Witam. Drogie kobiety potrzebuje się wygadać. Mam nadzieję że nie spotka mnie tutaj hejt.
A więc moja sytuacja wygląda tak. Jestem od 11 lat mężatką mama 6 synka. Odkąd urodziłam synka w moim małżeństwie zaczęło się psuć chciałam ode ja c rozwieść się lecz czułam żal do meza strach. Wróciłam do pracy, tam poznałam mojego kochanka, zaczęło się od rozmów, pomagał mi w przeviwienstwoe do meza. Po kilku msc zrobiliśmy to, naprawdę chciałam odejść od męża lecz się bałam, jest policjantem. Kochanek młodszy ode mnie o 4 lata ale na każdym kroku jest za mną i moim synem, udowadnia na każdym kroku że chce byc z nami. Mój syn też jest lub był za nim dopóki nieodunelam go od niego. On cały czas naciska żebym powiedxiala mężowi i odeszła ale się boję. Mój mąż się zmienił w stosunku do mnie i dziecka stara się, jesy troskliwy, ale pozostaje on mój kochanek, cierpi strasznie prze że mnie. Nie wiem co mam robić. Dziecko to mój największy skarb i zrobię dla niego wszystko, nie potrafię mu odmówić wspólnych wycieczek, podróży, ale ten drugi cierpi, a ja też w tym małżeństwie nie jestem szczęśliwa. Co mam zrobić?