Stała

Może nie chodzi do pracy na 6 tylko na 8. Ma te dwie godzinki luzu.

No i w czym problem?

Jesteś więcej niż jedna? Co masz na myśli twierdząc 'nie takie same'?

Tak ci mówi, że tylko pracuje i prosto do domu?

Siedzi 24/7?

Nie pocieszaj. Plemniki są nie tylko w spermie.

Być może znalazł kogoś do seksu jak byłaś w ciąży, a teraz ma idealną wymówkę.

Ryzyko jakieś 0,01%.

Jasne, rodzina się wbija tuż przed porodem w dobie pandemii i nie rozumie. Patole czy co?

Prędzej się odkochasz w tej co kochasz. Ciesz się tłumami.

Może daj mu się wyryczeć. Wtedy będzie spał jak trzeba. Nie stosujesz rad od nas to czego oczekujesz.

Zabierz jej kieszonkowe. Nie będzie jadła na mieście. Wykonalne?

Poszłaś do szpitala? Zostałaś w domu? Którą odpowiedź wybrałaś pośród koleżanek doradczyń forumowych?

Uważam i proponuję żebyś skonsultowała się z lekarzem. Może to być szpital, do którego zostałaś skierowana. Zbadają, przeprowadzą wywiad, sprawdzą i będziesz wiedziała. Na siłę nie zostaniesz a głowa spokojna.

Nie wiem. Natomiast często jest tak, że dziecku ubywa i przybywa wagi bez większego powodu.

Skonsultuj się z dodatkowym lekarzem. Dobrze jest zaczerpnąć opinii kilku osób odnośnie jednych badań.

Znajdź mu inny dom.

Aloes.

Zmień. Wprowadź rutynę. Będzie inaczej funkcjonował. Np. dwie drzemki po godzince najpierw, potem krócej. W końcu jedno spanie dziennie. Przetrzymaj go. Zajmij go. Zorganizuj mu czas.

Prawie roczne dziecko nie potrzebuje tyle snu w dzień. Raz dziennie wystarczy. Plus aktywność fizyczna, spacery. Kąpiel. Sen.

Nie można. Zrelaksuj się.

W jakim jest wieku? Wymęcz go przed snem to i będzie spał jak suseł.

Nikt za ciebie nie zdecyduje co robić.

I po co komentujesz? Widocznie ma taką potrzebę. Zajmij się sobą i się odczep od innych.

Stop. Panowie. Stop. Nie obgadujemy. Stop.