Mam dylemat. Parę lat temu poznałem dziewczynę, bardzo mi się spodobała nie ukrywam. Zaczęliśmy kręcić ze sobą, ale dowiedziałem się ma faceta. Facet się chyba o mnie dowiedział ale no nieważne. Ważne jest to że ja odpuściłem. Miałem wtedy inną wolną też na oku i na tym się skupiłem. Nie wyszło mi z nią, trudno. Ostatnio wpadłem na tę zajętą. Zamieniliśmy parę słów, było miło. Mój dobry znajomy zaczął dopytywać kim ona jest, bo uśmiechnęła się tak na mój widok jakby nie wiadomo co zobaczyła. Ja też widzę że na mnie leci, i chyba czeka na jakiś mój ruch. Dodam że na 90 % ona dalej ma faceta. Ktoś coś doradzi? Jak to rozegrać?