Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Klara007

Zarejestrowani
  • Zawartość

    5
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Tak naprawdę nie wiemy z czym mamy do czynienia. Mam na myśli koronawirus. Gdyby to o mnie chodziło to nie byłoby tematu. A tak, trudno podejmować jakieś ryzyko gdy na szali może leżeć zdrowie dziecka.
  2. No szkoda że tak się to wszystko układa. Myślałam że pojedziemy z córeczka na uroczystość. Ogólnie wyszło to tak że mąż chce jechać bo jest chrzestnym i koniec. Nie bierze pod uwagę w ogóle moich obaw o dziecko Argumentuje to tak że wirus nie zniknie i trzeba się przyzwyczaić. Przede wszystkim boję się o dziecko. Ale też jest mi przykro że dla męża jest ważniejsze żeby zadowolić swoją rodzinę niż bezpieczeństwo córki.
  3. Uroczystość ma być w świętokrzyskiem. Niby tam aż tak wielu zarażonych nie ma. Gdyby nie małe dziecko myślę że bym się za bardzo nie przejmowała. Ale w tej sytuacji trochę jednak panikuje bo w mediach jednak dużo sprzecznych informacji się słyszy. W sensie na ile jest ten wirus groźny dla dzieci.
  4. Mąż ma w rodzinie dziewczynke której jest chrzestnym. Mała ma mieć teraz komunie i mąż upiera się by jechać. Ja obawiam się tej imprezy bo w domu mamy 1,5 roczne dziecko. A Wy jak uważacie? Czy udział w komunii jest rozsądny w obecnej sytuacji?
  5. Mąż jest chrzestnym dziewczynki w swojej rodzinie. Mała ma mieć teraz komunie, no i on upiera się by jechać. Ja się obawiam tej imprezy bo w domu mamy 1,5 roczne dziecko. W mediach słyszy się tak sprzeczne informacje że nie wiadomo w co wierzyć. A Wy jak uważacie? Czy udział w komunii jest rozsądny?
×