Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

alesssandra

Zarejestrowani
  • Zawartość

    18
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez alesssandra

  1. Hej Kochani, co Wy o tym myślicie, jestesmy w związku od 3 lat, mamy 18 miesięczna córeczkę, mieszkamy razem i ogólnie wszystko się ładnie układa kochamy się wspólnie planujemy przyszłość , ostatnio jednak mieliśmy kłótnie, a że jesteśmy oboje dosyć emocjonalni i uparci to skonczyło się na tym,że partner poszedł na 1 dzien do rodziców ( ja mu kazałam,twierdząc ,że musimy przemysleć wszystko na spokojnie i przeanalizowac) jak już emocje opadły umówliliśmy się ze przeprowadzimy szczera rozmowe, po rozmowie oczywiście pojednaliśmy się i wszystko wróciło do normy, jednak zaszokowało mnie to co partner usłyszał od rodziców , oni gdy on do nich przyjechal i powiedział ,że mamy kryzys poklocilismy sie powiedzieli mu,że skoro się kłocimy to powinniśmy sie rozstać!! zaznaczam ,że to była jedyna taka poważniejsza klotnia od 3 lat, czy uwazacie ,że to normalne ,że rodzice ludzie po 60stce wiedząc ,że mamy cudowną coreczkę przy pierwszej takiej sytuacji powinni doradzac rozstanie zamiast pojednanie? Nie wiem czy bede potrafila teraz z nimi normalnie rozmawiac
  2. alesssandra

    Rodzice partnera doradzają rozstanie

    przyznaję Ci racje
  3. alesssandra

    Rodzice partnera doradzają rozstanie

    zaraz roszczeniowa, nie byłam od początku lubiana ale nie ja pierwsza, wcześniejsza dziewczyna mojego partnera tez nie była, i wiem ze klocili sie o to ze jego rodzina wsadza za często nos w nie swoje sprawy i w sumie przez to sie rozstali . Dzisiaj mamy wlasnie takie czasy, nie pasuje nie uklada sie to najlepiej rozstac sie zamiast naprawiac, a rodzice wiedzac ze jest dziecko tym bardziej nie powinni w ten sposob doradzac,
  4. Witam niechcacy kliknęło mi się do kogoś na instagramie wyślij prośbę o obserwowanie po czym za 5 sekund anulowałam ta prośbę czy ta osoba mimo wszystko dostanie jakieś powiadomienie? Nie jest mi to na rękę
  5. Siostra mojego partnera od samego poczatku naszego związku nie tolerowala mnie i probowala robic wszystko zeby jej brat odpuscil sobie, (wszyscy mamy po 30stce jestesmy w 2 letnim zwiazku mamy roczne dziecko) byla o mnie zazdrosna na poczatku naszej znajomosci prosila aby robil mi zdjecia z bliska bo chcialaby mnie obejrzec z bliska, jak moj partner wyrazal sie o mnie np moja piękna,ona mu odpisywala "przecietna a nie piekna na co moj partner zeby przestala wyrazac swoje zdanie bo liczy sie to jaka ja dla niego jestem a ona dalej ze on jest slepy a ona ma prawo zdanie wyrazic , jak partner wyslal mamie zdiecie potrawy ktora dla niego przygotowalam to skomentowala to sms oburzona ze on przeciez tego nie lubi na co on ze jak ja przyrzadzilam to polubil te potrawe wiec ona to niech ci jeszcze watrobke zrobi (cos czego on bardzo nie lubi)wydzwaniala do niego po nocach jak spalismy np w niedziele o 24 ze leca wybory miss i ktora wg niego jest faworytka, jak on jej powiedzial ze za pozno dzwoni to sie obrazila na miesiac i na urodziny nawet mu zyczen nie zlozyla. Zobaczyla ze mam zestaw szklanek do wina zdobionych cyrkoniami poprosila brata ze tez takie chce na swieta, wydzwaniala do niego codziennie z jakimis glupotami np ze jakis daleki kuzyn ma urodziny i ze ma mu zlozyc zyczenia na co moj partner ze nie maja kontaktu od dluzszego czasu i nie zlozy to mu awanture robila, jak moj mnie chwalil ze dobrze gotuje to mu pisala ironicznie ze jak mi sie termimix zepsuje to juz mega nie bedzie , z kazdym drobiazgiem krytyka krytyka krytyka, miara sie przebrala jak bedac w ciazy partner zdecydowal ze przeprowadzi sie do mnie (dzielila nas roznica 200 km) zaczela mu wypisywac ze on sie nie liczy z rodzina itd ze tak nie mozna ze on chyba to robi wbrew swojej woli, to jej powiedzial zeby sie wkoncu odczepila i dala nam zyc . Oczywiscie nie popuszczala po porodzie bylo jeszcze gorzej codziennie chciala zeby jej zdjecie dziecka wysylam jak jej wyslal to komentowala tak jakbym w ogole nie istniala , przed swietami gdy dziecko mialo 1,5 miesiaca napisala do mojego partnera ze ma przyjechac na swieta do rodzinnego domu (300km od nas) na co odpisal jej ze dziecko jest za male poza tym inne sprawy sie nalozyly i nie damy rady, na co ona rozpetala awanture ze jej kolezanki siostra tez w tym terminie rodzila i jakos da rade, wtedy postanowilam sie wtracic bo uwazalam ze to juz lekka przesada taka ingerencja, napisalam jej grzecznie kilka zdan ,zeby przestala mieszac w naszym zyciu bo to nikomu nie bedzie sluzylo, ze jej brat jest doroslym czlowiekiem zalozyl rodzine i to my bedziemy decydowali nie ona za nas, i na koniec ze zalezy mi na normalnych zdrowych relacjach wiec proponuje aby sie opamietala, a ona nic totalnie mi nie odpisala ale zablokowala mnie telefonicznie na fb , mojego partnera rowniez,i od pol roku nie mamy z nia w ogole kontaktu teraz nadchodza chrzciny naszego dziecka, i nie wiem kompletnie jak sie zachowac, czy zaprosilibyscie taka osobe?
  6. Partnerowi wcale nie zależy aby ona była, ja się zastanawiam jak w takiej sytuacji wypadnie w świetle jego rodziny wiec pytam Was o zdanie co byście na moim miejscu zrobiły
  7. Partnerowi nie zależy szczególnie na zgodzie, powiedział , ze on wiele razy próbował jej przetłumaczyć ze złe się zachowuje a ona i tak się wtrącała i mąciła u nas w związku. Powiedział , ze jeżeli już to ona powinna pierwsza wyjść z przeprosinami. Tylko ja nie wiem jak się zachować do końca w takiej sytuacji.
  8. alesssandra

    Partner i jego rodzina

    Witajcie, mój facet nie postępuje fair wobec nas (mnie i naszego 10miesiecznego dziecka) czuje sie zawiedziona i jestem zła na niego . Poradzcie mi czy to moje fanaberie czy ja wyolbrzymiam jak Wy byscie sie zachowały w takiej sytuacji? Jesteśmy od dwóch lata razem ( mamy 10 miesieczne dziecko) niestety z racji pracy spotykalismy sie praktycznie tylko na weekendy Swieta itp od niedawna udało się wszystko dopiąć i mieszkamy już razem, partner przeprowadził się do mnie , spakował swoje rzeczy podstawowe ciuchy itp i się przeprowadził a resztę rzeczy którys może wiele nie miał ale ktore miały jakąś wartość i i by się przydały nam zostawił jak to mówił rodzicom, bo rodzice dużo dla niego zrobili to chce być wdzięczny a Tu wszystko jest więc rzeczy są zbędne. Wiele razy słyszałam,że rodzicom jest wdzięczny za wszystko i tez pomaga itp i podobało mi się takie podejście, ale bez przesady ma tez dziecko! Czuje sie z tym zle. A co Wy o tym sądzicie
  9. alesssandra

    Partner i jego rodzina

    O ewentualnych problemach się rozmawia , a czy partner zapytał wtedy mnie (a byłam wtedy w ciązy w dodatku ZUS podważył moje zatrudnienie i wstrzymał wypłatę zasiłku chorobowego) czy ja mam za co zapłacić? NIE, ale miał poczucie obowiązku zapłacić rodzicom. Tak samo jak teraz gdy zalożyliśmy rodzinę nie miał poczucia równiez od siebie czegokolowiek wnieść , bo rodzina ważniejsza.
  10. alesssandra

    Partner i jego rodzina

    co ma za znaczenie kto jest od kiedy na swoim garnuszku? Ja czuję się wykorzystywana od dłuższego czasu a Ty elektryzująca o pazerstwie i materializmie. Nigdy nikogo nie oceniałam przez to ile ma tylko jakim jest człowiekiem. W moim związku alarmujące już były sytuacje rok temu jak partner przez kilka miesięcy mieszkał ze mną nie dokładając się totalnie do niczego , raz na 15 zakupów zapłacił on a opłacał mieszkanie rodzicom. Napisałam w poście bardzo ogólnikowe zapytanie nie rozwijając szczegółowo tematu a Ty jak frustratka z klapkami na oczach tylko jedno ZŁA NIEDOBRA MATERIALISTKA , oj kiepska z Ciebie psycholożka.
  11. alesssandra

    Partner i jego rodzina

  12. alesssandra

    Partner i jego rodzina

    haha
  13. alesssandra

    Partner i jego rodzina

    "a tu wszystko jest" to słowa mojego partnera, nie powiem mu tego , bo to nie chodzi tyle o te rzeczy co o fakt, dlaczego nie powiedział zabieram bo to moje dla nas dla swojego dziecka tylko zostawiam bo rodzice ....
  14. alesssandra

    Partner i jego rodzina

    tak.. pralki lodówki telewizórów mebli sprzetów muzycznych itp złoszczę się, ze zamiast dla dziecka zostawił dla rodziców bo ma u nich wieczny dług wdzięczności
  15. alesssandra

    Partner i jego rodzina

    Grzeczny ułożony facet (34 lata ) , ja to odbierałam,że on z szacunku pozwala sobie na taką inwigilację bo nie chce ich urazić
  16. alesssandra

    Partner i jego rodzina

    wyjęłaś mi to z ust... tym bardziej,że te mieszkanie idzie na wynajem i będą obcy ludzie z tego korzystać...
  17. alesssandra

    Partner i jego rodzina

    nie rozumiem, zważywszy że nic od nich nie dostal a baa nawet kupił swego czasu auto od ojca za które przepłacił. Rodzicom dobrze się powodzi, wdzięczność wobec rodziców kosztem dziecka? Jedyny majątek jaki ma w formie sprzętów agd rtv nam by się przydał, odpowiadało by Tobie, gdyby partner do Ciebie się wprowadził z torba ciuchów a zostawił rodzinie co wartosćiowe, a Ty musisz zapewnić całą resztę? Jak wypowiedz sfrustrowanej teściowej..
  18. alesssandra

    Partner i jego rodzina

    jego rodzina inwigilowała w jego życie juz na poczatku , jak mu zwróciłam uwagę to powiedział ze zaczyna sie jak u jego byłej ,że robiła wszystko zeby go skłócic z rodziną... zamurowało mnie i wytłumaczyłam ,że nie chodzi mi absolutnie o skłocenie a o to,że jestesmy dorosłymi ludzmi i chciałabym ,żebyśmy to my podejmowali decyzje a nie jego rodzina za nas . Cały czas słyszę ze rodzice mu duzo pomogli że ma wobec nich dług wdzięczności itp ale sęk w tym że ja zaczynam się czuc w tym związku jak frajerka, bo to ja mam wszystko na głowie.
×