Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Sinuhe

Zarejestrowani
  • Zawartość

    62
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Sinuhe


  1. 4 minuty temu, marinero napisał:

    Jak mu kazesz sie w jeden wieczor zaspokoic minimum 3x a potem rano ze 2x i wio! do pracy ,to po tygodniu nawet nie wspomni o przyjaciolce:) 

    Pomysl nie jest zly:) ale czy na dluzsza mete to jest normalne? Spelniac kazda zachcianke ze Strachur przed tym ze ktos moze zdradzic.eh,musze to wszystko przemyslec.dziekuje bardzo za odpowiedzi


  2. Dnia 12.07.2020 o 08:42, Piotr 12345 napisał:

    Nie wiem już czy twoim  problemem jest podejście twojego faceta do związku (brak ognia)  czy ty sama. Oczywiście jedno nie wyklucza drugiego, ale stany depresyjne to problem bardziej złożony i korzeni depresji  należy szukać głębiej. 

    Piszesz "co sie okazuje...moj partner ma "pretensje" ze juz nie ma tego ognia co "kiedys". nie doslowne pretensje, ale to sie czuje..". Być może po prostu nadinerpretujesz, za bardzo skupiasz się na negatywach. Oczywiście takie  podejście może być związane z depresją. Piszesz też o chronicznym zmęczeniu, które odczuwasz. Przede wszystkim radzę ci wykonać komplet badań, m.in. sprawdź stan swojej tarczycy czy poziom ferrytyny, witaminy D3, żelaza. Najlepiej skonsultować się z lekarzem pierwszego kontaktu. 

    Myślę jednak, że wszystko ma związek ze zmianami, które zaszły w waszym życiu. Piszesz, że poznaliście się dopiero w styczniu, a już podjęliście decyzję o zamieszkaniu razem. To poważna zmiana w życiu, wspominasz też o zmianie pracy. To wszystko plus docieranie się z partnerem mogło doprowadzić u Ciebie do obniżenia nastroju 🙂

    Mimo "wpadki" 😉 mam nadzieję, że wciąż zaglądasz. 

     

    to bardzo sensowne co piszesz...moze za duzo rzeczy na raz a moze tez dojsc jakies schorzenie do tego...myslalam o tym ostatnio i doszlam do podobnego wniosku.

    dziekuje 


  3. Przed chwilą, DanWan napisał:

    To rower, możecie nawet wspólnie z partnerem. Jest lato to basen czy jezioro by popływać. Aktywność fizyczna wymusza produkcję endorfin w organiźmie czyli tzw. hormonu szczęścia 😉

    rowery to bylby niezly pomysl...takie niby glupie porzekadlo ale jednak w zdrowym ciele zdrowy duch!nie ma to w sumie nic w zwiazku z moim zalozonym tematem ale dobra idea..dziekowa:)


  4. Przed chwilą, Onkosfera napisał:

    Haha, no fajnie by było, żeby ciagle pokazywał że mu staje PRZEZE MNIE. Ale to se ne wrati. Ja jestem stara, należna i opatrzona. 

    i wlasnie w starosci upatruje calkowita wolnosc:) to se ne wrati? to dla miekkich faj:)


  5. 3 minuty temu, DanWan napisał:

    No po tym co piszesz to masz dwa wyjścia. 

    1. Lekarz i tabletki 

    2. Słuchasz dużo muzyki, wychodzisz do ludzi, spacery, biegasz itp. 

    Przerobiłem obie wersje polecam tą 2 do tego odwiedź gabinet psychologa nawet jednorazowo porozmawiacie godzinę a odczujesz jak by 5 minut minęło ale bardzo pomaga. 

    wiem, to by sie pewnie przydalo..nie moge sie przemoc by uprawiac sport.kiedys lubilam biegac teraz mam jakby blokade


  6. 5 minut temu, Sinuhe napisał:

    nie sadze by moj facet byl seksoholikeim..ja mam zwyczajnie depresje/dlugotrwale obnizony nastroj~(?)

    ale mimo wszystko staram sie i to staranie sie nie polega tylko na rozlozeniu nog, ale tez ubieram te seksowna bielizne..mam pare wdzianke..ale jemu wiecznie malo

     


  7. Przed chwilą, Sinuhe napisał:

    dziekuje za odowiedz..uwazam  ze oczyszczenie umyslu to najwazniejsza kwestia...Rozmawiam ..i mam nadzieje ze sie wszystko ulozy.

    ps. najgorsze uczucie to takie kiedy spisz 6,8,12,15, 20..godzin..niewazne..ciagle zmeczenie...

    nie sadze by moj facet byl seksoholikeim..ja mam zwyczajnie depresje/dlugotrwale obnizony nastroj~(?)


  8. 6 minut temu, DanWan napisał:

    Jestem w bardzo podobnym związku tylko, że jestem facetem. Razem mieszkamy już pół roku. Co prawda też się rzadziej kochamy niż na początku jak ze sobą zamieszkaliśmy, ale wiadomo, że dochodzą obowiązki, zmęczenie czy problemy dnia codziennego. Różnica wieku nie ma tu nic na rzeczy. Po prostu musisz oczyścić umysł by było lepiej. Jeśli twój facet nie jest sexoholikiem (takie wiecznie mało) to czasami wystarczy zadbać o otoczkę by była ta iskra, sexowna bielizna, masaż przy świecach. Porozmawiaj z nim a będzie dobrze 😉

    dziekuje za odowiedz..uwazam  ze oczyszczenie umyslu to najwazniejsza kwestia...Rozmawiam ..i mam nadzieje ze sie wszystko ulozy.

    ps. najgorsze uczucie to takie kiedy spisz 6,8,12,15, 20..godzin..niewazne..ciagle zmeczenie...

×