Rybkaa
Zarejestrowani-
Zawartość
17 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Reputacja
1 NeutralOstatnio na profilu byli
Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.
-
Raczej na tych imprezach wszyscy mężczyźni to jego kumple, ale dzięki za rade coś wymyślę. Muszę zacząć wysyłać jasne komunikaty, może w końcu zrozumie ...
-
Jak powiedzieć facetowi żeby tez się tak zachowywał? Czy to facet musi do tego dojrzeć sam ? Co mam mu powiedzieć, żeby to dobitnie zrozumiał ?
-
Normalnie Dziękuje za odp. Nie chciałam się denerwować kłócić ze względu na ciąże potem małe dziecko. Masz racje byłam potulna. Ostatnio było fajnie kwarantanna zero wyjść czas spędzaliśmy razem rodzinnie. Problem zaczyna się teraz bo mamy nadchodzące imprezy. Na codzień jest bardzo dobrze między nami i zajmuje się dużo dzieckiem, pomaga. Problemem są te imprezy czemu mnie zostawia. Może iść sam mi to nie przeszkadza. Nie chciałam brać opiekunki bo małe dziecko ja karmiłam piersią a laktator wgl nie odciągał pokarmu. A babci i cioci nie ma na każdej imprezie ;( problem polega na tym co mówisz ze jestem w tym sama, po prostu on jak jest na imprezie zmienia się w dupka który ma wszystko gdzies ?? A normalnie jest kochającym facetem i ojcem ??? Dlaczego ? Dlaczego nie chce iść na imprezę sam tylko mnie wręcz zmusza żebym szła z nim ? A później idzie do kumpli ?
-
Myślisz ze to brak dojrzałości ? Może to ja stałam się nudna bo nie bawię się tak jak kiedyś ;( czy jak faceci chodzą na imprezy siedzą zawsze z kobietami przynajmniej Ci dojrzali ? Czemu in nie cgce chodzić sam to są imprezy typu urodziny znajomych mówię mu idź sam ja nikogo nie znam nie mam gdzie zostawić dziecka idź sam ja posiedzę w domu odpocznę. To on mnie na sile bierze na imprezę i idzie do kolegów ?!?! Ja tego nie rozumiem a ja siedzę sama cały wieczór ? Jesteś facetem proszę wytłumacz mi to ...;(
-
Tak pomaga z dzieckiem w domu. Masz racje musiałam gdzies zrobić błąd, bo niby czemu to ja mam obowiązek zajmować się dzieckiem na każdej imprezie ??? Dzięki !
-
Tak to dobry motyw ale od porodu nie chodzimy na imprezy do klubów tylko to są typowe rodzinne imprezy albo wesela. Ja zazwyczaj jestem z dzieckiem wiec bawić się za bardzo nie bawię ;( jak byliśmy sami to bawiliśmy się zawsze razem problem zaczął się w ciazy i teraz po porodzie ;(((
-
23, jakie to ma znaczenie ?
-
Rybkaa zaczął obserwować Proszę o pomoc, Czy możliwe że przez zachowanie moich rodziców mam problemy psychiczne?, PRZYŁAPAŁAM CÓRKĘ NA STOSUNKU!!!!!! i i 1 inny
-
Czy możliwe że przez zachowanie moich rodziców mam problemy psychiczne?
Rybkaa odpisał Hdjdh na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A jak z edukacja u Ciebie ? Masz jakieś plany studia, szkoła ? Jak języki ? Jeżeli nie masz pomysłu na siebie to polecam Ci np prace z granica lub na statkach tam będziesz sama ze sobą i daleko id problemów będziesz mogła poznać siebie na nowo. Odłożysz pieniądze i kupisz sobie mieszkanie. Jeżeli masz jakieś konkretne plany zawodowe to wyjedź na studia wynajmij pokój akademik praca w weekendy swoją kasa !!! I już jesteś wolna ! Do ludzi nauczysz się z czasem zagadywać. Otworz się na świat i nie zamykaj się ! To podstawa ! Twoje życie w Twoich rękach. Możesz zrobić wszystko co chcesz. Nie masz pieniędzy to zarób, nie masz mieszkania to wynajmij nie stać Cię na mieszkanie to chociaż pokój cokolwiek uwolnij się od toksycznej atmosfery w domu. Masz jakieś zainteresowania ? Znajdź jakieś hobby, wtedy poznasz ludzi podobnych do siebie i z nimi na pewno będziesz miała dużo tematów Jeżeli masz depresje to idź koniecznie do lekarza bo to bardzo poważna choroba!! -
Czy możliwe że przez zachowanie moich rodziców mam problemy psychiczne?
Rybkaa odpisał Hdjdh na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
W jaki sposób masz zepsuta psychikę ? Masz jakieś objawy, lęki czy depresje może Jakieś zdołowanie ze nikt się Tobą nie interesuje, kompleksy ? Masz przyjaciół z którymi „ostro imprezujesz” czy raczej zamknęłaś się w sobie. To nie jest Twoja wina ze oni Ciebie tak traktują, im na pewno tez jest przykro ze nie są idealnymi rodzicami. Może sami nie mieli dobrego przykładu jak być dobrymi rodzicami. Masz już 18 lat jesteś dorosła i możesz kreować swoje życie tak jak tylko chcesz. Niech to jak traktują Cię Twoi rodzice nie ciągnie Cię w dol. -
PRZYŁAPAŁAM CÓRKĘ NA STOSUNKU!!!!!!
Rybkaa odpisał BożenkaSzaszłyk na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Twojej córce możliwe brakuje uwagi bliskości może nawet miłości ? Jakie ma relacje z ojcem ? Zazwyczaj dziewczyny robią takie rzeczy żeby zwrócić na siebie uwagę. Niestety nie zdaje sobie sprawy z tego jak sama siebie krzywdzi takimi zachowaniami. Zakazy mogą pogorszyć sytuacje wiec najlepeij po prostu dowiedzieć się czemu taka sytuacja wynikła i czego brakuje Twojej córce ? -
Od dłuższego czas nurtuje mnie pewna sprawa w moim związku. Jesteśmy zaręczeni, mamy półroczne dziecko. Wspólne imprezy, rodzinne, wyjścia wesela to były dramaty dla mnie. Szczególnie okres ciazy i te już z dzieckiem kiedy: wiadomo byłam zmęczona, chciałam szybciej wyjść, nie piłam. Zazwyczaj wyglądało to tak, ze szliśmy razem a on później znikał z kumplami i przychodził do mnie tylko się napić lub jak wszyscy przychodzili Np. na tort czy zjeść jakieś sałatki, przekąski lub danie główne. Problem dotyczył głównie imprez w jego towarzystwie. Bardzo mnie to bolało, bo ja na swoich imprezach i w swoim towarzystwie zawsze staram się żeby on czuł się dobrze i nawet jak ja chce iść z kimś porozmawiać to „załatwiam” mu jakieś towarzystwo. Już wiele razy rozmawialiśmy na ten temat, myślałam ze zrozumiał. Ale nie.... Mamy w niedługim czasie pare imprez i już same rozmowy mnie nie pokoją. Po prostu nie chce nawet na nie jechać. Oczywiście ma już problem z imprezami od mojej strony bo nikogo nie zna i nie ma tam co robić ( przecież będę ja i dziecko i możemy się razem bawić). Niecierpliwi się na imprezy u swoich znajomych/rodziny. Boje się znowu tego odrzucenia i spędzania imprezy sama przy stole zajmując się dzieckiem;( Poprostu już nie wiem jak rozmawiać z partnerem. Smutno mi, ze on nie widzi tego ze mnie to tak boli i tego nie rozumie. Szczegolnie, ze mówię mu żeby spotkał się z tymi kumplami na piwo na mecz i wygadał się z nimi ( jak na przykład się długo nie widzieli ) nie trzymam go w domu, pozwalam mu wychodzić samemu jak ma ochotę. On po prostu chce iść ze mną, a później mnie zostawia samą. Bo sam nie pójdzie ! Bo później jego rodzina myśli, ze się pokłóciliśmy. Nie mam specjalnie dobrych relacji z jego rodzina, czy jego znajomymi. Jak to są imprezy z dziećmi to kończy się na tym ze zajmuje się dziećmi bo mam najmłodsze a jak są imprezy gdzie ludzie starsze dzieci zostawiają u dziadków i przychodzą sami się bawić to siedzę sama przy stole z dzieckiem i czekam aż łaskawie król do mnie podejdzie. Oczywiście jak to są imprezy od mojej strony to się nudzi i chce jak najszybciej iść ;(((( Proszę o jakieś porady, to jest dla mnie bardzo duży problem ;( Może ktoś ma podobnie i doradzi jak się zachowywać jakie są metody na ogarnięcie takiej sytuacji
-
No to ze z kolega to trochę słabo, wcale się nie dziwie, ze się wkurzyles to jest w sumie trochę dziwne po co jej osoba towarzysząca ? Powinna pójść sama i po imprezie do Ciebie jak najszybciej wrócić.
-
To wesele jej siostry ma nie iść wcale ?
-
Od dłuższego czas nurtuje mnie pewna sprawa w moim związku. Jesteśmy zaręczeni, mamy półroczne dziecko. Wspólne imprezy, rodzinne, wyjścia wesela to były dramaty dla mnie. Szczególnie okres ciazy i te już z dzieckiem kiedy: wiadomo byłam zmęczona, chciałam szybciej wyjść, nie piłam. Zazwyczaj wyglądało to tak, ze szliśmy razem a on później znikał z kumplami i przychodził do mnie tylko się napić lub jak wszyscy przychodzili Np. na tort czy zjeść jakieś sałatki, przekąski lub danie główne. Problem dotyczył głównie imprez w jego towarzystwie. Bardzo mnie to bolało, bo ja na swoich imprezach i w swoim towarzystwie zawsze staram się żeby on czuł się dobrze i nawet jak ja chce iść z kimś porozmawiać to „załatwiam” mu jakieś towarzystwo. Już wiele razy rozmawialiśmy na ten temat, myślałam ze zrozumiał. Ale nie.... Mamy w niedługim czasie pare imprez i już same rozmowy mnie nie pokoją. Po prostu nie chce nawet na nie jechać. Oczywiście ma już problem z imprezami od mojej strony bo nikogo nie zna i nie ma tam co robić ( przecież będę ja i dziecko i możemy się razem bawić). Niecierpliwi się na imprezy u swoich znajomych/rodziny. Boje się znowu tego odrzucenia i spędzania imprezy sama przy stole zajmując się dzieckiem;( Poprostu już nie wiem jak rozmawiać z partnerem. Smutno mi, ze on nie widzi tego ze mnie to tak boli i tego nie rozumie. Szczegolnie, ze mówię mu żeby spotkał się z tymi kumplami na piwo na mecz i wygadał się z nimi ( jak na przykład się długo nie widzieli ) nie trzymam go w domu, pozwalam mu wychodzić samemu jak ma ochotę. On po prostu chce iść ze mną, a później mnie zostawia samą. Bo sam nie pójdzie ! Bo później jego rodzina myśli, ze się pokłóciliśmy. Nie mam specjalnie dobrych relacji z jego rodzina, czy jego znajomymi. Jak to są imprezy z dziećmi to kończy się na tym ze zajmuje się dziećmi bo mam najmłodsze a jak są imprezy gdzie ludzie starsze dzieci zostawiają u dziadków i przychodzą sami się bawić to siedzę sama przy stole z dzieckiem i czekam aż łaskawie król do mnie podejdzie. Oczywiście jak to są imprezy od mojej strony to się nudzi i chce jak najszybciej iść ;(((( Proszę o jakieś porady, to jest dla mnie bardzo duży problem ;( Może ktoś ma podobnie i doradzi jak się zachowywać jakie są metody na ogarnięcie takiej sytuacji