A widzisz, mylisz się, bo ja nie jestem nawet osobą wierzacą i nie jestem z religijnej rodziny. Tutaj chodzi o zasady odnośnie swojego ciała, o to że mieć cię może tylko wyjątkowa osoba, musi na to zasłuzyć ale wątpie by kobieta twojego typu zrozumiała o co mi chodzi.