-
Zawartość
1416 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Aeteryczna
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 10
-
Ja tak samo ! Ona naprawdę dokonuje rzeczy niemożliwych
-
Evelyne miała moja dobra koleżanka, nawet kusiła mnie, gdy sprzedawała, ale da spokój i teraz się cieszę. Mimo tego H, uwazam, ze to fajna, nieprzekombinowana torebka i ma jednak więcej uroku niż np garden party. Wygooglowalam Jypserie i jest przepiekna ! Dziwie sie, ze jest dość mało popularna. Wygląda na piekna i praktyczna i woda, że to hermes (a nie oszukujmy się, części osób na tym zależy i np garden party nie kupia). Jeszcze koncacz OT, w temacie ubioru, dres dresowe nierówny. Żeby jeszcze Anka założyła nawet poczciwe nike (bez wywalonego loga) czy polskie Femi Pleasure, które ma fajna jakość, a firm szyjących dobre dresy jest od groma, ale Missguided. A COS to inna bajka, ok sieciowka, ale synonim minimalizmu i dobrej jakościowo prostoty, często na lata. Tego szafa Ani potrzebuje. Czasem mniej znaczy więcej, a z jej figura nie jest trudno błyszczeć, w dobrym tego słowa znaczeniu.
-
To kończąc off zapytam tylko o model tej torebki Hermesa, garden party, picotin czy coś innego ? Evelyne całkiem mi się podoba i cenowo wiadomo, wypada inaczej od tych top, ale Minkoff zrobiła tak dobra imitacjo-inspiracje, że na oryginał Hermesa patrze już inaczej.
-
Myślę, że to nie kwestia dnia Sama jestem krasnalem (166), wiec z jednej strony zazdroszczę świetnego wzrostu, z drugiej jestem już w tym wieku, że lubię siebie. I tez nie jest mi tak prosto, bo jestem niewysoka i trochę z figura dziecka, ale nie aż tak chuda (noszę s), ale jeszcze mogę ubrać się na dziale dziecięcym i młodzieżowy, ale staram się tego nie robić, bo potem efekt jest taki jak u Ani w tyma dresie. Zgadzam się też, że na mnie S będzie wyglądało identycznie jak na Tobie L, więc mp np XL u wysokiej osoby może wyglądać jak M u tej średniego wzrostu. Pamiętam taki już dość stary kanal Luxe Babe, jakoś tak, prowadziła go przemiła dziewczyna, Niemka, kochająca Guerlain I Hermesa i ona była właśnie 180 cm plus i w związku z tym nie nosila s , M czy L, tylko wiekszy rozmiar, ale w większości rzeczy wyglądała bardzo dobrze. A kupowała głównie w Zarze. Właśnie to Ance zarzucam, nie ma trudnej sylwetki, a kazda z nas ma jakiś problem sylwetkowy, czy słabsze strony, tylko tego nie podkreślamy. Zreszta figura to jedno, a wyczucie stylu to drugie. I ponieważ sama głównie ubieram się w sieciowkach, to wiem jakie perełki można tam wyłowić. Fortissimę zaczelam oglądać gdy Anka kopiowała Kingę i wyglądała dużo lepiej. Ja ją akurat w tych botkach Marant lubie. Skoro chce rozmijać SM, niech zatrudni stylistę, umówi się na poradę, zakupy I naprawdę zobaczy jak fajnie można się ubrać w sieciowkach. Nawet Missguided miało fajne żakiety i ...enki, jakość słaba, ale na zdjeciach mogłyby wyglądać jak milion dolarów. Dla mnie Ania takimi wspolpracami marnuje swój potencjał i leci w dół i niestety po liczbie obserwujących nie widać, przyciągała, raczej więcej byłych subskrybentów myśli podobnie jak ja, co widać tez w komentarzach:(
-
Przede wszystkim chcialam napisać, że naprawdę przyjemnie się czyta Twoje posty i nawet jeśli się nie zgadzamy, to fantastyczne, że się szanujemy i nie przemycasz złośliwości. Na forach nie jest to takie oczywiste, dlatego tak to podkreślam. Mnie by na Birkin wystarczył 1M aktywów w złotówkach, myślę, że wtedy gdybym marzyła, mogłabym się zdecydować. Oczywiscie, są różne osoby i różne potrzeby, ja wolę oszczędzić, odłożyć, zainwestować, mimo, że mam świra na punkcie torebek o od lat interesuje się historia mody, a LV kojarzy mi się z czymś innym niż multi pochette Oczywiście, nie mam nic przeciwko Birkin do dresu (ona do niego pasuje, w przeciwieństwie do Kelly, Constance tez do dresu nie widze). Nie chodzi mi o to, ze z Hermesem czy Chanel trzeba nosić tweed i perły albo skórzane oficerki i oufit w stylu hippicznym, ale chodzi o jakość ubrań. Pewnie nie celujesz w Missguided, ja też nic od nich nie miałam, ale to marka typowo młodzieżowa, słynąca z kiczu i słabej jakości. A Anna miala chyba dres w nadruk króliczka Playboya To wszystko by uszło, gdyby miała zmysł. Ona chcąc wyglądać modnie i luksusowo, bo nie ukrywa, że tam przeciez aspiruje, powinna skorzystać z poradnika, utartch ścieżek, bo eksperymenty nie wychodzą jej na dobre. A co do figury, nie jest tak chuda jak Kinga, ale jest szczupla. Ma piękne nogi I duży biust. Przykładem, że nie umie się ubrać do tej sylwetki jest np jej zdjecie na IG, jedno z nowszych w ...ence z hm we współpracy z C. Rocha. Wygląda jakby ubrała obrus i scisnela nim biust. To ...enka na sylwetki jak moja, dziewczęce (mam na nią oko, ale teraz sama się zastanawiam czy nie będę w niej wyglądać jak w ceracie że smażalni ryb). Anka ma bardzo duzo atutow, tylko potrzebuje pomocy i może wyglądać fenomenalnie.
-
Dla mnie napisałaś swietnie, po prostu ujęłaś sedno sprawy Nie stać ją na tyle, na ile być chciała. Jest sporo osób, które jeśli rusza oszczędności, kupią Birkin i to nie jedna (zakładając, że ktoś by im zaproponował albo po prostu z rynku wtornego), ale to że mogę ją kupić, nie znaczy, że stać mnie na nią. Bo dzieje się to kosztem np samochodu, mieszkania czy domu, innych potrzeb. Kocham dobre torebki, ale to wciąż tylko torebki, a jeśli zestawiamy je z bardzo tanimi ubraniami, nawet ten Hermes nie wygląda. I nie chodzi mi o cenę ubrań, a o jakość. Sama często kupuje w sieciowkach, ale trzeba to robić uważnie. Anna nie ma za grosz gustu, trzyma jakieś stare, za małe kurtki, które potem pożycza córce albo probuje sprzedać za konkretne pieniądze... Nic bym nie mówiła, gdyby nie probowala udawać kobiety z klasą, takiej dla której luksus to codzienność. Niestety, bez Kingi stracila ten nimb luksusu. Kinga, choć ma swoje wady i może też zyje ponad stan, ma w tym wszystkim luz, no i fantastyczny gust (pomijam wpadki obuwnicze). Anka rzeczywiscie jest to bluszcz, przyjmuje styl koleżanek. Teraz przy tej Karolinie (?), wyglada coraz gorzej. Nic do dziewczyny nie mam, ale nie podoba mi się jej styl, jest trochę tani i wyzywający, aczkolwiek ona jest bardzo atrakcyjna, dużo młodsza i jej to pasuje. Anka robi z siebie młodzieżówkę, a wygląda jak przebrana. No i wyszły lata botoxu, teraz bez dla mnie wyglada słabo, jeśli nie nałoży filtra. Ale tu nie ma co mówić, absolutnie nie bede się śmiać że zmarszczek, ale z bezszczelnosci, buty i cebulactwa już tak. Blackmoon, jest napisane kilka postów wyżej i w pierwszym poście w wątku.
-
Dziękuję za odpowiedź. Ja nie pilam do Ciebie. W poprzednich warkach były trolle, które zarzucały nam, że krytykujemy, bo zazdroscimy jej majątku. Rozumiem, że odniosłaś pozytywne wrażenie, sama nieraz sprzedaje swoje torebki, które są dużo tańsze, ale nie są to torebki o wartości rynkowej 500 zł i już przy kilku tysiącach zaczynają się problemy, negocjację z Księżyca. Fajnie, że miałaś udana transakcję, ale myślę, że kupila, bo wtedy miala budżet na to, a wiemy, że Anna najczęściej kupuję, aby zarobić. Olfaktorii nie znam, więc ich nie porównuje, nie twierdzę tez, ze Anka nie ma stabilnej sytuacji, choć tego też nie wiemy, ale fakt, że raz wydała 50 tys, pewnie wierząc, że na tym zarobi, w moim postrzeganiu tej osoby nic nie zmienia. Czy osoba, która ma pieniądze I obraca się w środowisku ludzi, dla których luksus to codzienność, reklamuje Missguided albo jakieś cellbesy ? Nie, no chyba, że ma status gwiazdy i milionowe kontrakty, a nie wierzę, że przy takich zasięgach dużo dostaje. Nawet jeśli ja stać na Hermesa, dla mnie zawsze będzie synonimem tandety udawanego luksusu, cebulactwa i braku klasy oraz wyczucia stylu. Czytałaś o jej poczytaniach na grupie FB ?
-
Czasem trochę więcej, ale niewiele. Jest okropna. I nie uwierzę nikomu kto tu już twierdził, że ona ma tyyyyyleeeee kasy. Nie ma, jakby mkala, nie zebrałaby o pieniądze, bo widać, że jej wartość jako twórcy YT I IG na tym traci. Ona jest zdesperowana, żeby uskładać na kolejnego Hermesa. Jak patrzę na jej wysiłki to troche jakbym probowala uskładać na chanelke. Tylko ja znam swoje możliwości (inna rzecz, że torebki za 20 tys nie chce), a ona ciśnie. Wiocha, cebula i tyle. Nie wiem jaka była w pracy, ale na pewno podobna, nie dziwię się, że nie miała szans na większą karierę, bo wspolpraca z kimś takim to udręka. Mało, ze ciśnie to klasy nie ma za grosz, a pozuje na milionerkę. Chyba wrócę do oglądania kanału Kingi. Nudzi mnie, ma sporo wad, ale to jest niebo a ziemia. Dziękuję za opis. Dramat. A na IG ciągle 10 tys tych kupionych obserwatorów. Taka z niej GWIAZDA
-
Można prosić o jakieś screeny, bo z tej grupy dawno uciekłam
-
To prawda ! Ona nieźle zakrzywiać rzeczywistosc. Fotosik usunął zdjęcia ...enki. Może jakoś nieprawidłowo wrzuciłam, ale ta XSka na mnie była sporo dłuższą niż na niej, a jestem wyzsza o 5 cm ... Na takich rozmytych tez wyglądam na 20
-
Wystawiła czy nie, Anka nie ma gustu za grosz ! Tak, styl jest fatalny, z każdego postu wieje tandeta, bierze wszystkie mierne wspolprace. Co by nie mówić o K, ale a jej czasów lepiej to wyglądało. Myślę, że to nie jest kryzys wieku średniego, tylko cebulactwo na maxa. Dokładnie, zarobek żaden, a opinia nieodwracalnie zepsuta. Dokładnie, ale ona już od dawna nie jest lux.
-
Czyli przez półtora miesiąca Wydaje mi się, że już nie kupuje. I dobrze, bo na niej ten plecak ( za 10 tys )wygląda jak podrobka. Tez nie jestem fanka canvasu LV, ale trzeba pamiętać, że stoi za tym tradycja i są tylko trzy wzory, damier ebene, damier azur i właśnie monogram. Damier potrafią ładnie wyglądać, aczkolwiek uwazam, że ceny są z kosmosu, nawet biorąc pod uwagę tradycje marki. Właśnie ona kupuje raczej normalne majtki i wyciąga je pod pachy, robiąc stringi Dokładnie! I to świetnie ilustruje po co ona jeździ na wakacje. Normalny człowiek szuka stroju ładnego, ale przede wszystkim wygodnego, bo biega, pływa, bawi się na plaży I chce być pewny, że mu pierś albo łono nie wylecą. Ale nie Doncia, bo jej te fantazyjne stroje są potrzebne tylko do strzelenia foteczki w wystudiowanej wcześniej pozie.
-
Ależ oczywiście! Jak prezentowała premiery kosmetyczne,to zawsze najwięcej czadu poświęcała omówieniu opakowań i temu, czy są satysfakcjonujące czy nie Sorry, ale to podejście 6latki. Tez lubie ładne rzeczy, ale jeśli krem będzie dobrze działał, a cienie mają super kolory i blenduja się jak marzenie, to opakowanie moze byc paskudne, i tak kupię to znowu. Tak jest. Dlatego jednak mam podejrzenia, że oni żyją ponad stan. Zarabiają w sumie sporo, ale wydają więcej niż powinni. Gdyby te egzotyczne, jak to ona mówi, wakajki ich nie uderzały tak mocno po kieszeni nie byłoby oszczędzania na jedzeniu i transporcie. A o ilu innych rzeczach nie wiemy ... Tez uwazam, ze starą dobra Ikea bylaby dużo lepsza, bo kuchnia wyszła tragicznie, kanapa i dywan w salonie tez, a sypialnia wydaje mi się wielkości spiżarni. Kojarzę tam tylko cegły, brzydkie łóżko i światełka.
-
Kaprys i wizja ślicznych foteczek na insta. Ja tez zaglądać nie lubię, ale myślę, że oni mają więcej niż tu pierwotnie wyliczyliśmy. I niech im się wiedzie, ale rzeczywiście maja dosc niestandardowe podejście do wydatków, bo oszczędzają na rzeczach dość podstawowych.
-
Jesssu, ja to samo pomyślałam. Bez złośliwości, ale to kompletnie nie w jej stylu. Wróciłam do domu, odpalam teraz stories I nic. Mysle, ze albo coś się stało albo pogoda nie dopisała i jest foch. Oby to drugie.
-
Dam, dlugo się na nią sadzilam, ale była wyprzedana. Wzięłam wariant niebieski we wzory. Zobaczymy Mówisz, że Denona taka dobra ? Skusiłabym się, ale bardzo mało maluje oczy i ostatnio trafiłam na fajna paletkę, Too Faced Sweet Peach. Miała być do policzków, ale do oczu tez dae radę. Nie lubie tej marki, ale tutaj naprawdę Cienie na oku 12 h bez bazy. Dam znać Musze się też pochwalić, że Donica działa na mnie terapeutycznie. Dziś dopadłam ...enkę, z której rok temu zrezygnowałam i do dziś żałuję. Wtedy mierzyłam 36, które raczej dobrze leżało, ale było z krótkie I z żalem odpuściłam. Dziś kupilam 40tke, ale wcale źle nie leży, delikatne zwezenie i będzie ok na upału. A dlugosc w końcu przed kolano, a nie ledwo za tylek. No i muszę się pochwalić, że rozmiar 40 na metce nie wpędził mnie w depresję Donciu, naprawdę warto poeksperymentować. W temacie rozmiarów dodam tylko, że również dzis mierzyłam spódnice w rozm 34, ktora pasowała (ma opinie, że wypada mniejsza), ...enkę 36, która w biodrach była za luzna, a w ramionach za mała i kombi 42, który gdyby był 40, leżałby super. Takie to mamy rozmiary.
-
Zamówiłam te ...enkę, ktora Donica kupila czarna i jej się tak podnosiła na zadku. Inny kolor i uwaga, była Mka, kliknęłam i dziewczyny, no jak tu się nie załamać kupując M, doradźcie? BTW, ta kiecka jest z bawełny, ma super opinie i dziewczyny piszą, żeby nie brać mniejszej, bo traci fason. We will see
-
Masz racje. Ja mam 166 cm, ale proporcje zupełnie inne niż Doncia. Mam dłuższe nogi (spodnie na długość 32 cale) I bardzo długie ręce. Mam problem z zakietami, z koszulami mniej. Bo koszule można wziąć wieksza właśnie, ale zakiet musi dobrze pasować. Wybieram wiec modele, gdzie ludzie narzekają na długie rękawy albo noszę 7/8. Noszenie za małych rzeczy to robienie sobie krzywdy. Widziałyście jak leży ta czarna ...enka ? Kupuje głównie w hm i mialam ochotę na taką niebieska. Ona ma tak S ? Bo zwróciłam uwagę, że z tyłu jest na niej 20 cm krótszą. Kochana, mówisz o osobie dla której "klasyka" to rurki z dziurami i tshirt. Już nieraz o tym mówiła. Aaa, jeszcze krótka lub oversize kurtka jeansowa oraz wielka bluza z kapturem Ona nie rozumie znaczenia tego słowa, bo wymienione przez nią rzeczy to raczej "podstawy"
-
Tak i kazda osoba, która ma np. Gore 36 i dol 40 , potwierdzi to. Ubrania trzymaja się pewnych standardowych rozmiarów, schematów. Nie mnie iceniac czy to dobre, ale tak jak osoby z dużym biustem maja problemy z np koszulami czy żakietami, niskie osoby z długością spodni, tak osoby z dużą pupa i udami tez nie wejdą w 36 mimo ze ogólnie są szczuple. Przeciez głośno bylo o tym jak Kim K kupuje spodnie 42 i oddaje do przeróbek. To jest zrozumiałe. Dokładnie! Tylko Justyna jest wyzsza. Poniżej 160 cm, bodaj 158 ma Kasia, ale ona jak nosi XS to naprawdę jest szczuplejsza od Donci. Przynajmniej w udach i biodrach. A Justyna ma super nogi !
-
Powiem tak ... nikogo oskarżać nie chce, ale owsianki byly mocno inspirowane, tym do widziałam wczesniej. Rozumiem, ze trudno wylecieć z oryginalnym przepisem na owsianke, ale takie filmiki typu owsianka, panienki, zwłaszcza u niej, sa odtwórcze i tyle. Nie lubie nosić fartuszkow, wiec ja do gotowania mam uniform t shirt plus spodenki, takie mniej wyjściowe
-
Oficjalnie tak powiedziała ? Ma jeszcze tego samoyeda ? Niestety. Cale szczęście! Ja tego szczekania psów na balkonie albo tej donciowej tresury i pokazu umiejętność psów wieczorem dosłownie nie mogę znieść. Jak psy w bloku mozna o takiej porze dawać komendę "daj glos" ? Czemu to ma służyć poza wkur.wianiem sąsiadów?
-
Ja tez to u siebie zwlaczam. 19 lat temu dostałam sie na polonistkę, ale skończyłam zupelnie inny kierunek i na codzień pracuje z językiem obcym, wiec niestety tez robie błędy, ale to akurat wyłapałam Tak, ale raczej óczy
-
Ja wiem, tylko nie mówimy "ci szamce usiedli", tylko "te samce usiadły", bo to są zwierzęta Zle brzmi, bo to nie jest poprawne. Każdy może mówić jak chce,czy na szybko pisać na forum, ale jak juz redaguje cos na insta to litości. Mowimy "te zwierzeta", a nie "ci zwierzeta", jak "ci meczyzni" Ona nie jest jakaś wielka sama w sobie (poza pupa), ale ma krótkie nogi, a zfjecia robi tak, ze są wyciągnięte nienaturalnie. Otoz to, ociepla się, opala filtrem, noi proporcje zupelnie inne.
-
To jedna rzecz, wyglada jak malutka Doncia z lwami Ale przede wszystkim, jak dziewczyna po studiach moze tak bardzo nie radzić sobie z j.polskim. Wiem, ze moze, ale jak czytam "Mialam sama sobie zrobić zdjęcie (...) i Misiaki usiedli obok" to Raz ze sensu nie przekazała, bo sama sobie to jak strona zwrotna, a jej chyba chodziło o to, ze miala zapozowac solo, a dwa, misiaki to rodzaj nijaki, tak jak psy, koty dzieci, wtedy piszemy, że usiadły.
-
Dokładnie ! Modelki jak Sanne Vloet czy Romee Strijd nakręciły filmy o tym, ze straciły miesiączkę. Oczywiscie, nie kazda modelka musi się glodzic i wiele z nich pozostanie zdrowa, ale nie oszukujmy się, nie jest to ogol. My się tu odnosimy do popularyzowania za zachowan szkodliwych i dyskryminacji. Zachowania szkodliwe to wbijanie się w za małe ciuchy i wywalanie metek, żeby tylko bylo widac, ze to rozmiar S. Dyskryminacja to mówienie ze "normalna" jest sylwetka jak jej, a kazda smuklejsza to "chlopieca". Chociaz dla mnie to komplement, lubie swoją sylwetke i jestem z nią szczęśliwa. Gdyby Doncia byla szczęśliwa ze swoją, nie musiałaby pozować na paluszkach, filmować się z perspektywy mrowki, układać dziwnie ud i wciskać w za małe ciuchy, byle polechtac ego rozmiarem S. A to wszystko robi depcząc poczucie własnej wartości i rozsądek fanek, które potem maja kompleksy ze nie maja takiej dużej pupy albo ze wizualnie sa szczuplejsze od Donci, ale nie noszą S. Tak się zaczyna droga do zaburzeń odzywiania.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 10