Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

przegość

Zarejestrowani
  • Zawartość

    450
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez przegość


  1. Po 2 latach chemia minie, twoja pochwa będzie sucha jak piasek na pustyni, a Ty będziesz żałować że zniszczyłaś sobie życie.

    Ty się po prostu nie uczysz na błędach, to że wybierałaś takich facetów to nie przypadek, bo tacy cię właśnie kręcą i niewiele z tym zrobisz jak będziesz myśleć c**ą

    • Thanks 1

  2. 17 godzin temu, alinka469@wp.pl napisał:

    Po co to wszystko skoro za chwilę znikacie? 

    Dla tej chwili właśnie. Nie rozumiem parcia kobiet żeby mieć wszystko na zawsze. Wyciągamy z tego co najlepsze (czyli seks i namiętność) a reszta (czyli związek) jest tylko frustrującym balastem.

    Tak to wygląda z perspektywy mężczyzny. Po prostu nie zawsze mamy wspólne cele.


  3. Ewidentnie coś do Ciebie czuje. A czy jest to miłość czy pożądanie to już musisz do jasnowidza. Jackowski ponoć bierze 120zł

    Najważniejsze co Ty o tym myślisz. Bo wygląda na to że sama nie wiesz czy Ci się to zainteresowanie podoba czy wręcz przeciwnie. A tego Jackowski już Ci nie powie.

     

    No dobra, widzę że to jakiś fejk


  4. 8 godzin temu, Hedorivka napisał:

    Pisałam już poprzednio że mój eks chłopak powiedział swojemu przyjacielowi że tak naprawdę wcale mu się nie podobałam. Po tym jak już ze mną zerwał 😞

    ale jak byliśmy w związku to eks mówił mi że mam ładna buzię, oczy i tak dalej.

    mogl tak mówić bo chciał mnie uwieść i zaciągnąć do łóżka, a tak naprawdę myslul od początku że jestem brzydka. kiedy on mówił prawdę? W trakcie związku czy po zerwaniu jak myślicie?

    A chciałabyś być z kimś, kto mówiłby ci że jesteś brzydka? Przecież tego się nie mówi. Komplementy to zwykle też ściema, a mówimy je jedynie dlatego, że ich potrzebujecie. 

    A ogólnie to nie buduj sobie swojej wartości na urodzie, bo to ścieżka donikąd.

    Coś musiało mu się w tobie podobać skoro z Tobą był, ale to nie musiała być urodą.

    Tego czy jesteś ładna czy brzydka od osób zainteresowanych się nie dowiesz.


  5. 15 minut temu, TwojaMuuza napisał:

    tych co się puszczają na prawo i lewo i swoje ciało traktują jakby nie było ich.

    Ale oni właśnie traktują je jakby było ich. Ich ciało, ich decyzja. To Ty nie rozumiesz celowości "moralności".

    Zakładasz ją jako pewnik, bo ktoś ci ją wcisnął do głowy, nie zastanawiając się nawet co to i po co to.


  6. Dnia 5.09.2020 o 07:56, kardulaki napisał:

    To gdzie jest ta magiczna granica? Po jakim czasie seks? Przecież ludzie samotni potrzebują bliskości i jak są sam na sam to wiadomo ,że może do czegoś dojść...

    Seks nie powinien być w ogóle argumentem, zachętą, czy wabikiem. Jeśli kobieta zaczyna grę "... za atencję" to z góry ustala chore zasady dla związku, i facet będzie w tę grę wygrywał, bo jest w tym lepszy. Jednocześnie będzie miał świadomość że to nic poważnego, a jedynie gra, bo kto normalny handluje dupą?

    Żeby związek miał sens i partnerskie zasady, seks nigdy nie może być warunkiem. Powinien być dostępny w każdym momencie, a uzależniony jedynie od ochoty obojga. 

    Jeśli bez problemu uprawiasz seks nawet w nowej relacji, facet nie będzie miał powodu cię oszukiwać.

    Problem polega jedynie na tym, że właściwie większość kobiet nie lubi i nie potrzebuje seksu, poza 1-2 dniami w miesiącu. Potrzebuje jedynie tego co przed i trgo co po, czyli zalotów i czułości - reszta zdaje się być zbyt kłopotliwa i zbędna, wszak orgazm można sobie sprawić samodzielnie.


  7. Dnia 5.09.2020 o 07:16, TwojaMuuza napisał:

    czy nie moglibyśmy mieć przewagi nad swoim chciejstwem? popędem ? To my rządzimy naszym ciałem a nie ono nami. 🙂

    Moglibyśmy, ale robienie czegokolwiek wbrew ciału niekorzystnie wpływa na psychikę. Koleżanka ma problemy, bo brakuje jej oksytocyny, która wydzieliłaby się podczas seksu, ale jej nie dostanie, bo stawia

    sobie niepotrzebne ograniczenia.

    Jakie są według ciebie w dzisiejszych korzyści z zablokowania sobie seksu? Ja nie widzę żadnych.

    Masz przez kogoś zindoktrynowaną głowę i nawet nie rozumiesz po co ci te "zasady", które owszem, kiedyß może i miały sens, ale dziś już nie.


  8. 6 minut temu, martwywbutach napisał:

    durnota, przecież nie będzie każdemu dawać tyłka po tygodniu

    A kto tu mówi o dawaniu? To kobieta nie może już być biorczynią seksu?

    Inna sprawa, że jak się seks traktuje jako walutę, to skutki są opłakane.


  9. To żałosne co napisałaś. Jest dokładnie odwrotnie. Trzeba jak najszybciej uprawiać seks, żeby odsiać tych którym zależy tylko na nim. 

    Żaden facet nie będzie tworzył związku tylko dla seksu, bo to za dużo kosztuje zaangażowania, czasu i pieniędzy. 

    Łatwo to sobie wszystko wytłumaczyłaś, ale to błędne wnioski. Jeśli był z Tobą półtora roku, to musiało być coś więcej niż seks.


  10. Ale wy sobie lubicie utrudniać życie. Macie jakąś obsesję nazywania wszystkiego, i rozkminiania każdej sytuacji. Masz ochotę kogoś przytulić to przytul, przelecieć - przeleć. To takie proste, ale wy sobie sami wszystko komplikujecie. Łatwa, trudne, kogo to obchodzi? Sama sobie przyszywasz jakieś śmieszne łatki h... wie po co. Nabijacie sobie głowy jakimiś bzdurami, zamiast robić to, czego chcecie i potrzebujecie. Zabezpiecz się, wbij sobie do głowy że to nic poważnego i na chwilę i w drogę. Jeśli się skończy bo będzie ch...owo to trudno, jeśli będzie fajnie i się skończy to też trudno. Jak kończysz jeść ciastko to też ogarnia cię smutek że to już koniec, ale nie rozdzierasz przecież szat z tego powodu. Będzie następne. Może nawet to ulubione.

     


  11. I wy jesteście parą?

    Nie potrafię zrozumieć, jak po pół roku znajomości dwie bliskie sobie osoby nie potrafią rozmawiać o sobie? To po cholerę wam ten związek? Zamiast wylewać żale tu na forum, natychmiast z nim porozmawiaj. Tak robią ludzie.

    Powiedz mu, że jesteś dorosłą kobietą i masz swoje potrzeby seksualne, które możesz zrealizować z nim, lub z kimś innym, wybór należy do niego.


  12. 11 godzin temu, Onkosfera napisał:

    Ja się zastanawiam, po co mężczyźni kontaktują się ogóle się z kobietami? Tematów wspólnych zbyt wiele nie ma, jedyna płaszczyzna zainteresowań łącząca obie płci, czyli seks, rzeczywiście można załatwić sprawą masturbacji i pornolkow.

    Bo to nie to samo. Jeszcze nie 🙂

    Zadaj sobie pytanie, dlaczego ni zastąpisz związków książkami. Przecież te w romansach są takie idealne.

×