Krokus
Zarejestrowani-
Zawartość
577 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Krokus
-
In vitro z komórką dawczyni cz. 3
Krokus odpisał plastka-77 na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Zgadzam się. Różne są sytuacje w życiu. Mężczyźni wybierają czasem na swoje żony kobiety, które mają dzieci z poprzednich związków. To dlaczego dziecka z kd mieliby nie zaakceptować. Albo kobiety po 40tce. Różne są w życiu sytuacje i mężczyźni też na różnych etapach życia rodzinnego się znajdują. -
In vitro z komórką dawczyni cz. 3
Krokus odpisał plastka-77 na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Prawie już skończyłam czytać książkę Weroniki Marczuk "Walka o macierzyństwo. Czyli jak wygrać z czasem i samą sobą". Ona w książce poświęca jeden rozdział na to żeby omówić aspekt wieku przyszłej matki. Jak to jest odbierane itp. Mówi o różnicy między byciem dorosłym do macierzyństwa a dojrzałym. Bardzo ciekawe. -
In vitro z komórką dawczyni cz. 3
Krokus odpisał plastka-77 na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Ja byłam u psychog w nOvum w trakcie ostatniej procedury na własnych komórkach, gdzie już i tak wiedziałam że prawdopodobnie nic z tego nie będzie bo wynik stymulacji był słaby. Chciałam z nią omówić moje dalsze plany na KD i powiedzieć jakie mam wątpliwości i obawy. Jednym z tematów spotkania było czy mòwić dziecku. Moje stanowisko, zgodnie zresztą z ostatnimi tendencjami na świecie, było żeby powiedzieć, ale wiadomo że z tym się wiążą dalsze dylematy typu - komu powiedzieć poza dzieckiem, kiedy dziecku powiedzieć, w jaki sposób, jakie tego mogą być konsekwencje itp itd. A ona mi powiedziała, że po co mówić, to ja będę matką a dziecko nie musi nic wiedzieć bo i po co. I tyle. Dla niej koniec dyskusji i dylematu. Jak jej zaczęłam mówić że niepowiedzenie też się z pewnymi ryzykami wiąże i że wiadomo, że pewnie nie ma idealnego rozwiązania to ucięła, że ona mi nic nie powie i nie pomoże bo jak widać sama już dogłębnie ten temat przemyślałam i że jestem przygotowana lepiej niż większość jej pacjentek. I było po rozmowie. -
In vitro z komórką dawczyni cz. 3
Krokus odpisał plastka-77 na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
-
In vitro z komórką dawczyni cz. 3
Krokus odpisał plastka-77 na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Ja nie mam lepszych wrażeń z Invicty czy nOvum - w obu przypadkach jest duże nastawienie na pieniądze. To są biznesy, gdzie coraz trudniej o tzw "lekarzy z powołania". Aspekt ekonomiczny wypiera empatię, troskę o pacjenta, rzetelność itp. Po prostu na wizycie, która trwa 10 do 15 minut nie ma na to czasu. Chodzi o największy przemiał. A jeśli komuś przy okazji się uda to super. Przecież oni nie dostają pieniędzy w zależności od sukcesu tylko od liczby prób - czyli im więcej razy procedura musi być powtórzona tym więcej pieniędzy dla kliniki. O pacjentów/klientów nie muszą zabiegać bo jest większy popyt niż podaż na kliniki i lekarzy. Prawo rynku. Taśma. Ja uważam, że każda z nas musi zdobywać wiedzę samodzielnie i niejako wymagać - jeśli same o siebie nie zadbamy to na lekarza nie ma co liczyć. On ma za dużo pacjentòw żeby mieć do każdego indywidualne podejście i czas. Zwróćcie uwagę, że w klinikach leczenia niepłodności rzadko się niepłodność leczy, robi badania, docieka. W klinikach się sprzedaje usługi ivf - to jest najszybsze i najbardziej opłacalne dla kliniki. Problem jeszcze jest taki, że w Polsce jest wielu lekarzy, którzy uważają się za bogów i traktują dorosłych ludzi, swoich klientów, jak nieznośne i przygłupie dzieciaki, którym się narzuca i mówi co dla nich najlepsze, najlepiej bez żadnej dyskusji. -
In vitro z komórką dawczyni cz. 3
Krokus odpisał plastka-77 na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Ja miałam wczoraj sesję terapeutyczną. Spłakałam się i spociłam z nerwów. Nie wiem czy kontynuować. Czasem psycholog może przynieść więcej szkody niż pożytku. -
In vitro z komórką dawczyni cz. 3
Krokus odpisał plastka-77 na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
W Czechach np w Reprofit wiem, że mają już gotowe zarodki. Niektóre po PGS, inne bez PGS. Na zasadzie, że odzywasz się do nich i oni dają ci propozycje różnych zarodków. Podają ci z jakich dawców są: czyli wiek, wzrost, waga, kolor włosów, oczu, grupa krwi i wykształcenie zarówno dawczyni jak i dawcy. Chyba też informują czy dawczyni ma już własne dzieci. I te zarodki już zrobione są dostępne "od ręki". Z tego co wiem to właściwie się nie czeka. Czas oczekiwania jest długi w Polsce, jeśli to od leczących się par. Nie znam szczegółów, ale z tego czytałam to czas oczekiwania chyba dość długi w polskich klinikach. Patrząc z "technicznej" perspektywy to jest najmniej obciążające bo wiadomo, że zarodki od dwojga młodych, płodnych, przebadanych dawców. Plus jak jeszcze jest PGS to daje to jakby extra poczucie bezpieczeństwa, że zarodek chromosomalnie prawidłowy. Od strony psychologicznej dla mnie jest to obciążające w tym sensie, że nie ma żadnego połączenia genetycznego z żadnej strony, nie wiadomo kim ci ludzie są, jak wyglądają itp. Dlatego dla mnie KD jest łatwiejsze pod tym kątem, że chociaż z jednej strony, ze strony męża, nie ma niewiadomych. Ale sama nie wiem co zrobię jak KD się nie uda. Pewnie na bierząco będziemy myśleć. -
In vitro z komórką dawczyni cz. 3
Krokus odpisał plastka-77 na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Ja myślę, że my wydaliśmy około 150tys. do tej pory. 7 procedur, jedna z KD, i 2 razy PGS. 5 procedur w Polsce, 2 za granicą. Z tym że dla nas Polska to zagranica bo nie mieszkamy w Polsce. Dorzucam do tego koszt badań i przelotów. Surogacja z AZ to jest jak adopcja z tym, że jest większy wpływ na to że surogatka nie pije i nie pali w ciąży bo jest mam nadzieję pilnowana przez klinikę (choć gwarancji nie ma), jest przebadana no i dziecko jest z Tobą od noworodka. W Polsce chyba w przypadku adopcji społecznej różnica wieku między dzieckiem a najstarszym rodzicem nie może być większa niż 40 lat. Czyli ja na noworodka nie mogę liczyć bo ja mam więcej niż 40 a mąż jest starszy ode mnie. Poza tym dzieci do domu dziecka najczęściej trafiają tam z patologii. Szczęśliwa rodzina dziecka nie oddaje zazwyczaj. -
In vitro z komórką dawczyni cz. 3
Krokus odpisał plastka-77 na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Dla mnie surogacja to zbyt skomplikowana i ryzykowna sprawa. I też tak samo jak Bounty90 pisze, nie wiem czy byłabym w stanie poczuć się matką skoro i KD i surogacja. Gdybym miała swoje wysokiej jakości jajeczka, ale z jakichś powodów np. natury anatomicznej nie mogła być w ciąży, to może tak. Ale nie w sytuacji w jakiej jestem obecnie. Jedna zasada jest taka na Ukrainie, że w przypadku surogacji nie może być AZ. Albo komórka jajowa, albo plemnik (albo obie gamety) muszą pochodzić od docelowych rodziców. Nie może być surogacja z AZ bo wtedy jest to postrzegane jak handel ludźmi. -
In vitro z komórką dawczyni cz. 3
Krokus odpisał plastka-77 na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Pewnie zależy od tego czy własne oocyty czy nie, od procedur dodatkowych i poziomu opieki nad ciężarną. To jest jednak 9 mcy. Pewnie zależnie też czy poród sn czy cesarka, itp. itd. Też są pakiety "do skutku", bo przecież surogatka może tak samo poronić, mieć biochemiczną, stillbirth etc etc. Z całą pewnością szczegółowy kontrakt jest podpisany gdzie te wszystkie sprawy są jakoś rozwiązane, zdefiniowane. -
In vitro z komórką dawczyni cz. 3
Krokus odpisał plastka-77 na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Znalazłam info, że ceny surogacji na Ukrainie wahają się między 30 a 70 tys dolarów amerykańskich. Czyli mniej więcej między 120 a 270 tys zł jakoś. Także drogo. -
In vitro z komórką dawczyni cz. 3
Krokus odpisał plastka-77 na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Ja sie w tej chwili zastanawiam czy nie warto by było przewieźć zarodki z kraju gdzie robiliśmy ivf do nas. Nie wiadomo ile ten koronawirus potrwa. Czy ktoś się orientował ile taka usługa kosztuje, kto realizuje i jakie są przepisy w tej kwestii? Bo jeśli wirus się utrzyma to nie damy rady jeździć na transfery. Nie mogę sobie pozwolić na 14 dniową kwarantannę za każdym razem bo przecież pracuję. -
In vitro z komórką dawczyni cz. 3
Krokus odpisał plastka-77 na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
W Czechach to nie wiem. Na Ukrainie tak. W cenach się dogłębnie nie orientowałam. Wiem, że trzeba mieć prawnika do tego, który przygotuje/posprawdza wszystkie papiery. U nas jak KD nie wyjdzie, to nie wiem czy AZ będziemy robić. Surogacji na pewno nie. Pomału kończą mi się siły i zapał do tego wszystkiego. Także będziemy jeszcze próbować z KD dopóki będą środki finansowe, zdrowie i zapał. Jeśli w przeciągu kolejnego roku się nie uda to wątpię, że będę próbować "do skutku". -
In vitro z komórką dawczyni cz. 3
Krokus odpisał plastka-77 na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Byłam w warszawskiej Invikcie. Ale jakoś tam bez sukcesu. Myślę, że bym zasięgnęła gdzieś drugiej opinii. W innej klinice. Gdzieś gdzie mają dużo procedur KD i AZ, bo wydaje mi się że często ich pacjentkami są dziewczyny z POF. Także może mają bardziej rozpracowany ten temat niż polskie kliniki. -
In vitro z komórką dawczyni cz. 3
Krokus odpisał plastka-77 na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Mi się wydaje, że ktoś z kliniki ivf, ginekolog. Nie wiem czy endokrynolog będzie wiedział. Jeśli jesteś w Provicie to może dr Paliga może pomóc? Ewentualnie konsultacja u dr Lewandowskiego w nOvum, chociaż ja go osobiście nie lubię i konsultacja u niego to jakieś zupełnie chore pieniądze, a jakość porady wspominam jako żenującą. No ale niektórym pomógł. Ja staram się teraz dostać do świetnego prywatnego specjalisty w moim kraju. Jeśli mi się uda to mogę zapytać o ten progesteron. Może dziewczyny, które leczą się w Czechach mogą podpytać swoich lekarzy. Też możesz przemyśleć konsultację w Czechach - oni robią w prawie wszystkich klinikach konsultacje przez Skype. Także jeśli mówisz po angielsku to możesz spróbować takiego rozwiązania i konsultacji poza granicami Polski. -
In vitro z komórką dawczyni cz. 3
Krokus odpisał plastka-77 na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
U mnie zastrzyki z Prolutexu działają bardzo dobrze. I żel Crinone. Jeśli chodzi o progesteron. Może skonsultuj ten progesteron z jakimś dobrym specjalistą. -
In vitro z komórką dawczyni cz. 3
Krokus odpisał plastka-77 na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Tak myślę, że jeszcze ewentualnie moglibyście AZ spróbować, ale nie od leczących się par tylko z podwòjnego dawstwa i po PGS. Wiem, że Czechy oferują takie transfery (m.in. Reprofit) gdzie są zarodki "zrobione" z gamet młodych dawców i dawczyń, przebadanych wzdłuż i wszerz włącznie z kariotypami. Niektóre zarodki są już przebadane po PGS. Znajoma w wieku 46 czy 47 lat ostatnio urodziła zdrowe i śliczne dziecko z takiego zarodka a wcześniej też długo walczyła. -
In vitro z komórką dawczyni cz. 3
Krokus odpisał plastka-77 na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
A z badaniami nasienia to szczerze mówiąc nie wiem jak to działa. Gdzieś czytałam, że fragmentacja ponad 30% oznacza zerowy potencjał zapłodnienia, a Wy macie same blastki najwyższej klasy. Nie wiadomo czy genetycznie są zdrowe no ale są najwyższej klasy. Także niejasna sprawa z jakością nasienia. Sprawdzaliście jakość tylko raz i w jednej klinice czy kilka razy? U nas też podwyższona fragmentacja ale nieznacznie, chociaż nie wiem jak teraz bo od 2017 nie powtarzalismy fragmentacji tylko ogólne badania. A w ogólnych wyszła morfologia 2% i reszta paramentrów w normie. Zastanawiam się czy te nasz blastki są genetycznie zdrowe...bo przecież nasienie gra rolę też. My mamy same blastki AB i BB. Nie mieliśmy ani jednej AA. -
In vitro z komórką dawczyni cz. 3
Krokus odpisał plastka-77 na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
A to nie jest ryzyko dla Twojego zdrowia, żeby zachodzić w ciążę z małą macicą? Można jeszcze rozważyć surogację, ale to wiadomo że nie w Polsce. No i drogie jest to bardzo. -
In vitro z komórką dawczyni cz. 3
Krokus odpisał plastka-77 na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Trzymam kciuki za nową próbę! -
In vitro z komórką dawczyni cz. 3
Krokus odpisał plastka-77 na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Iga gdzie taki dobry wynik uzyskaliście? Udało ci się zajść w ciążę? -
In vitro z komórką dawczyni cz. 3
Krokus odpisał plastka-77 na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Pieniądze to jedno, ale też czas. Szczególnie po 40tce czas wydaje się, że przyspiesza. Ja tak się cieszyłam, że pięknie przeszłam przez pierwszy trymestr, który zazwyczaj jest najbardziej krytyczny. Testy prenatalne wyszły dobrze. I co z tego... jestem w punkcie wyjścia i z traumą na koncie. -
In vitro z komórką dawczyni cz. 3
Krokus odpisał plastka-77 na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Dlatego tak kurczowo trzymałam się tego, żeby robić procedury na własnych komórkach. Myślałam, że przy takim AMH wreszcie zaskoczy. Gdybym wiedziała wtedy to co wiem teraz to bym od razu KD robiła i darowała sobie własne komórki. Ale to już tak jest, jakby człowiek wiedział, że się przewróci to by się położył. A tak masa zmarnowanego czasu, zdrowia, pieniędzy. Mimo tego, że poroniłam z KD to przynajmniej widziałam dziecko w pełni rozwinięte. Do takiego etapu, tak daleko, nigdy nie dotarłam na własnych komórkach. Teraz bardzo dużo czytam i zastanawiam się co zrobić, żeby wreszcie się udało. -
In vitro z komórką dawczyni cz. 3
Krokus odpisał plastka-77 na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Ja miałam jedną procedurę na własnych komórkach też w Czechach. W klinice w Pradze. Ale masakra była. Hodowaliśmy do blastki i codziennie dostawaliśmy raport o rozwoju zarodków. Na koniec w 5 dobie dostaliśmy informację że zamrozili nam 3 najwyższej jakości blastki. Mroziliśmy bo chcieliśmy PGS robić. Bardzo się zdziwiłam bo tylko raz miałam blastke 5bb, a poza tym to zawsze jakość BC. Ale pomyślałam - inna klinika, inne leki, inny protokół, lekarz itp...myślałam, że może to zrobiło robotę. A za dwa dni zadzwonili, że przepraszają ale koordynatorka się pomyliła bo nasze zarodki wszystkie obumarły w 5 dobie... załamałam się strasznie. Po tym wydarzeniu już do Czech nie wróciłam na żadną procedurę. -
In vitro z komórką dawczyni cz. 3
Krokus odpisał plastka-77 na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Ja robiłam pierwsze ivf na własnych komórkach w wieku 40 lat równo. Miałam pobranych 11 komórek, z tego było 7 zarodków i 4 blastki. Przy AMH 2.5. Tak się zastanawiam, że 3 lub 2 blastki w procedurze z dawczynią, która przecież jest o wiele młodsza, to naprawdę niewiele.