Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Monka18

Zarejestrowani
  • Zawartość

    3
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Ja zawsze przed podjęciem ważnej decyzji rozważam jej konsekwencje. Tzn przyjmuje najgorszy, czarny scenariusz jaki może mi zgotować życie. I jesli jest on przeze mnie akceptowalny, to sue decyduje, jeśli jest totalnie nieakceptowalny to odrzucam. Pan może stracić żonę, dzieci, za jakiś czas kochanka może Pana zostawić, a jeszcze na dokładkę może Panu tak zrujnować opinie w pracy, że się Pan nie pozbiera. I wtedy będzie, Jaki ja byłem głupi.. Tylko będzie za późno
  2. Nawet jeśli żona przestała Pana w jakiś sposób pociągać fizycznie, to się zdarza. Ale dojrzała osoba próbuje to naprawić, a nie skakać z kwiatka na kwiatek, bo ma takie widzi mi się. To nie ten wiek, i nie nie zobowiązania, że można sobie skakać. Byłeś wolny to było sobie skakać. Sąsiad Ci żony nie wybierał, sam sobie wybrałeś. Więc teraz ponosisz konsekwencje swojego wyboru. Każdy związek małżeński można naprawić, wystarczy chcieć. Życzę więcej rozsądku przy podejmowaniu decyzji i przede wszystkim radzę przemyśleć konsekwencje swoich wyborów, bo mogą być opłakane. A nie życzę nikomu uczucia nienawiści od własnych dzieci. Bo niestety może to Pana spotkać
  3. Wg mnie jesteś totalnie niedojrzalym faxetem, który wg nie powinien mieć żony ani dzieci. Nie dorosłes kompletnie do swojego wieku ani zobowiązań, które masz. Zachowujesz się jak szczeniak, któremu spodobała się młoda, zadbana kobieta i wyobraża sobie nie wiadomo co. Chcesz zrujnować sobie życie, to rujnuj, tylko szkoda że przy okazji ucierpia dzieci ze mają biologicznego ojca, który nie dorósł do swojej roli. A ta młoda kobieta moze i wdalaby się z Tobą w jakiś romans, i co z tego?? Skąd masz mieć pewność, że za jakiś czas nie spotka młodszego, fajnuehszego, bez bagażu przeszłości i cię nie zostawi,tak jak Ty żonę byś chciał zostawić?? Nie myślisz kompletnie zdroworozsadkowo, tylko c*ujem. A pamiętaj, że kto nie myśli głowa, tylko ..., źle kończy. Wg mnie najlepsze co mógłbyś zrobić to zachować się jak dojrzały facet (choć z postu wynika, że nim nie jestes) i próbować ratować małżeństwo. W końcu był jakiś powód,dla którego wziąłeś sobie SWOJA ZONE ZA ŻONĘ!
×