wesoła_halinka

To prędzej z siatkareczką mógłby się wybrać, bo to nie klimaty Wandzi.

No tak, w końcu sam mówi, że nie ma dla niego tematów tabu. Pokazali jak Wandzia parła na porodówce, a jubilera, przyjaciela rodziny nie można pokazać? Może uwierzyłabym w to, gdyby nie sprzedawali całej swojej prywaty i Muka nie jarałby się aparatem na zęby ze współpracy. Taki z niego bogacz, 20 k miesięcznie niby, a nie potrafił odłożyć jak normalny człowiek, tylko czekał na współpracę. A nad kosztami pierścionka też strasznie ubolewał.

Czy Was też tak wkurza ta jego sztuczna pozytywność? I ten tekst, że im się nie spieszyło do zaręczyn, no że Wandzia powiedziała "w końcu!", bo po prostu każda kobieta marzy o zaręczynach. Jasne, Muka. A może dlatego, że czekała na to tyle czasu i i się nie mogła doprosić. Był nawet filmik, że ma się oświadczyć do końca roku. Pomyślcie jaki byłby cyrk gdyby np. Youri zdecydował się oświadczyć Ewie, a Wandzia byłaby przy tym obecna i dalej bez pierścionka. Na szczęście Y. liczy się ze zdaniem Muki.

Może pierścionek był drogi, ale nie aż tak, ale Wandzi to nie przeszkadza, bo jest ładny. A wie, że Muka musi jakoś zdobyć wyświetlenia, bo dotychczas większość filmików o małej i poród były na kanale Wandzi. Dlatego Muka teraz będzie wymyślać clickbaitowe tytuły.

Dokładnie. A skoro Aga wiedziała, to ich porozumiewawcze spojrzenie w momencie oświadczyn mówi wszystko. Pewnie ją uprzedziła, że już bliżej niż dalej,

Ten jubiler to niby znajomy rodziny Na pewno nie Trochonowiczów Może dlatego Aga wiedziała i mu doradziła jak taniej załatwić. Niemniej jednak ten woreczek nadal jest podejrzany. A E. już tak niech nie tłumaczy,bo widać było, że była zdziwiona jak mówił, że kocha W. nad życie i jakoś nawet siatkarce musiał się pochwalić, a matce nic nie powiedział, bo pewnie bał się, że znowu coś chlapnie i W. będzie zła. Może faktycznie jest zazdrosna o Wandzię. Z jednej strony dzięki niej N. dostaje drogie prezenty, bo tak Muka wynajmował mieszkanie z kolegami i groszem nie śmierdział. A teraz wielki influencer i matka się pręży na Instagramie jak nastolatka i coraz mniej przypomina siebie. A dziewczątko z Włoch myśli, że jest kimś znanym i ważnym. Rozumiem jeszcze jakby wypłynęli na znajomości z Wandzią i stworzyliby jakieś tematyczne kanały, np. o kosmetykach, modzie albo Muka coś konkretnego. To lepiej się tłumaczyć przez 20 minut albo udawać osobę publiczną.

Muka wrzucił vloga Kiedy ślub? Ale jakoś nie mam weny żeby oglądać, tym bardziej że z miniatury wynika, że znowu się będzie tłumaczyć. Potem zobaczę na Invidio.us.

Widać, że kasa i popularność go zmieniła. Wciąż mam przed oczami pierwszy filmik, w którym Wandzia pokazuje swojego nowego chłopaka. Był trochę onieśmielony i wydawał się sympatyczny, mimo, że już na początku związku sprawiał wrażenie trochę zakochanego w sobie.

I pomyślcie, że on ma 30 lat na karku, a kłóci się jakiś nastolatek. A Wandzia go grzecznie prosi i wyjaśnia, że przecież ona karmi, tyle czasu z małą spędza, a on ma ciągle jakieś atrakcje i wyjazdy. Chyba jednak on ma kontrolę w tym związku.

Zauważyłam u niektórych znajomych taką prawidłowość, że rodzice chętnie wciskają swoich znajomych. Dużo osób się na to burzy, ale jak rodzice im fundują wesele, to nie mają za wiele do gadania. W przypadku Wandzi taka impreza z ludźmi biznesu i show biznesu byłaby bardziej fancy i mogliby też liczyć na grubsze koperty. Skoro spotyka się z mamą i jej koleżankami, to może i zaprosi je na wesele.

Lol chyba nie tylko w usta wjechał kwas, ale i broda i policzki coś podejrzanie odstają I oczywiście na story też wrzuciła imprezę z Milowiczem ^^ Teraz widzę, że Aga też jest oznaczona, ale nie widać jej na tym zdjęciu. Ktoś tu coś pisał, że siedziała na drugim końcu stołu, o ile kojarzę. Gdzie to można zobaczyć? Są jakieś ich wspólne fotki tj. A. i Niemodnej?

Właśnie nie wszystko, bo może i w komentarzach pod filmem nie ma nic na ten temat, ale na Pudlu jest sporo. Muka czyta Kafe, więc pewnie odniesie się do tego, najwyżej powołując się na komentarze z Pudla. Także czekamy na jego tłumaczenie się.

Wandzia wrzuciła vlog z przygotowań do Chrztu. Pod koniec mówi, że miały z Sarą przygotować prezenty dla gości i że następnego dnia będzie czas żeby to zrobić. Widać jak jej pomogła...

Też oglądając filmik Jessy zaraz pomyślałam, że mówiła o sytuacji z Wandzią.

Na bank gdyby był to Cartier lub Tiffany zobaczylibyśmy pudełeczko i certyfikat. Mam nadzieję, że jeśli ten pierścień nie kosztował 35 tysięcy to Wandzia o tym wie, a nie, że dowie się jak ktoś to rozpracuje na czynniki pierwsze, a możliwe, że taki filmik pojawi się jakimś kanale commentary, może u Wardęgi na przykład.

Wandzia na pewno będzie dociekać... Przecież powinien być certyfikat... Ogólnie na tak drogą biżuterię wykupuje się ubezpieczenie. Muka nawet się o tym nie zająknął. I macie rację, że tak samo jak Wandzia kupuje rzeczy w ekskluzywnych butikach, tak Mukę przy zakupie za 35 tysięcy powinni przywitać szampanem i na bank by robił przebitki... W ogóle była coś mowa o tym, że rozmienia pieniądze na euro? Gdyby kupował u jubilera miałby różne pudełka do wyboru, a on widać faktycznie kupił go w jakimś szemranym miejscu. Tylko czy aż tak bał się reakcji Wandzi na brak zaręczyn, że w desperacji załatwił pierścień po kosztach? Tak jak ciągle tu piszę, on naprawdę wygląda biednie w porównaniu z Wandzią i widać to po jego ciuchach. Może E. dlatego była taka zła, bo wie, że L. biedował żeby kupić taki pierścień? W momencie zaręczyn pewnie nie wiedziała ile kosztuje, chyba że ojciec Muki jej się wygadał, jeśli Muka się pochwalił rzekomą ceną. I Wandzia powinna zapłacić podatek od takiego drogiego pierścionka.

Ja też chodziłam do niby bardzo dobrych fryzjerów, mega drogich, aż jedna mega spartoliła mi włosy. Na szczęście mam bardzo mocne, więc nie wyglądają jak włosy Wandzi i udało się uratować długość. U niej różnica jest ogromna. Aż sama nie wierzę patrząc na zdjęcia, że tak można zniszczyć włosy jednorazową wizytą. A do E. nie chodzi i dobrze, bo nie podejrzewam jej o duże umiejętności po tym jak się lansuje, a jednak taka akcja mogłaby negatywnie wpłynąć na ich stosunki rodzinne. Też bym nie poszła do teściowej fryzjerki

To już serio jakieś zaburzone osoby muszą pisać, ewentualnie jakieś dziecko z patologicznej rodziny.

W sumie tak naprawdę nigdy dokładnie nie powiedzieli jaki był powód. Chyba tylko coś, że mieli inne oczekiwania od życia.

Wszystkiego dobrego Skoro to ostatni post Wróbelka, to może ktoś mi napisze o co chodzi z tym "Jak Wandzia ją wtedy potraktowała przed właściwie pol milionową publicznością "? Wandzia to jakoś komentowała na stories czy coś? Wiem o co chodzi, ale nie gdzie i jak Wandzia to komentowała.

Dlaczego wątpliwą? Zawsze wydawała się sympatyczna, no pomijając jej reakcję na zaręczyny.

W sumie Sara też zdawała się być zaskoczona, a przecież wiemy z nagrań, że wiedziała o tym. No i dużo znaków na niebie i ziemi wskazywało jednak na to, że będą zaręczyny. Skoro my to rozkminiłyśmy, to Wandzia tym bardziej mogła się domyślać, ale jednak zaskoczenie było, bo nie spodziewała się może akurat wtedy. A ja jej się nie dziwię, że powiedziała "w końcu". Nie powiedziała tego Muce, a w sumie mogłaby Za to on przegiął z tymi tekstami, jaka to niedobra była dla niego. Wandzia wyglądała bardzo dziewczęco przy E., która robi się na takiego"lachona". Przeżywa drugą młodość i stara się być sexy na siłę. Wandzia za to mimo tego całego blichtru wydaje się być dość skromna i nie rzuca się w oczy, że ma licówki i wypełniacze.

No i spoko. Może dojrzeje i na przyszłość i zastanowi się, zanim zacznie obiecywać złote góry. Obejrzałam jeszcze raz nadrabiając kwiaty (sorry Muka! Jak mogłam xD) i jeszcze raz obejrzałam reakcję Edzi. Masakra, ta jej mina pod tytułem "o nie, to się nie dzieje" i jak obraca oczami oO A ten tekst, że cały dzień się do niego źle odzywała i krzyczała na niego mógłby sobie darować. Może powinien częściej pampersy zmieniać i w domu bywać, to by nie była zła. Teraz ona to ma na pamiątce na całe życie. Wszystko zawsze musi się kręcić wokół niego, masakryczny typ. A Wandzia jaka wzruszona potem na tej końcówce z kwiatami. Widać, że wrażliwa dziewczyna i zależy jej żeby mieć rodzinę. Cieszę się, że się w końcu doczekała. Może on się jakoś ogarnie.

W ogóle nie macie wrażenia, że on się zachowuje jak baba? Chodzi mi o to chwalenie się ziomkom i pytanie ich jak co zrobić. Takie niemęskie to. Który facet się tak zachowuje? Chyba, że to wszystko po prostu na potrzeby kanału żeby były ich reakcje itd.

Czyli jednak nawalił z kwiatami i kupił je jak przeczytał na Kafe, że brak. Bo jakby były, to by pochwalił się na bank w filmiku i byłby tytuł w stylu: KUPIŁEM NARZECZONEJ 1000 RÓŻ. Ale ważne, że dokupił I zanim ktoś napisze, że mam ból tyłka to zastanówcie się, który facet oświadcza się bez kwiatów? Może taki, który to robi na wycieczce w górach, w jakimś miejscu, gdzie nie ma za bardzo ich schować, bo chce zrobić to całkiem z zaskoczenia. A Muczos mógł się tutaj bardziej postarać i nie byłoby problemu żeby je ukryć. Aga by pomogła, skoro i tak musiał się wszystkim chwalić... Tu chodzi o gest. A on przez 2 lata nie mógł tego zaplanować. Wandzia o dziwo wyglądała na zaskoczoną, więc może podejrzewała, że zrobi to dopiero na Cyprze. Dobrze, że Sara wzięła jej małą w końcu, bo nie mogła nawet spokojnie ręki wyciągnąć. Moim zdaniem słabe te zaręczyny (mam porównanie z moimi), bo takie wow zapowiadał i zrobił to po kosztach, na chrzcie córki i jeszcze kwiatów zapomniał On jest tak zakochany w sobie, że oczywiście musiał się wszystkim przed tym pochwalić, jakby to było nie wiadomo co, a przecież mają już córkę na świecie. Za to zaskoczyło mnie zachowanie Ewy, bo była naprawdę przejęta i fajnie się zachowała. Tylko oczywiście Muka musiał ją niepotrzebnie dotykać, gdy stała w samym ręczniku. Co do miny Edyty, to może martwi się, że wypadałoby się dorzucić do wesela Poza tym zna przechwałki Muki, więc może też oczekiwała czegoś lepszego. Serio zero kreatywności z jego strony, a przecież naprawdę miał pole do popisu. I musieli googlować takie rzeczy w dniu zaręczyn... Gdyby się naprawdę do tego przygotował wiedziałby co trzeba. Nawet na Pudlu o tym nie pisali, bo żadnego wow nie było. Jak Wandzia powiedziała do mamy "w końcu..." pokazuje, że już chyba sama nie wierzyła, że się doczeka. Ale najważniejsze, że jest szczęśliwa. Przynajmniej postarał się z pierścionkiem i chyba jest usatysfakcjonowana.