-
Zawartość
1699 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez AsiaWin
-
Czekamy na dobre wieści
-
Trzymam kciuki żebyś dala radę w końcu nawet jak będzie bolało to jest to tylko chwila! Po już nic nie boli Ciekawe informacje z tą receptywnościa! Co lekarz to opinia! Ale wyniki badań pochodzą od jakich producentów? Bo przecież od nich nie kupuje się później leków. To tylko badanie. Od tych co robią te badania czy z kliniki? Tak wiem że każdy cykl naturalny może być inny dlatego to się robi na cyklu sztucznym. Ja jak na razie robilam cd138. A dr P. Powiedział że nk z macicy nie mają znaczenia Bo ważne jest cos innego. Nie potrafię tego wytłumaczyć. Każdy mowi vo innego...
-
Ja miałam na żywca. Miałam znieczulenie w szyjke i gaz rozweselajacy. Na tym zestawie dałam radę boli jak na mocniejszy okres. Takie są moje odczucia. A drożność mnie chyba bardziej bolała lub podobnie.
-
Kciuki za dobry wynik biopsji Wow! Świetny wynik jak do tej pory! Kciuki żeby dotrwały jeszcze 2 dni no i zostały z Tobą!
-
Dziewczyny jeszcze apropo szczepien. Byłam wczoraj u dr P. I powiedział że kilka nieudanych transferów działa tak jak szczepienia. Chyba że go źle zrozumiałam oczywiście nikomu nie życzę nieudanych transferów, ale to zdanie było dla mnie odkryciem podobno działa to nawet jak beta nie drgnęła!
-
Justyna ja też się bałam szczepień dlatego modliłam się żeby allo wyszło dodatnie. Tak sie stało całe szczęście i nie było mowy o szczepieniu. Też mam 5 nieudanych transferów z beta 0 i też brałam ostatnio accofil i encorton. Też mam kiry aa. Bede badać okno i komorki nk z macicy. Ja bym chyba na Twoim miejscu najpierw okno zbadala bo to jest mniej inwazyjne. Czytalam różne historie po szczepieniach i osobiście bym się nie zdecydowała, bo moim zdaniem mają skutki długoterminowe. Ale była na forum u nas np Vika i się szczepiła. Może jeszcze jest i nas czyta i coś podpowie
-
Czasami można znaleźć organizacje które oferują darmowe wsparcie psychologiczne dla osób starających się o dziecko. Poszukaj, może w Twoim mieście jest
-
Jeśli Cie to pocieszy to ZD jest wada spontaniczna a nie dziedziczną więc to że komuś w rodzinie tak się zdarzyło to nie ma to wpływu na Twoja sytuację. Wiem że po takich doświadczeniach boimy się wad i to jest zrozumiałe. Jak to Cie uspokoi to zrób tak jak pisze Luna test nifty lub sanco to będziesz miała 100% pewności
-
Zapytaj w klinice czy to koliduje. Po zastrzykach nasz organizm reaguje inaczej na różne sprawy. Też bym się zastanawiała czy tatuawanie nie wywołuje mikro stanu zapalnego i czy to nie przeszkadza albo nie wpływa na wynik stymulacji. Pytaj lekarza albo położnych w klinice
-
Martus wiem że są sztyfty chłodzące, są zupełnie bezpieczne bez żadnych substancji. Działają przez zimno. Wkładasz do zamrażarki, wyjmujesz zimne i aplikujesz. Czekasz parę minut i już z tymi ziołowymi to też uważaj bo nie każde zioło można w ciąży. Najlepiej zapytaj lekarza.
-
Rapita, jestem z Wami. Trzymajcie się!
-
Musisz zrozumieć też Twoich bliskich. Oni może przyjmują taki mechanizm obronny że lepiej się nie cieszyć! A Ty się cieszysz bo już to pewnie przepracowalas sobie w głowie, że nie można patrzeć na tą ciążę przez pryzmat innej jesteś o krok dalej od nich! A tak swoją drogą... my bliskie koleżanki z forum wierzymy w tą ciążę! Ps. Widzę że hormony buzują... to DOBRZE!!!
-
Iskrzynko jestem myślami z Tobą tule Cie mocno i całe forum na pewno Ci kibicuje. Czekamy na piątkowa betę!
-
Powtarzałaś dzisiaj betę? Czy idziesz w pt?
-
Cudownie! Ale nas przetrzymalas Czekaj, czekaj... a skąd wiesz ze córeczka?
-
Kiedyś myślałam że jak ktoś robi invitro tzn że na pewno zostanie rodzicem... teraz wiem że to zupełnie inaczej wygląda... Też bylam naiwna ale jednak większości z nas udaje się raz na 3 transfery. Ale to tylko statystyka... Ja jak zwykle należę do mniejszości.
-
Martuska czy ja przeoczyłam Twoj wpis? Byłaś na usg?
-
LuLa, bardzo mi przykro. Byłam w podobnej sytuacji. W 2 procedurze miałam 5 zarodków i pomyślałam że teraz to NA PEWNO urodze 2 dzieci... a tu jestem w punkcie wyjścia i nie mam ani dzieci ani zarodka... życie ma inne plany niż my, dlatego trzeba brać to co daje kto wie może zdarzy się cud lub podejdziecie jeszcze do procedury ja podejdę, ale jeszcze chwilę odpoczywam życzę Wam odpoczynku i regeneracji fizycznej i psychicznej po tych wszystkich doświadczeniach...
-
Iskrzynko cieszę się że sytuacja z córką już w miarę opanowana. Życzę Wam dużo zdrowia czekamy na powtórkę bety za 2 dni i trzymam mocno kciuki żeby wszystko było dobrze trochę takich cudów było na tym forum
-
Niektóre 6 miesiecy a niektore 3 miesiące
-
Zależy jaki protokół czy krotki czy długi. Jak krotki to zaczynasz w 2dc stymulacje a długi to najpierw anty a później stymulacja. Może dziewczyny mają jakieś doświadczenie z ta klinika i coś Ci podpowiedzą? Może trzeba zmienić klinike?
-
Hmmm... to chyba już powinnaś zaczac stymulację... wygląda na to że dopiero w następnym cyklu wyjdzie stymulacja...
-
Matko... ale jesteś w trakcie leczenia więc to oni powinni się dostosować. Jak ja miałam jakiś problem to dzwoniłam do kliniki mówiłam o co chodzi i ktoś pytał mojego lekarza a jak go nie było to innego który akurat był i otrzymywałam odpowiedź! Szczególnie że masz sprawę na już a nie na za 2 tyg. Poza tym czasami jest tak że coś się przesunie i trzeba umówić wizytę z dnia na dzień! Np. Trzeba sie stawić 2dc to dzwoni się 1dc że jest okres I potrzebna wizyta jutro... ech... szkoda gadać.
-
Martyna.. źle to wygląda, że olewają. Może kazał zarejestrowac sie przy końcu brania anty? Zastanów się czy Ty go źle zrozumiałaś czy to oni jako klinika zawalają sprawę? Jak takie rzeczy wychodzą na początku to co będzie później? No chyba że w tym stresie coś pomieszałaś, albo taki był zamiar lekarza. A nie dostałaś rozpiski na piśmie? Bo wiadomo na początku jest dużo stresu, wszystko nowe to ciężko zapamiętać co i jak
-
To ja pisałam o tym mi lekarz polecił mitchopharmy ale jest bardzo drogi. Osobiście teraz brałam Swanson. Ważne żeby był ubiquinol.