Misqa123
Zarejestrowani-
Zawartość
15 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Reputacja
0 NeutralOstatnio na profilu byli
Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.
-
Jak rozumieć fakt, że facet, który jest obecnie w związku reaguje na relacje na Instagramie dziewczyny, która mu się podobała i ona też była nim zainteresowana? Spotkali się raz, na krótko przed tym zanim wszedł w związek, na co dzień nie rozmawiają. Czy coś może być na rzeczy i nadal stara się w taki błahy sposób podtrzymać z nią kontakt, bo na więcej nie może sobie pozwolić z uwagi na obecny związek? Czy może nie warto się tym przejmować?
-
Hej, potrzebuję się wygadać, bo jest mi strasznie przykro i chciałabym, żebyście napisali co o tym sądzicie. Wczoraj zajrzałam do telefonu mojego chłopaka, bo chciałam przesłać sobie zdjęcia z jego telefonu na mój. Nie wyłączył swojego Instagrama i okazało się, że pisał do jakiejś laski tzw. virtual girlfriend i dodatkowo cały czas podtrzymuje kontakt z dziewczyną, z którą spotykał się przede mną, nie byli parą. Oczywiście nie wytrzymałam i zrobiłam mu awanturę. Przepraszał, powiedział, że mu głupio i wstyd, że do tej laski pisał z czystej ciekawości, a ta druga to tylko znajoma. Zapewniał, że kocha i płakał. Przyznam, że zaniepokoiło mnie to, bo jesteśmy w związku na odległość i aż mam obawy, co on robi pod moją nieobecność.
-
Poważnych deklaracji na ten moment może nie. "Kocham" też usłyszałam, jak oficjalnie zostaliśmy parą. Ale były ciągłe pytania o to kiedy się przeprowadzam, czy szukam pracy w jego mieście. To poznanie mnie z jego rodzicami i częścią rodziny. Swoim znajomym też musiał o mnie opowiadać, bo jak widziałam ich pierwszy raz zachowywali się tak jakby mnie już znali, nie byłam dla nich zaskoczeniem. Pisał, że tęskni, że mu mnie brakuje. Plus to jak się zachowywał będąc ze mną - całowanie, chodzenie za rękę, spanie razem...To chyba wystarczająco dużo, żeby myśleć, że mu naprawdę zależy i narobić sobie nadziei na coś więcej.
-
Mógł nie być pewien, tym bardziej, że było między nami różnie przez ten czas. Z racji, że była to relacja na odległość dochodziło do nieporozumień między nami. Ale na przełomie maja/czerwca było już dużo lepiej, coraz częściej się widywaliśmy, zaprosił mnie do rodzinnego domu na weekend, więc dla mnie to był znak, że myśli o mnie poważnie. Byliśmy już ze sobą tak blisko. A jak się okazuje on ciągle się rozglądał... W kwietniu minie pół roku jak jesteśmy razem. Niby teraz nie widziałam, żeby z kimś pisał, ale zawiódł moje zaufanie i ciągle będę miała podejrzenia, czy aby mnie nie oszukuje. Boli mnie to strasznie.
-
Ktoś się jeszcze wypowie...?
-
Hej, Potrzebuję się Wam wygadać i jednocześnie poradzić. Otóż jesteśmy z moim chłopakiem w związku na odległość, mamy do siebie 400 km. Znamy się od początku roku, ale tak bardziej na poważnie zaczęło się między nami dziać jakoś od maja/czerwca. W listopadzie zostaliśmy oficjalnie parą. W tym czasie przedstawiał mnie swoim znajomym, byłam w jego rodzinnym domu, poznałam jego rodziców, część rodziny. On również. Zachowywaliśmy się jak para, jedynie nie sypialiśmy jeszcze ze sobą, bo ja nie byłam gotowa. On też mnie nakłaniał od samego początku, żebym rozsyłała CV i przeniosła się do miasta, w którym obecnie mieszka. Wczoraj zrobiłam coś czego nigdy nie robiłam - przejrzałam jego telefon. Wiem, słabe zachowanie. Okazało się, że w tym czasie jak się spotykaliśmy od czerwca do października cały czas wypisywał do jakichś dziewczyn na Instagramie. Z kilkoma się spotkał. Zabolało mnie to, bo myślałam, że jestem ważna dla niego, a tu okazuje się, że spotykał, całował się ze mną, a na boku szukał jeszcze innej opcji. Najdłużej pisał i spotykał się z jakąś dziewczyną jeszcze w październiku i nagle po miesiącu zdał sobie sprawę, że chce być ze mną? Nie wiem, czy szukam na siłę problemu, bo niby oficjalnie nie byliśmy jeszcze parą, ale strasznie mi się zrobiło przykro i straciłam do niego zaufanie. Nie wiedziałam, jak z nim o tym porozmawiać, bo wyszłoby, że grzebie w jego telefonie. Co zrobić w tej sytuacji?