panna stara

Dziewczyny plis pomóżcie. Dostałam smsy od INPOST w sprawie paczki, czy doręczono. Paczkę dostałam, a teraz znów koleś dzwonił do mnie w tej sprawie i prosi o odp. na sms, że dostałam. Nie jest to jakis wałek , odpisać ?

Serio ? Ona odziennie robi nadaje na tik toku, o której ? Narcyzica walnęła focha

Zaburzony czerep, wczoraj na pytanie czy teraz ma mniej hejtu niż wcześniej, odpowiedziała, nie wiem...

Jak już leci z takimi ocenami, to może u niego nie kabanos, tylko u niej wiadro ...

Nasza wyzwolona, oświecona, uduchowiona Siwa, niech zapyta się terapeuty, specjalisty o fikołki greyowe, to usłyszy kto potrzebuje takich praktyk w sypialni...

Ona by chciała znów mieć znajomych, wyjścia, spotkania, ale ludzie uciekli (ewentualnie wszystkich wywaliła z życia, jak twierdzi). Z drugiej strony, ma duże możliwości na zbudowanie nowych znajomości i przyjaźni, tyle zakochanych w niej widzek... Jeździ na zjazdy czarownic, czyli kobiet o tych samych zainteresowaniach, ale jak widać nie potrafi, zostaje jej zależna Lola, która jest jej dzieckiem i przyjacielem, bo nie ma wyjścia.

Byłam przekonana, że rozeszło się bez kwasu, nawet wydawało mi sie, że tak mówili.

Na lajwie ktoś ją zapytał co myśli o nazywaniu widzów larwami, pominęła pytanie. Widać, że nie popiera postawy siwej. Trzy lata temu jak karo wypuściła swoją torebkę szoperkę, wysłała siwej, wtedy byli na mazurach. Pokazała, ale czuć było, że tam relacji już niema, siwa bez zachwytu i bez krytyki pokazała otwieranie paczki i tyle.

A sąsiadka z siwą jeszcze koleżanki?

ona się potężnie wściekła, sapała, że nie będzie dla nikogo trampoliną itd. Przeciwnie jej dawna koleżanka łobuzowa, napisała komentarz pod filmem, taki spoko

Właśnie, akurat to wynurzenie mnie zaskoczyło, bo przyznała jak jest i to nie larwy się śmieją, tylko jej realne otoczenie.

Mamusia Weronce serduszkuje pod filmem, ewidentnie relacje się ociepliły. W tym roku chyba wyjdzie na świeta z paczkomatu.

Jak nie miały poważniejszych problemów ze zdrowiem, to akurat zgubienie kilogramów, zmiana odżywiania, a nawet głodówka może pomóc. Jak się okazuje nawet bardziej niż osobie, która teoretycznie prowadziła zdrowszy tryb życia, bo taki zapuszczony organizm doznaje w pewnym sensie szoku, takiego pozytywnego, odżywa w momencie, gdy są wprowadzane zmiany. W amerykańskim programie o grubasach, był taki przypadek, że po zmniejszeniu żołądka kobieta po 30 ce zaszła w ciąże bardzo szybko, wbrew zaleceniom lekarza, który przeprowadzał operacje. I ona wcale szczupła nie była, a nawet ciagle gruba, bo to zaledwie było 3 miesiące po operacji, a wyjściowa waga chyba ponad 180 kg. Kolejny przykład z Kobiety na krańcu świata, kobieta była tuz przed 40 , ważyła ponad 200 kg i zaszła naturalnie, ale może udało się to za sprawą jej czarnego partnera z duzym pytonem... Także tak, teoretycznie lekarz by odradzał a nawet nie dawał szansy na ciąże grubasom, zresztą nawet L mowiła kiedyś ze spaceru w lesie, że lekarz w obecnym stanie, nie daje jej szans na dziecko.

A po co jej kręcić znienawidzoną korbką, wystarczy że na insta kilka reklam puści, prowizję ze sprzedaży zgarnie i kasa jest. Tyle co jej potrzeba, fanki dadzą zarobić. Wystarczy że co kilka miesięcy o sobie przypomni w filmikach i jest ok. a fanki pieją z radości i rozpływają się że gwiazda wrzuciła filmik. Wiem że są głosy że nie ma firmy itp. ale jak widać w zarabianiu to nie przeszkadza i to pewnie nie najmniejszych pieniedzy.

Taaak! Dokładnie tak było, oni chyba powiedzieli dopiero przy stole, bo jak Dana robiła w kuchni to coś wspomniała o alko, a L sie tajemniczo zaśmiała, czy cos takiego. Kura może dlatego taka mina, bo ona mówiła, że wiedziała wcześniej o swojej ciąży od L. ale nic nie zdradzała. Oczywiście L po teście w te pędy na Olcztyn, żeby obtrąbić radosna nowinę. Danie pewnie szczęka opadła, bo "nie tak to sobie wyobrażała"

Co do Dre, to Dana niby dziękowała mu za konspirę, jak niespodziankę robili dla L. Jednak czuć było dystans, zresztą cała Glam familia miała dystans. Wannuta tak windowała swoją Wybitną córkę, w kontrze do Kurki, bo ona widzi siebie w Lucynce. Danie imponowało to co robi Lusi, a Mazienka, jest jaka jest, ona po prostu taka jest, a L jest jak kameleon, zwłaszcza jak odpala kamerę.