![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2020_06/A_member_194019204.png)
aestima
-
Zawartość
17 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Posty napisane przez aestima
-
-
16 minut temu, Wiosenka napisał:Ja nie plamiłam, ale wiele dziewczyn o tym pisze, czasami nie widomo jaka jest przyczyna , często przyczyną jest krwiak. Jeśli brzuch Cię nie boli, to raczej nic złego się nie dzieje, a kiedy masz następną wizytę?
Brzuch mnie boli jakby na okres, ale to nie jest jakiś taki uporczywy ból. Mam plamienie raczej skąpe, wizyta jutro...
-
Dziewczyny, czy miała któraś z Was plamienia na wczesnym etapie, mniej więcej 5 tydzień? Najpierw miałam w sobotę rano, dzisiaj tez. Powinnam się martwić?
-
Przed chwilą, Krokus napisał:Gratulacje! Podawałaś dwa? Ja w 15dpt miałam 3000 i to była wysoka ładna beta. Twoja jest ogromna.
Tak, miałam dwa, myslisz ze obydwa się przyjęły?
-
Dziewczyny, 16 dpt beta ponad 8000! Ale zrobiłam sobie tsh i mam 5,99! Dziś mam teleporade z endokrynologiem mam nadzieje ze uda się to szybko zbić
-
2
-
-
W klinice po transferze zalecali wykonanie testu dokładnie po 14 dniach czyli wypadłoby 25.12 ale z racji świat to będzie 28.12. Miałam transferowana morulę. Byłam przed chwila w aptece po test, ale chyba poczekam do tego 25.12 i zrobię sikanca.
-
Dziewczyny a czy miała któraś z Was tak, ze po transferze nie odczuwalyscie żadnych dolegliwości a beta mimo tego wykazała ciąże? Dziś mija 10 dpt i czuję się tak jakby wcale żadnego transferu nie było
-
17 godzin temu, Kamka2 napisał:aestima to super zawsze raźniej. To jak się czujesz? Który to twój dzień po transferze?
Ja też się doszukuje... Mnie trzy dni po transferze strasznie zimno trzęsło normalnie nie mogłam się nagrzać i przez trzy dni też miałam takie dziwne uczucie czułam jak coś tam się dzieje ale dziś już nie...
Dziś 4. dzień i jakoś nie widzę u siebie objawów, czuje ze piersi są jakby bardziej wrażliwe ale myśle ze to po lekach które przyjmuję (estrofem, utrogestan, fraxi, acard, encorton). Miałam transfer w GynCentrum w Ostravie. Został mi jeden zarodek. To moje drugie podejście, pierwsze miałam w bocianie w Białymstoku i bardzo zle wspominam to miejsce. Trochę się martwię bo miałam morule a nie blastocyste... Przy pierwszym transferze czułam takie bóle w podbrzuszu jakby przed okresem i wydawało mi się ze to dobry objaw. Teraz nie chce się już nastawiać i tego analizować. Mam zrobić betę 25.12, ale z powodu świat zrobię 28.12. A Ty gdzie podchodzilas do transferu? Kiedy będziesz robić test?
-
9 godzin temu, Kamka2 napisał:Czy zagłada może ktoś tu jeszcze z tzw. starej ekipy Karolka 502 ,Pepe,Vitro,One Wish,Tadzik? Dziewczyny odezwijcie się ciekawa jestem co u Was...?
Ja dziś 4 dzień po transferze i jak zwykle zaczynam świrować ...Staram się nie nastawiać żeby potem mniej bolało a zresztą jak pomyślę o moim przygotowaniu do tego transferu (wszystko było nie tak...) to tym bardziej musiałby by to być bardzo waleczny wojownik żeby dał sobie radę... Prawdziwy cud...
Czy jest ktos teraz też po transferze i w oczekiwaniu na betę?
Kamka.
Ja jestem. Miałam transfer moruli 11.12 i czekam na jakieś „objawy”
-
9 godzin temu, believer napisał:Aestima ciezko cos doradzic, sytuacja jest nietypowa. A na jakim jestes etapie, masz juz zarodki i chodzi o transfer? Mi sie wydaje ze akurat w klinikach to przestrzegają zasad dezynfekcji itd. Gorzej jak Tobie wyjdzie test na covid pozytywny i nie dojdzie do transferu do ktorego sie przygotowalas. Z drugiej strony nie wiadomo co bedzie dalej, cala zima przed nami, moze teraz wbrew pozorom jeszcze nie jest tak zle? W marcu tez sie wydawalo ze jest dramat, a wychodzi na to ze to byl pikus przy tym co obecnie
Może martwię się na zapas bo dopiero się przygotowuje do transferu, ale najbardziej obawiam się tego żeby nie zarazić się covidem w pierwszym trymestrze ;/ pytałam dzisiaj moja ginekolog czy lepiej to odłożyć na później ale ona uważa ze COVID będzie na tapecie jeszcze następne 5 lat a ja nie mam tyle czasu
-
Dziewczyny, podchodzę do procedury w Czechach, ale informacje o liczbie zakażeń mnie przerażają, myslalam o tym żeby odłożyć to .do czasu az sytuacja się trochę uspokoi, co sądzicie na ten temat?
-
Dziewczyny, podchodzę do iv z kd ale nie wiem która klinikę wybrać, mam za sobą nieudany transfer w bocianie w Białymstoku
Gdzie Wam się udało? Która klinika ma najlepsza bazę komórek od anonimowych dawczyń? Proszę pomóżcie
-
Dziewczyny! Poszukuję osoby która podjęła procedurę z kd w GYNCENTRUM OSTRAVA
-
1 godzinę temu, Krokus napisał:Sprawdziłam i w przypadku 2 ostatnich transferów na własnych komórkach okresu dostawałam 2 do 3 dni po odstawieniu leków.
Ja dostałam 3 dni po odstawieniu i mega bolał mnie brzuch
-
Nie do wiary po prostu co przed chwila usłyszałam. Wracam od mojej ginekolog, bo skończyły mi się leki przy htz i opowiadam jej ze podeszłam do in vitro z komórka dawczyni, które niestety zakończyło się porażka. A ona mi mówi, ze w moim przypadku (35lat, Amh 0.02) nie ma szans na powodzenie in vitro i inne jej pacjentki w podobnej do mojej sytuacji nawet nie wpadają na taki naiwny pomysł, bo wiadomo ze to najtrudniejszy ze wszystkich rodzajów zapłodnienia pozaustrojowego i z najmniejszym powodzeniem.
-
22 minuty temu, anett96 napisał:Współczuję kochana... Ja zdecydowałam się na invimed Wawa z wygody bo blisko. Ale bardzo mocno rozważałam gyncentrum. Dziewczyny sobie chwaliły tą klinikę.
Udało Ci się ?
-
Hej. Jestem tu nowa. Piszę, bo liczę na wasze doświadczenie w temacie. Na początku miesiąca po raz pierwszy podeszłam do iv z kd, procedurę rozpoczęłam w Białymstoku u dr Mrugacza. Po zapłodnieniu komorki udało się wyhodować 3 zarodki - 7B, 10B i 3B. Transfer był w 3 dobie hodowli, otrzymałam dwa zarodki. Po 14 dniach beta 0.5. Zadzwoniłam do kliniki, żeby ich poinformować. Następnego dnia dzwonią, żeby mi powiedzieć, że ten trzeci zarodek obumarł i że jeśli chcę dalej starać się o ciążę to trzeba rozpocząć całą procedurę od nowa (wiec kolejne 20 tys). Czy możecie mi polecić jakąś klinikę, która naprawdę zna się na rzeczy? Myślałam ze trafiłam w najlepsze miejsce, jednak bardzo się pomyliłam i czuje że tak dostałam wmordę że do teraz nie mogę się otrząsnąć
In vitro z komórką dawczyni cz. 3
w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Napisano
Dziewczyny jak wyglądają badania prenatalne ?