Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ogg

Zarejestrowani
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. U nas seks zanikł kilka lat po ślubie, tak stopniowo. Przestałem ją pociągać. Rozmawialiśmy o tym otwarcie, próbowaliśmy się trochę zmienić, nagiąć swoje zwyczaje żeby uatrakcyjnić się w oczach drugiego, ale to na nic. Współżyjemy spontanicznie raz na pół roku i jest to szczere i nie wynika z przymuszania się. Żona wie, że się sam zadowalam i to akceptuje. Ja akceptuję, że ona robi to sama ze sobą, choć robimy to podczas nieobecności innych domowników. Na innych polach układa nam się bardzo dobrze, mamy śliczną córkę, uczestniczymy wspólnie w przedsięwzięciach majątkowych. Proponowałem żonie (to była delikatna sugestia, takie wyczuwanie gruntu) żeby sobie znalazła kochanka albo kochankę. Odmówiła, twierdząc, że to poprowadzi do katastrofy. Przeglądając żony telefon (prosiła o odszukanie czegoś, proszę źle nie zrozumieć, nie szpieguję jej, po prostu przeszukiwałem historię) zauważyłem, że co kilka dni ogląda filmy porno. Nawet jakby przespała się z kimś, bez zaangażowania emocjonalnego, nie miałbym żalu. Nich sobie ulży. Mnie specjalnie nie ciągnie do kochanek. Tak to u nas wygląda.
×