Laurittka

On się nie rozmyślił tylko opowiadał bajki w które niestety uwierzyłaś. Jak widać skutecznie i szybko cię zbajerował

Skoro życie to nie iluzja to dlaczego karmić kogoś iluzją? Bo tym przecież jest robienie komuś bezpodstawnej nadziei

Oczywiście że istnieje, ale to trzeba mieć chociaż trochę rozwiniętą duchowość, żeby czegoś takiego doświadczyć. Ale nie dyskutuj bo forumowe ameby wiedzą najwięcej i nawet wiedzą o Tobie więcej niż Ty

Czyli dosadniej mówiąc 'idźmy swoimi drogami ale zostań na wyciągnięcie ręki, w razie gdyby mi się zachciało ru, c.h.a.c to będziesz w pobliżu, dopóki sobie nie znajdę tej właściwej' po prostu ładniej to ubrał w słowa ale przekaz taki sam niestety

Myśli dokładnie tyle, ile ci napisał

A za duża różnica wagi to nie inne poglądy i zwyczaje?

To żeście się obudzili po 15 latach z dawaniem rad autor może już dziadkiem jest

Za 10 lat widzę w chalupie przed kompem na lockdownie z powodu milionowej fali coronasrusa, aha nie tylko siebie ale wszystkich tak widzę

Niech sobie księciunio szuka dalej i do 80tki jak mu się chce A na wyjazd go nie zmuszałas i skoro nie zmuszasz go do spotkań to jest bezczelny rzucając tekstem nic na siłę. Nie dość że stary cap, zachowanie gówniarza to na dokładkę cham. Olać dziada, szkoda życia na takie odpadki

Dostał co chciał to po co ma dalej się wysilać?

A nie lepiej napisać bezpośrednio? Przecież on tego tutaj nawet nie zobaczy

Powinien jeszcze zrobić obdukcję, przedtem najlepiej f.uta przytrzasnąć drzwiami, wtedy może uwierzą i przyjmą zgłoszenie

Urzekła mnie twoja historia

To i ja się wpisuję, a co mi tam. Może spadnie mi z nieba wielka miłość, taka już na zawsze...