pawel234
Zarejestrowani-
Zawartość
19 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Reputacja
0 Neutral-
Również mam takie samo zdanie.
-
Mamy po 25 lat.
-
Ona ma ubranie na sobie.
-
Wszystko jest problemem w sytuacji gdy jest to dla ciebie niekomfortowe. Oczywiście są osoby, które by na coś takiego chętnie poszły, ale ja nie czuje się komfortowo jeżeli jestem bez ubrań. Nauczony jestem, że w domu chodzi się w ubraniu.
-
Jedno nie przeczy drugiemu. Ja mając na myśli poważny związek mam na myśli narzeczeństwo, małżeństwo, posiadanie własnych dzieci, wspólnych zobowiązań, obowiązków itd. u nas na razie nic takiego nie ma, my tylko śpimy ze sobą i nic więcej.
-
Znaczy jedno jest pewne, na 100% nie będę chodził rozebrany po domu i albo ona to zaakceptuje, albo nie mamy o czym gadać.
-
Nie szukam żadnego pretekstu, żeby ją kopnąć, wręcz przeciwnie kocham ją, jest atrakcyjna, pociąga mnie, ale te jej dziwne zachowanie mi nie odpowiada.
-
W łóżku tak, ale jak się je śniadanie to już mniej, a tym bardziej popołudniu po pracy to dziwnie wygląda.
-
Wybacz, pierwsze słyszę, żeby normą było to, że faceci w domach chodzą w samych gaciach.
-
Tak zgadza się, ale jeszcze nic nas oficjalnie nie łączy, możemy się rozstać nawet w ciągu dwóch minut i po związku. Dom jest oficjalnie mój.
-
To nie j strona tak, że jestem z nią dla zabawy. Kocham ją i myślę o nas poważnie, no ale jeszcze nie nazwałbym tego poważnym związkiem.
-
Wydawała się normalna, jej rodzina też się wydaje normalna, ale niestety ona na mój gust zachowuje się dziwnie. Rozumiem można mieć swoje fantazje seksualne, ale też trzeba mieć umiar w tym. Łóżko to łóżko a życie codzienne to życie codzienne i nie mieszajmy tych dwóch spraw, że do życia codziennego przemycamy życie łóżkowe.
-
Tak się o tym, przecież nie oświadczyłem się jej, nie mamy ślubu, więc nic nas oficjalnie nie łączy.
-
Chyba tak zrobię, żeby wiedzieć czy nie wiążę się z jakąś chora dziewczyna.
-
Na szczęście całkiem nago nie każe mi paradować, ale mimo wszystko staje się to dla mnie dziwne.