Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ptaszek Oszął

Zarejestrowani
  • Zawartość

    99
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Ptaszek Oszął


  1. 11 minut temu, Unlan napisał:

    Ale jemu nie chodzi o to, że imię Jacek ma ci się podobać. Jacek chce ci powiedzieć, że jest wdzięczny matce, że nie ma na imię Anatol. Gdyby w ten dzień imieniny miał Anatol i np Marcin, to byłby matce wdzięczny za Marcina. To samo ma mój mąż. Miał być Stanisławem, bo w kalendarzu w dniu jego urodzin był Stanisław. Jego szczęście, że w rodzinie już był Stanisław, bo jak sam to mówi, chyba by się pochlastał. Miał kiedyś kolegę, któremu dano na imię Franciszek. Chłopak przedstawiał się drugim imieniem, bo mu było wstyd, że ma na imię Franciszek.

    Przecież rozumiem. Ale gdybym ja była chłopakiem, to dziękowałabym, że nazywam się Anatol a nie Jacek. Bo Jacek to dla mnie bardzo brzydkie imię. Jak widać gusta są różne 😉 Ja wolę Anatol. Niż Jacek placek.


  2. Oba mi się podobają. Antoni, Antek, Antoś... super brzmi, i już mówimy na niego Antoś, jeszcze przed narodzinami. Ale Anatol też mi po głowie chodzi i ostatecznie nie wiem na co się zdecydować. Anatol jest bardziej oryginalny, bo teraz dużo Antków. Ale od Anatola też można zdrabniać Antek, Antoś, Tolek, Tosiek... Inne imiona nie wchodzą dla mnie w grę. Ale oba te mi się po równo podobają. Może Antoś bardziej, ale Anatol ma tę przewagę, że jest mniej popularne i nie jakieś dziwaczne. Bo to stare, tradycyjne imię.

×