Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ania34q

Zarejestrowani
  • Zawartość

    10
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

4 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. 1) Po pewnym czasie wirus zostanie uznany za zwykłą grypę, która zostanie z nami na zawsze i już nikt nigdy nie będzie się tym przejmować. 2) Zostanie wynaleziona cudowna szczepionka, którą wszyscy będziemy musieli przyjąć pod przymusem. 3) Pandemia nigdy się nie skończy i będzie wieczny lock-down co spowoduje, że cała światowa gospodarka się załamie, no niestety dojdzie do ogromnej wojny. 4) Inaczej (jak ?)
  2. Sama się nad tym zastanawiam, bo temat jest mega kontrowersyjny. Osobiście jestem bardziej zwolenniczką utrzymania obecnego kompromisu, jednak trzeba mieć na uwadze, że sam zakaz nie zmniejsza liczby faktycznych aborcji, po prostu są one wykonywane nielegalnie.
  3. Dokładnie tak. Zresztą podałam tyle szczegółów, że każda osoba mogłaby spokojnie to znaleźć.
  4. Pytam o to, ponieważ sama takie nazwisko poniekąd posiadam. Oczywiście nie jest to tak znane nazwisko typu Lewandowski, Mickiewicz czy Kopernik, nawet bym powiedziała, że moje nazwisko kojarzy mało który Polak, ale jak ktoś ma trochę wiedzy np z chemii no to wie doskonale, że posiadam nazwisko wielkiego metaloznawcy, który na dodatek jest najczęściej cytowanym polskim uczonym.
  5. Chodzi mi o zwyczaje gdzie facet przepuszcza kobietę przez drzwi, całuje w rękę czy się pierwszy z nią wita. Przecież tego typu gesty świadczą o tym, że facet jest ewidentnie wyżej w hierarchii od kobiety. Dlaczego więc świat tak niesprawiedliwie traktuje kobiety ? Przecież kobietom korona z głowy nie spadnie jak przez drzwi nie zostanie przepuszczona przez faceta, nie spadnie korona jak również pierwsza się przywita. Co to za robienie łaski facetom, że jak będzie mieć ochotę to się on pierwszy przywita, a jak nie, to już kobieta nie ma prawa ?
  6. Po pierwsze, to, że dziecko nie trzyma się spódnicy matki nie oznacza, że ją automatycznie olewa. Po drugie sama piszesz, ze w tym wieku to rzadkość, ona juz dzieckiem nie jest, jest dorosła, wiec powinna być samodzielna.
  7. To akurat nie ma nic do rzeczy. Ona nie ma 6 lat tylko 16, więc dla tak dużego dziecka problem zamieszkania z rodzicem nie istnieje.
  8. No i właśnie dokładnie to samo mam na myśli pisząc to pytanie. Dziewczyna ma 16 lat jest dorosła, więc powinna mieć chłopaka, chodzić z koleżankami po mieście itd. niestety jej życie kończy się na siedzeniu w domu i do tego dochodzi jeszcze mój mąż, który ją rozpieszcza.
  9. Tu nie o zazdrość chodzi, a o to, że dorosłą dziewczynę traktuje jak 10=latkę, sama mam niewiele starszego syna (18l) i dla mnie to było nie do pomyślenia, żeby do tej pory trzymał się mojej spódnicy.
  10. Mój mąż ma 16-letnią córkę, niestety on zamiast traktować ją jak dorosłą już dziewczynę to mam wrażenie, że nadal traktuje ją jak dziecko, a to chodzą razem do kina/basen/lody a to zabiera ją z nami na wakacje, podczas gdy w tym wieku powinien raczej jej załatwiać kolonie, a to pomaga jej w lekcjach z niektórymi przedmiotami np matematyką, podczas gdy w tym wieku już raczej sama sobie powinna radzić, żyjemy przecież w czasach gdzie wiedza jest dostępna na każdym kroku, nie musi ona prosić o wytłumaczenie mojego męża.
×