Paola12

echh znów jej ktoś napisał fuck you grubasie

Mój Boże, chwile mnie nie było i tyle dram Buczydło rzeczywiście mega zawiedzione z powodu braku wejściówki na #open door SYFORY. Niby nie jest jej smutno, ale jednak jest! Kiedy ona zrozumie, że nie jest żadną bjuti guru na youtubie? XD Tłumaczyła wprawdzie, że nie zrezygnuje z mejkapu, no ale nie oszukujmy się... kogo to obchodzi? Szkoda, że tak bezwzględnie odcina się już od obecności Barta na jutubie (choć nasz ukochany, rubaszny adorator porno modelek i roksy czasami się przewija w materiałach), bo to jest jej jedyne koło ratunkowe. Odnosząc się do wypowiedzi jednej kafeterianki też muszę przyznać, że nie wiem co mnie w oglądaniu Barta pociągało, ale chyba ta cała "dziwność" tego ich związku i to jakim potrafi być troglodytą

Nie wiem czy pamiętacie, ale Andzia lubiła kiedyś robić kolacje czy nawet śniadania. Pamiętam, że w jej starych vlogach nie zawsze pojawiało się śniadanie z Na lato. Czy ona nie ma kilku minut żeby przygotować głupią jajecznicę? Ich lenistwo jest przerażające. Wanda pewnie zwaliłaby to na fakt posiadania dziecka i nowej sytuacji. Ciekawe co będzie jak czarlot zacznie jeść zwykłe jedzenie? Wtedy też codziennie będą jeździć po knajpach? xD Ostatnie vlogi Muczosa zdemaskowały go jako totalnego ignoranta i do tego głupka. Hajs i lans, że mogę kupić sobie to czy tamto, a w głowie pusto. Na nic zda się żadna encyklopedia czy zamówienia z księgarni. Oboje mają niesamowite braki i to niestety widać. Nie są w stanie skontrolować wszystkiego podczas montażu, bo nawet nie zdają sobie sprawy z tego jak momentami się kuriozalnie zachowują. Edzia z kolei jest tak fałszywa i równie głupia, że aż szkoda mi komentować jej zachowania. Wykorzystuje sytuacje i bierze garściami. Bluza XS, bo ona taka chuda jest, a wygląda w niej komicznie. Muczos, jeśli to czytasz to fajnie, że kupiłeś sobie nową kolejną rzecz do swojej ubogiej garderoby

Mi się wydaje, że zapraszają ją na te seksOny przez to, że jednak jest "coby nie mówić znana" w sferze Internetu. Jej małżeństwo i ucieczkę z Podkowy ludzie z zewnątrz traktują jako osiągnięcie życiowe, natomiast jak wygląda ich życie od kuchni to o to nikt nie zapyta, bo prawdy i tak nie powie. Buka nie jest ani atrakcyjna ani za specjalnie lotna, jednak nie można jej odmówić tego, że jest cholernie cwana. Doskonale zdawała sobie sprawę, że w warunkach akademika długo nie pociągnie więc szukała naiwniaka, który się nią zajmie i wyciągnie z takich warunków. Gdzie się da to szuka dofinansowania, urządziła się nawet w nowym mieszkanku. Nic do nich nie mam poza tym, że to małżeństwo to dla mnie fikcja i wzajemnie siebie nie szanują (Mała mi, wypisywanie do lasek na roksie, z drugiej strony Jabba pomiatająca Bertem). Uważam, że oni są mega nieszczęśliwi mimo tych wszystkich suszi i zakupów wspólnych czy wyjazdów.

Nie tylko Ciebie to dziwi, ona nie może ewidentnie znieść jego hobby czy zainteresowań - jeżeli nie dotyczą bezpośrednio jej Chłop nawet na siłownie wyjść nie może, bo ta zaraz video konferencja, oj albo tam jakieś zdrady były albo chce mieć nad nim chorą kontrolę, inna sprawa, że ona jak widać nigdy pasji żadnych nie miała, teraz to tylko dziecko jej zajmuje czas. Nie wróżę im przyszłości, choć życzę jak najlepiej. Teraz jak wyszedł w związku z Optimą to do ślubu może żadnego nie dojść i wcale mnie to nie zdziwi (sam Mukson nie oświadczył się - jak wiemy - z własnego przekonania tylko dla kilków). Może rodzina Muczosa zacznie go przekonywać, że Wanda wcale nie jest taką dobrą partią, bo długi, bo jakieś przekręty, oszustwa i w końcu - aresztowania xD Ten syf będzie się za nimi ciągnął.

Też odniosłam wrażenie, że ta fotka z W na instastories oraz jego aktywność na ig niemodnej to odpowiedź na to, że Agnieszka też ochoczo zaczęła się pokazywać z nowym partnerem. Tylko w przeciwieństwie do związku Agi ich relacja wydaje się być jakaś taka nieszczera.

Bardzo zmartwiło mnie to jakie A ma niskie poczucie własnej wartości, przykro było słuchać o tych zdjęciach jak leżeli na łóżku. Rzeczywiście potrzebuje terapii, bo chyba dziecko też już jej nie cieszy tak jak na początku. Z kolei Mukos wielki zaciesz "lajkujcie fotki", kompletna głupota. Nie wiem po co ona przerabia te zdjęcia, ten narysowany mięsień na udzie wyszczuplony brzuch... Sama mówiła, że nigdy nie będzie fit, bo nie chce, a tu nagle poddaje się presji otoczenia, pewnie widzi jaka Ewka jest wysportowana i o to chodzi. W nowym vlogu Luki w tej ...ence beżowej na wesołym miasteczku wygląda bardzo niekorzystnie, nalane ramiona, wielki biust, do tego te falbany, to jej chyba najgorsza stylizacja.

Właśnie nie mam pojęcia o co chodziło Bo jakby o seks to nie sądzę żeby się aż tak z tym kryli - szarlot została spłodzona w pamiętnym hotelu z basenem na 7 piętrze XD A tak zupełnie serio to napędzają wielkie tajemnice, żeby zaciekawić widzów. Jeśli chodzi o macanie tyłka E to żenada. Widać, że ciągnie go do innych kobiet, w sumie nie od dziś

Oni są oboje odrealnieni. Wydaje mi się, ze Muka unikałby chodzenia do "normalnej" pracy, a już na pewno nie zarobiłby sam na utrzymanie mieszkania w Warszawie, Wandę, jej zachcianki i dziecko. Tak jak napisałaś - ten związek szybko by się rozpadł a A zamieszkałaby pewnie z matką, ewentualnie sama z dzieckiem i mama by jej pomagała. Trudno mi wyobrazić ją sobie w pracy np. w biurze, ona żyje w swoim własnym świecie, gdzie wysiłkiem jest umycie włosów i pójście na paznokcie. Szarlot i tak ją chyba przestawiła trochę na plus, bo dziewczyna wydaje się być teraz bardziej ogarnięta,ale nadal buja w obłokach. Ten jej ostatni vlog to typowy filmik w starym stylu, konsumpcjonizm level hard "kupisz mi okulary???" i nieważne czy kosztują 1200 czy 1800 albo ponad 2 tysiące. Ostatni vlog Muki też pokazał, że nie myślą, w windzie Wanda ściąga maseczkę i rzuca do wózka - bardzo mądre I to powtarzanie "musimy coś zrobić dziś wieczorem hahahah". Powiem Wam, że te ich wypociny mnie coraz bardziej nudzą. Jeszcze vlogmasy, później te filmy typowo ciążowe wzbudzały moją ciekawość, teraz z każdym nowym vlogiem już jestem coraz bardziej znudzona. I tak jak przewidujesz - ludzie w końcu przestaną ich oglądać, może będzie to dopiero za kilka lat,ale tak się zapewne stanie choć życzę im też dobrze.

Ja jak tylko go widzę i kiedy zaczyna coś mówić to czuję się poirytowana. Np. ostatni vlog i powitanie "kochani kochani! te zaczęcie vloga...". No ręce opadają. Ewidentnie kpił sobie z tego, że Youri ma problem i, że oni mają więcej szczęścia, dziwię się, że A tego nie widzi i go jakoś nie "poprawi" Jak dla mnie chłopak jest totalnie niewiarygodny (już to pisałam) i ja nie wierzę w nic co on mówi, a jego zachowania czy to w stosunku do A, czy np. w Białej zmuszanie Nikoli do jedzenia i przekupstwo, są już w ogóle niedopuszczalne i pokazują tylko jaki to jest pajac i dzieciak jeszcze.

Haha tak często się jeszcze zdarza A co do Wandy to Aga też ma na nią często wywalone, teraz dzidzia to widać, że spędzają czas, ale kilka lat wstecz zapewne tak nie było i Andzia była pozostawiona w samopas. Zresztą rzekomo (jak twierdzi Wanda) rodzice jej w ogóle nie utrzymują od X lat to trudno żeby ingerowali w jakieś decyzje. A to, że wybrała na ojca dziecka pajaca to inna sprawa, tak bardzo chciała zabawkę do opieki to teraz będzie miała. Co do filmiku nowego Luki i jego zachowania do Yourija to żenada. Rzeczywiście strasznie słabo się zachował w stosunku do rzekomych "przyjaciół" kiedy ci mieli problem z hotelem. Z drugiej strony Wanda z Muką jakoś wcześniej dojechali, bo mieli niższy numerek na te testy na covid.

Dokładnie, używała kosmetyków drogeryjnych typu tonik Lirene itd. Dopiero od niedawna wjechał podkład Diora czy YSL i zakupy kosmetyków w Douglasie. Też nie uważam żeby rodzice ją rozpieszczali, może matka w pewnym sensie chciała jej wynagrodzić brak normalnego dzieciństwa i dlatego dawała jej taką swobodę (uważam, że to był błąd). Też zgodzę się z tym, że Luka ją rozpieścił tymi prezentami, wydaje mi się, że on jej jakby podświadomie chciał dorównać i w ten sposób pokazywał "popatrz, mnie też stać na to" (w efekcie chodzi w tych samych ciuchach X czasu). Dlatego ona ciągle teraz dopytuje: "czy to na prezent dla mnie" te 10 TYŚ ( ), które rozrzuciła po pokoju, co dla mnie masz itp. Z drugiej strony ktoś tu wcześniej napisał, że dziewczyna ma gest i to jest prawdą, zawsze chce kogoś obdarować. Znam mnóstwo bogatych osób, które strasznie oszczędzają i w życiu nikomu nie daliby niczego bez okazji, a jeśli już coś dają to jest to na maxa "po kosztach". Szczodrości naszej Wandzie na pewno odmówić nie można.

Z kolei Edzia zakpiła z niego, że to chyba nie jest dla niego dużo xD miałam wrażenie, że to aluzja do pierścionka Wandy

A to sorka! Pomyliło mi się! Rzeczywiście Basia to ta od jej sukni ślubnej.

On jak zwykle musi się ze wszystkiego tłumaczyć Nie wierzę w ani jedno jego słowo, on jest niewiarygodny.

A i jeszcze była jakaś akcja z juciubem, że jej do VIP roomu nie wpuścili?XD i zaczęła na to stękać aż odezwał się ktoś odpowiedzialny za imprezę w komentarzach

Nogi miała zawsze szczupłe - problemem w jej sylwetce była raczej góra, otłuszczone ramiona i talia a do tego pucołowata buzia (w okresie kiedy ważyła chyba najwięcej). Ma ładne nogi, ale zgodzę się, że nie są jakieś wow, pewnie byłyby gdyby trochę ćwiczyła, bo dieta i ćwiczenia serio poprawiły jej sylwetkę przed ciążą

Podobno to ona odeszła, tylko ciekawe jaki był konkretny powód. Nie myślę, że ona ma pretensje, chodzi raczej o sam fakt przebywania ze sobą na różnego rodzaju imprezach.

Całkiem możliwe, pamiętam, że jakiś miesiąc temu widziałam ojczyma Wandy z pracownikami przed hotelem, patrzyli na balkony hotelu i coś omawiali, a na drzwiach była informacja, że hotel nieczynny. Aga jakoś wcześniej dodała też story, że państwo im nie pomaga i mają ogromne straty w związku z covidem.

Ceny zapewne wynikały z lokalizacji, dużo turystów w tamtych rejonach się kręci no i wszędzie blisko. Z drugiej strony chyba wcale im tak dobrze biznes się nie kręcił skoro zawsze mieli pokoje wolne czy to na sesje ciążową z rodzicami czy na urodziny Andżeliki, ale może się mylę.

Po SixtySix ani śladu na Nowym Świecie w Warszawie, zdjęli nawet logo. Dziś widziałam przejeżdżając autobusem

To prawda, dla niego każde kilkaset złotych więcej musi być sporym wydatkiem.

On jest dla mnie tak żałosnym dzieciakiem, że mam ciary żenady za każdym razem kiedy otwiera usta. Oni są z kompletnie różnych światów. Odpływa, że nowe mieszkanie i wykończenie za milion złotych a zaplecze finansowe ma żadne, nie sądzę też żeby rodzina byłaby mu w stanie pomóc w zakupie mieszkania w Warszawie. Zarabiać to może i zarabia nieźle na ten moment na tym youtube, ale co dalej?