Stała

Oczywiście, że jestem egoistka. Nie znaczy to, że zmuszam mężczyznę do tego aby się dla mnie obrzezał. Robi to w imię miłości.

O mnie. Dobra. Nie przekonasz mnie manipulancie za dwa grosze.

Zaczepiasz mnie. Hejtujesz czy próbujesz mnie zachęcić do rozmowy? Śpij słodko agent o Asgard.

Problem w tym, że nie o was mężczyzn w tym obrzezaniu chodzi a o kobiety i ich przyjemność. Myśląc o sobie najpierw stajecie się, ba, jesteście egoistami.

Nie. Jesteś przewrażliwiony, więc jednak nie porozmawiamy.

Kpisz czy poważnie? Jedź do Przemyśla z acordeon. Tam zrozumiesz. Mogę pewnie, że mogę. Jutro.

A do Żabki? Może coś zakumasz.

Napisz maila. Nie widzisz, że to anonim przeszło 3 lata temu napisał? Zero danych. Szuka wiatru w polu.

Dla ciebie nielogiczne, bo być może nie rozumiesz sensu mojej wypowiedzi.

Z dópy strony raczej nie.

Ja o kobiecej. Logiczne czy nie?

O czyjej przyjemności pomyślałeś? Retoryczne.

Istnieje prawdopodobieństwo. Wejdziesz tyłem.

Zaplanuj wtorek. Rano z pełnym workiem idź do salonu. Krzesło numer 2.

Ona jest nieprawdziwa.

U kobiet absolutnie. U mężczyzn jak najbardziej ponieważ doznania są o niebo bogatsze.

Rano? Wieczorem?

A, rozumiem. To kłam dalej. Fryzjer jest bardzo ważny.

Poniedziałek już od wtorku poszukuje kota w worku. Worek należy mieć pełny.

Zdecydowanie. Nic nie bolą wtedy. Polecam. Zrób to w poniedziałek.

Lepiej się obrzezać.

Gra warta świeczki?

Jak zachorujesz to jak pójdziesz? Przełożysz na za tydzień.

Mało tego. Całe miasto oplakatować trzeba gdzie przyjmuje. Strona w necie, adresy, telefony, etc.

Rozchoruj się na żądanie. Odwołaj.