BlueMuffin
-
Zawartość
12 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Posty napisane przez BlueMuffin
-
-
23 minuty temu, M o o n napisał:Jest pewien spontaniczny sposób ale to już zależy jak on dba o higienę.
No chyba że to jakiś ewenement albo Ty nie chcesz się.....ukorzyć
Jaki sposób? Ja przed nim jestem zawsze uległa
-
19 minut temu, ddt60 napisał:Z tego co piszą mądrzy skrócenie wędzidełka jest jedną z przyczyn przedwczesnego wytrysku
Też gdzieś o tym czytałam, tylko że on nie chce iść na ten zabieg. Tłumaczy się tym, że nie ma czasu. Ostatnio jak znów poruszyłam ten temat to zaczął mówić o czym innym. Przykro mi było wtedy, bo chcę mu pomóc.
-
12 minut temu, ddt60 napisał:Rozmawiaj i pomęcz go trochę ...Z drugiej strony nie rozumiem jak można nie lubić pieścić i lizać c.i.p.ki ukochanej kobiety, ssać jej piersi, czuć jej ciepło ciała i smak jej śluzu. Ja uwielbiam to. Rozumiem, że dbasz o higienę
Oczywiście, można powiedzieć, że nawet bardzo. Gdybym nie była tam "czysta" to również nie chciałabym żeby tam zaglądał, ale zawsze bardzo o to dbam tak "na zaś", a z racji tego że studiuję zdalnie to biorę prysznice przed samym jego powrotem z pracy, żeby mu było miło...
Wydaje mi się, że pod każdym względem spełniam jego oczekiwania, tylko jak go zachęcić do tego aby on chociaż czasem spełniał moje -
Przed chwilą, ddt60 napisał:Może się wstydzi wczesnego wytrysku- nie wiem. Jeśli to wie ale się wstydzi to wtedy rozmowa ale na jego niekorzyść działa to, że nie próbuje Cię pieścić i dostarczać Ci zaspokojenia chociaż w taki sposób. Gdyby dostrzegał to wówczas lizałby Cię i dotykał
To nie rozumiem dlaczego tak robi chciałabym żeby było lepiej, spróbuję z nim znów porozmawiać jak będzie odpowiednia chwila...
-
14 minut temu, Marcin40 napisał:Kurcze.... Jestes dorosla. Szkoda, że facet zachowuje sie tak głupio. Musisz wziąć go na poważną rozmowę.
Ja zawsze po seksie pytam się kobiety o jej odczucia i czy bylo jej dobrze. No tak mam. Sam też obserwuje siebie i o watpliwosciach rozmawiamy otwarcie. Nie rozumiem facetów, których to nie obchodzi.
Nie wiem jak to zrobić, tak żeby nie urazić jego ego. Wiem, że rozmowa to podstawa. Na co dzień rozmawiamy o wszystkim oprócz tego tematu. Tak jakby to jest jego słaby punkt. Czemu tak jest? Wstydzi się mnie?
-
2 minuty temu, ddt60 napisał:A spròbuj pobudzać go ręką dalej po wytrysku. Jest to dość nieprzyjemne ale może da mu to trochę do myślenia. Pokaż mu zachłanność, męcz aby mu znów stanął, staraj się poprzez zachłanność i dominację pokazać, że twoje potrzeby nie zostały zaspokojone. To czasami działa i powoduje, że facet zaczyna się bardziej starać. Nie daj mu zakończyć rzeczy po jednym krótkim wytrysku.
Nie wiedziałam, że tak można. Nie wiem czy w jego przypadku tak się da, bo zazwyczaj zaczyna zajmować innymi rzeczami.
A nie spowoduje to u niego realkcji, że go "męczę"? -
12 minut temu, ddt60 napisał:A Ty mu robisz loda? Bo widzisz pieszczoty i gra wstępna to akurat to w czym facet tryskający zbyt wcześnie (Tak jest też z moich doświadczeń) może nadrobić krótki stosunek. Jeśli on nie pieści Cię i nie stara się tym nadrobić to bardzo słabo. Jedyne co mi przychodzi do głowy- może zdominuj to w łóżku i ty wydawaj mu polecenia co ma robic
Tak, lubię wszelkiego rodzaju pieszczoty, ale zazwyczaj jak robię mu loda to na tym się już kończy bo on po dojściu nie chce więcej.
Chyba muszę spróbować dominować, bo zawsze lubiłam być tą uległą, ale tu najwyraźniej się nie sprawdza ;( -
1 minutę temu, ddt60 napisał:Nie liże Ci p.i.p.ki?
Nie, w ciągu całego związku robił to może trzy razy. Chyba tego nie lubi
- 1
-
13 minut temu, Marcin40 napisał:A on sam nie dostrzega problemu?
Myślę, że nie. Czasem coś rzuci po stosunku takim "półżartem", że było "szybko" ale zaraz zaczyna śmieszkować i zmieniać temat. Prędzej widzi po mojej minie, że chciałabym jeszcze, ale nic nie robi w tym kierunku. Jak on skończy to po prostu wyciąga, podaje mi chusteczkę i sam idzie się wytrzeć.
-
Dodam jeszcze, że cierpi z powodu zbyt krótkiego wędzidełka napletkowego, a zabiegowi nie chce się poddać.
-
Na wstępie bardzo proszę o wyrozumiałość. Mieszkam z moim chłopakiem już pół roku. Od czasu jego wprowadzki do mnie, kochamy się średnio raz, może dwa razy w tygodniu i to tylko wtedy kiedy on chce. A nasze stosunki trwają od kilku sekund do może dwóch minut! Z moim poprzednim chłopakiem mogliśmy to robić codziennie ponad godzinę. Jest mi z tym ciężko bo bardzo lubię seks. Ciężko mi poruszać ten temat bo wydaje się, że nie chce o tym rozmawiać. Na co dzień jest bardzo kochany, opiekuńczy, stara się, ale w łóżku jest zupełnie inny. Gra wstępna praktycznie u nas nie istnieje, a on lubi najbardziej jedną pozycję. Bardzo go kocham, ale seks jest dla mnie ważny. Nie wiem co mam robić. Zdrada nie wchodzi w grę. Proszę darować sobie głupie odpowiedzi.
Dziękuję za przeczytanie, pozdrawiam.
Przedwczesny wytrysk
w Życie erotyczne
Napisano
Próbowałam tak raz zrobić, ale spławił mnie słodkim "ale z ciebie rozrabiara" i powiedział, że "może następnym razem, bo jest zmęczony" nigdy bym się nie spodziewała, że facet w wieku 23 lat mógłby się tak zachowywać, to co będzie po 30 albo 40-stce?!