Krokus

Kar gratulacje! Tak jak pisze Plastka, pod żadnym pozorem nie zmieniaj na własną rękę Encortonu na Prograf. Prograf to bardzo silny lek podawany po przeszczepach organów. Żeby coś nie zepsuć tym, bo jak to się mówi lepsze jest wrogiem dobrego. W której części UK mieszkasz?

Dziewczyny, te darmowe heparyny itp to dla dziewczyn mieszkających w Polsce jedynie? Czy każda Polka może skorzystać?

Przy PAI bierze się heparynę minimum 48 godz przed transferem. Ja zaczęłam brać na 5 dni przed transferem. Podobno heparyna też pomaga na ładniejsze ukrwienie endometrium także warto ją przyjąć już przed transferem.

Mi lekarka mówi, że Estrofem do 8 tyg.

Mocne kciuki. Ja pojutrze.

Bounty90 powodzenia dziś na transferze! Daj znać po!

Ja pytałam moją lekarkę o to czy mogę z marszu robić kolejny transfer jeśli ten się nie uda. Powiedziała że tak. To jest mój plan na wypadek gdyby się teraz nie powiodło, wykorzystać dopóki wszystkie badania są ważne. Ja scratchingu chyba nigdy nie robiłam. W moim przypadku nie ma znaczenia. Dwa razy byłam w ciąży i nie miałam scratchingu. Ja bym badała TSH, glukozę na czczo, poziom wit D3, ewentualnie prolaktynę i homocysteinę oraz posiew z pochwy bakteryjny, jeśli nie masz ważnego.

Wg mnie to dobre oznaki. Ja też miałam mocne bòle miesiączkowe po udanym transferze. Mdłości to też dobra oznaka. Kiedy możesz zrobić USG?

Paśnik też przepisuje Prograf i leki po przeszczepach. Co do Encortonu też mam opinię mojego lekarza, tu gdzie mieszkam, żeby nie stosować. Podobno źle wpływa na rozwój dziecka, a wcale nie udowodniono jego wpływu na zwiększony odsetek implantacji

Niczym. Ja zawsze miałam grubaśne endometrium. Nawet Lewy kiedyś mówił, że za grube. Taka moja "uroda".

Ja mam to samo. Nawet dziś trochę popłakałam. Częściowo to hormony. Dopiero zaczęłam a już brzuch w siniakach od zastrzyków. Będzie co ma być Kochana.

Mój transfer przyspieszony o 1 dzień bo endometrium ładne. Bounty, jestem 2 dni za Tobą

Ja mam zalecenie heparyny do 36 tyg ciąży i tak samo Acard. Potem chyba trzeba przestać szczególnie jak cesarka jest w planie, żeby krwotoku nie było. I potem chyba jeszcze w połogu 6 tyg też heparynę się wstrzykuje. Gdzieś czytałam też że jak cesarka w pełnej narkozie to też wcześniej trzeba heparynę odstawić. I przy przyjmowaniu heparyny co 3 tyg badania INR.

Też jestem zdania, że najważniejszy jest wiek dawczyni. A jak jeszcze dawczyni sama ma dziecko lub dzieci to jest dobre potwierdzenie jej płodności. Pamiętaj, że te klasy to są takie trochę "na oko". Co embriolog to może nieco inaczej ocenić. Może być zarodek klasy AA nieprawidłowy genetycznie i zarodek BB prawidłowy. A im młodsza dziewczyna tym większa szansa na prawidłowe genetycznie zarodki. Koncentrowałabym się na młodym wieku dawczyni.

Ach ok, dzięki. Ja robiłam takie badanie z obciążeniem tylko raz. Teraz w lipcu. Wcześniej zawsze tylko insulina i glukoza na czczo.

Zapytam się jutro lekarza i Ciebie co to znaczy że są krzywe trzypunktowe. Nie chcę już niczego przegapić. Wystarczy mi jeden martwy poród do końca życia.

Tak, podobno 800 zł za wizytę. Oszalał. Jak ja chodziłam do nOvum to brał 400 zł, a jeśli po angielsku (bo mój mąż nie jest Polakiem) to 50 zeta dodatkowo. A jego angielski to taka dukanina... że szok... gadał tylko w kółko "it's very hard very hard" w sensie że bardzo ciężka sytuacja. Mąż miał z niego polewkę ale jednocześnie byliśmy zirytowani bo bierze kasę za dodatkowy angielski a na całe spotkanie może dwa krótkie zdania sklecił po angielsku i to z błędami a resztę ja tłumaczyłam. Moje zdanie jest takie, że Lewy dawno przestał być lekarzem a zaczął być biznesmenem. Jako biznesmen uważam że bardzo dobry, jako lekarz mierny.

Moja klinika zaleca Estrofem do końca 8 tyg a progesteron do końca 12 tyg.

W piątek 28 sierpnia. Ale się boję. Jutro już lecimy bo jest wymòg zrobienia wirusówki w klinice i na COVID. Nie chcieliśmy zostawiać na ostatnią chwilę. Poza tym okres mi się przesunął. No tak czy siak wielki dzień w piątek za tydzień.

Gratulejszyn. W którym tygodniu jesteś teraz?

Robiłam glukoze i insuline na czczo. I potem po obciazeniu po godzinie i po dwoch godzinach. Czy to da pełny obraz czy powinnam powtórzyć żeby sprawdzić czy to nie była jednorazowa sprawa?

Robiłam też insuline i glukoze po obciazeniu. Jutro sprawdze wyniki. Mi żaden lekarz tego nie diagnozuje także znów sama się muszę leczyć.

Glukoza na czczo 101.7 a insulina 9.7

Dziewczyny, czy któraś z Was ma insulinooporność? Co wtedy trzeba brać w ciąży? Metforminę? Jakie dawki? Czy dawkę dobiera się np. według masy ciała? Wydaje mi się, że mam insulinooporność. Tak by wynikało ze wskaźnika Homa.

No proszę. Na mnie Lewy niestety nie zrobił pozytywnego wrażenia. Stymulacja słabiutka na tle wszystkich poprzednich jakie miałam. A oprócz tego nie był skoncentrowany, odbierał jakieś telefony, opowiadał anegdotki o innych pacjentach. Nie po to się takie pieniądze płaci i inwestuje czas żeby tego słuchać. Wg mnie to nieprofesjonalne i świadczy o lekceważeniu pacjenta. Na pierwszym spotkaniu powiedział mi że z takim endometrium jakie mam (wg niego za grube) nie mam co myśleć ani o biologicznym dziecku ani z KD. A ja zaszłam za pierwszą próbą. Jedyne co, to w nOvum miałam heparynę z automatu. A teraz nikt mi nie przepisał w nowej klinice a ja też się nie domyśliłam jakie to może być ważne. Jednak uważam, że lekarze o wszystkim za mało informują bądź w ogòle nie informują i człowiek na własnych guzach się uczy. Ja mam transfer w przyszłym tygodniu. Trzymaj proszę kciuki. A ja trzymam kciuki za Twoją betę.