zzz1

Wiem że to dziwne pytanie ale ciekawi mnie czy są takie, czy jednak ta różnica wiekowa jest za duża?

Ciężko powiedzieć bo widocznie dalej chcę znajomości ale skoro coś takiego zrobiła to chyba nie warto. Choć też dziwnie tak jakbyś nagle usunął ją na zawszę bez słowa

Takie coś jest straszne i niestety wygląda na to że już wybrała jego zamiast ciebie, pomyśl sobie, jakby coś do ciebie czuła to ukrywała by te zdjęcia i bała by się byś ich nie widział i nie ważne co ona tłumaczy że to znajomy

Dokładnie. Autor powinien jak najszybciej powiedzieć jej wszystko szczerze

szkoda że tak było w twoim przypadku ja tak mam że nie przeszkadzało mi że w maju przy początku jak pisaliśmy to gadała o byłym bo czuła żal ale już tyle nie pisaliśmy o tym a ona ostatnio już na naszej 1wszej randce ciągle o tym byłym a ja miałem nadzieje że już jej przechodzi i jego gotowa iść do przodu z kimś nowym i miałem nadzieje że ze mną (oczywiście po czasie), ja bym jej tak nie zdradził na pewno jeśli bym z nią był a ona ciągle o nim, aż mi głupio słuchać bo nie chcę być ciągle też porównywany do gościa który jest w stanie zachowywać się tak paskudnie i który zdradza dziewczynę którą powinien kochać

Dziękuję, muszę tak spróbować tylko oby się nie obraziła, ja może mogę słuchać o rodzinie ale o ex nie, ostatnio rzeczą którą chce słyszeć to że kogoś miała wcześniej i jaki on był a najgorsze jest to wspomina najlepsze czasy z nim a on ja zdradził

a jak myślisz, co powinienem zrobić? bo niby nie ładnie jej mówić by przestała o nim mówić ale też nie chcę by mnie tak traktowała jak mówisz tylko wolałbym jakbym był kimś więcej niż znajomym bo w końcu teraz niby mamy chodzić na randki

Miałem tylko jedną która tak naprawdę zgłupiała jak tylko schudła i zaczęła imprezować i podrywać innych ale w przeciwieństwie do tej dziewczyny z którą spotykam się teraz. Nie chętnie bym rozmawiał o tym bo to smutne dla mnie a ona jakoś wspomina bycie z jej byłym bardzo pozytywnie choć ją zdradził i upuścił

W tamtym roku poznałem koleżankę w zawodowce mało ją znałem, nawet nie bardzo z nią rozmawiałem bo miała chłopaka wtedy. Jednak w tym roku (w kwietniu) jak go rzuciła bo okazało się że ją zdradził to ona stała się bliższa mnie nawet tak że poszliśmy wczoraj na randkę. Niby było fajnie, ona rozmawiała ze mną jak nigdy do tąd, śmialiśmy się dużo i poznawaliśmy się jednak, można powiedzieć że z 60% tej rozmowy to ona wspominała o jej byłym, np "ja i mój były to i ja i mój były tamto albo ja z moim byłym chłopakiem". To nie było fajne słuchać, skoro on ją tak zranił to po co tak o nim gadała ciągle, już przez pisanie gadaliśmy o tym bo musiałem ją pocieszyć i wysłuchać. Myślałem że skoro spotyka się już ze mną to już przestanie o nim myśleć a już nawet wczoraj na randce mi powiedziała że chcę się dalej spotykać. Nie wiem co myśleć, rozmawiało się z nią świetnie i wcale nie musiałem się starać bo to ona ciągle rozmawiała i się mnie pytała o wiele pytań ale co mam teraz myśleć o tym, nawet nie wiem czy mam się cieszyć czy smucić a jeszcze było widać po niej że żałowała że nie mogliśmy się spotkać na dłużej niż godzinę tym razem.