Witajcie. Wczoraj obchodziliśmy 5 rocznicę ślubu, od męża dostałam kwiatki, a ja jemu sprezentowałam nową koszule i parę drobiazgów. Mąż nawet nie zajrzał do prezentu. Dziś drugi dzień, a prezent nadal stoi nierozpakowany. Jest mi przykro, że nie otworzył i nie zobaczył. Mam wrażenie jakby to było dla niego obojętne. Myślałam, że może w dniu rocznicy pójdziemy na jakiś obiad, bo przecież codziennie człowiek stoi w kuchni i gotuje, więc tego dnia mógłby byc wyjątek. Nie zrobiłam obiadu tego dnia, myślałam, że się domyśli i coś zaproponuje, a on zrobił sobie tosty i byl zadowolony. My kobiety chyba za dużo oczekujemy... przeciez facet się nie domyśli o co nam chodzi... eh..