-
Zawartość
2986 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Stała
-
Potem. Potem bigos. Łokcie pokażę. Spokojnie. Dobranoc. [usta]
-
Do rzymianek gwoli ścisłości. Bosz. Baleronki w elastykach do kolan.
-
Wymieńmy się. Jutro ci wyślę bo je uwielbiam. Tak jak ciebie dlatego chcę abyś je poznała. Nara.
-
Znam ten sort odzieży. Skarpetki też kupuję w zestawie sześciopaka. Za 6 sztuk 6 zyla.
-
Tramki. Dam ci więcej niż trzeba. Cześć. Odpocznij.
-
Będziesz zawsze w moim sercu spopielonym. Już. Ładne nosisz majteczki. xd.
-
Przybyłem. Zobaczyłem. Poszedłem. Pa. Jestem z tamtąd, dobrze ci tak.
-
Rozwiesiłem temu mnie nie było chwilkę. Wstawiłem drugie. Czarne. Nie liczę godzin.
-
Kold fisz daling. Kold fisz.
-
Spróbowałby to nie pożyłby długo chújek.
-
Po co udajesz.
-
Proste jak cegła. Kiedy facet zaprasza cię do łóżka i zostajesz u niego na noc a rano mówi: wypieŕdalaj to znak, że wstał lewą nogą i nie wiadomo, czy chce się ciebie pozbyć czy po prostu tak mu się powiedziało. Zalecam przeczekanie sytuacji. Ponieważ jego niezdecydowanie mogło być spowodowane podniesioną hemoglobiną, dwutlenkiem węgla, wycieńczeniem bądź przerośniętą tarczyczą. Albo twoim chrapaniem. Rozumiesz...
-
Or not tu bi synu.
-
To dziwne. Typ na okrągło mi powtarza, że jestem simli biutiful and emejzing. Że zawsze mówi prawdę, bo jest simli izi juman bin.
-
Bez zmian.
-
Sej maj nejm, bicz. No. Ogladało się.
-
W ustawieniach. Tam się wszystko zaczyna.
-
O prejakulacie to na ero. Zrozum dziecko. Temu.
-
Jedna ściana szara, pozostałe czarne. Mat. Do tego łóżko, szafka przy, na niej lamka i pare kaktusów na podłodze wszędzie.
-
Są takie dwie góry gdzie jest wieczna impreza. To jest miejsce pomiędzy szyją a pępkiem kobiecym, ale tobie nie o to chodzi, więc szukaj wiatru w polu.
-
Pustka pojawia się wtedy kiedy nie ma tego co nas fascynuje. Proste.
-
Szkarłatne plamy na czole, policzkach, nosie i pod nosem?
-
Oczy zachodzą ci bielmem a to oznacza stres. To nie jaskra.
-
Rudy Lis. Mam na lisa smaczek. Rudy, rudy, rudy lis. Lepszy niż maślaczek. Masz.
-
Nockę i on miał. Poczekaj do wieczora. Kaliber odpali...