwielbia. No, mało wygląda w nich korzystnie. A ona tak- o dziwo.
  20. Filemonm

    wypuśćmy 10 palet pod rząd

    Baaardzo Na fizjoterapii mam robiony masaż, rozluźnianie mięśni żuchwy, a w domu ćwiczę. Myślę, że same ćwiczenia też mogą dużo pomóc, ale bez pomocy fizjo moje mięśnie nie chciały puścić. Cwiczenia u mnie są podtrzymaniem efektów fizjoterapii. Co do Ewy, to trochę śmiechłam, jak przeczytałam, że jej zdaniem "na chirurgii nie ma takich surowych procedur higienicznych" jak na tym podwieszaniu. No jasne, że tak, po co w ogóle sterylność na sali chirurgicznej, o ja guptasek. Wystarczy umyć narzędzia mydełkiem Co do samego hobby- nieco dziwne, bo mam wrażenie, że jest w tym silny podtekst seksualny i te pokazy nie są jedynie sztuką, ale też swoistym p..rno dla widzów i wykonawców. Może się mylę Mówię o swoich wrażeniach.
  21. Filemonm

    wypuśćmy 10 palet pod rząd

    Dokładnie tak jest. Za mną 2 miesiące fizjoterapii stomatologicznej, wizyty u lekarza- specjalisty od "zaburzeń czynnościowych narządu żucia", jakaś wkładka do ust, która luzuje mięśnie.... Botoks- możliwe, ale najpierw trzeba spróbować naprawić to, co nie działa, a nie zamaskować problem. A te wszystkie youtuberki chcą już, natychmiast efekt- a wiadomo, że schudnięcie, rehabilitacja, wyprostowanie zebów to długotrwała sprawa. Więc lepiej sobie wstrzyknąć tu i ówdzie, w końcu efekt jest od razu
  22. Filemonm

    wypuśćmy 10 palet pod rząd

    Oglądnęłam ten film, no cieniowanie matami wyszło brzydko, nie ma co się oszukiwać. Tak samo przyklejenie rzęs, tragikomedia. Ale w sumie podeszła do tego z dystansem, zaznaczyła, że wina leży raczej po jej stronie niż po stronie palety. No i zaplusowała u mnie, że pokazała, że na początku zmyła makijaż, bo jej nie wyszło. Chyba trochę wyciągnęła kij z tyłka założę się, ze kiedyś takiego filmu by nie wstawiła, albo by mówiła, że cienie są beznadziejne, a nie, że niekoniecznie dobrze je blendowała. Ja bym się jej tak nie czepiała, jak dziewczyny na grupie. Ale może dlatego, że nie traktuję ją na serio jako beauty guru, tylko przeciętną dziewczynę, która gada na luźne tematy od sasa do lasa- pokazuje to makijaż, to nową torebkę. O wiele bardziej mnie "oburzają" plamy Hanki czy Tryfonki, które przecież uważają się za profesjonalistki, malują/malowały ludzi za pieniądze.
  23. Filemonm

    wypuśćmy 10 palet pod rząd

    Kitulec już co najmniej od roku rozświetla uszy Może stąd ta fryzura na Karen- żeby uszy było widać
  24. Filemonm

    wypuśćmy 10 palet pod rząd

    Wyznaję tę samą zasadę w życiu nie chce mi się iść na krucjatę walki o prawa konsumenta, żeby nauczyć czegoś Glam shop. Ale jeżeli komuś sie chce i ma nerwy ze stali (szczególnie do Pani Oli...) to czemu nie
  25. Filemonm

    wypuśćmy 10 palet pod rząd

    To nie temat na forum dotyczący prawa, ale skrótowo powiem, że obowiązek wydania reszty jest jedynie zwyczajem, ponieważ nie ma przepisu, który by wymagał wydania reszty od kasjerki, zamiast obowiązku dokładnego odliczenia płaconej sumy przez klienta Art. 535 k.c. nic o takim obowiązku sprzedającego nie mówi. Ale to na marginesie. Upierdliwość klientów domagających się reszty w takim wypadku jest oczywista i rozumiem, co miałaś na myśli. Natomiast tutaj naprawdę tej upierdliwości nie widzę. Właśnie to zachowanie jest zaprzeczeniem pobłażania Hance i może w koncu coś Glam nauczy
×