Pierwsza siostra zmarła szybko na raka po urodzeniu córki.. później brat miał problemy z alkoholem i zginął pod kołami samochodu, trzeci brat wyszedł do pracy przewrócił się i zmarł... jedna ciotka nie ma dzieci ani nigdy nie miała partnera,drugą bił mąż rozwiodła się,trzecia samotnie wychowywała córkę bo też nie mogła ułożyć sobie życia w normalny sposób.. i na koniec wujek który niby ma żonę i dzieci ale niedawno uciął sobie palec.. x_O... nie sądzicie że za dużo pecha jak na jedną rodzinę?