AsiaWin

Martus wielkie gratulacje! Powiem Ci ze widać po Tobie, że psycholog pomaga tryskasz pozytywna energia i zarazasz nas wszystkie

Kciuki czy to już pewne że ma być serduszko? Czy nie za wcześnie? Nie byłam nigdy tak daleko więc nie wiem

Marta który to dpt?

Marta, trzymam kciuki za piękny i wzruszający jutrzejszy dzień :)

Nie smuc się! Ja to nawet nie wiem czy mi się uda kiedykolwiek dostać do dr Pasnika możesz też zapytać swojego dr czy możesz iść do innego immunologa. Ja mam taki plan że jak się nie dostanę do Pasnika to pójdę do prof Jerzak. Ona ma krótsze terminy... chociaż też mi lekarz wskazał Pasnika, ale co poradzę że on taki niedostępny...

To masz odp. Czemu taka różnica. nie martw się!

A czy tak samo przyjmowałaś leki i w tym samym czasie od przyjęcia leków badalas progesteron? W tym samym laboratorium? Ta sama jednostka? Beta piekna!

Oliwia a to okno badalas na cyklu sztucznym? Mi lekarz mówił że na sztucznym i później transfer też na sztucznym, bo na naturalnym może czasami być różne w zależności od cyklu.

2 ciaze naturalne bez leków, 2 następne z lekami. Wtedy leczylam się u immunologa i brałam naltrexon w niskich dawkach. To lek zmieniający immunologie. Żaden lekarz z kliniki takiego leku nie przepisze. To coś w stylu np cbd tylko oczywiście inna substancja. Myślę że immunologia tez u mnie jest problemem... chociaż kto wie liczę na to że z oknem jest cos nie tak! Oby!

Mi lekarz też mówił że ważna jest energia zarodka w sensie taka wewnętrzne siła z mitochondriów. Dlatego suplementuje się q10 i L-karnitynę, jakoś tak. Bo jak sama niestety wiesz zdrowy genetycznie zarodek to nie wszystko

U mnie też teraz jest zalecenie badania zarodkow. Za tydzień mam rozmowę z genetykiem i zobaczymy co powie. My tez mamy prawidłowe kariotypy i nawet dobra statystykę z rozwojem zarodkow. Po tylu niepowodzeniach raczej zbadamy chociaż osobiście nie jestem do tego przekonana. Najbardziej chodzi mi o to że to nie jest 100% pewność że jest zdrowy lub chory. Ale pogadam z lekarzem i zobaczymy:)

Tak możesz dokończyć procedurę tam gdzie jesteś immunolog nie robi in vitro tylko ustawi Ci leki jeśli będą potrzebne. Badania są z krwi, ewentualnie wymazy z policzka. Nic strasznego! Może tak byc że organizm odrzuca zarodek, ale są na to leki!

Evi bardzo mi przykro ale może immunologia coś wyjaśni. Idz skonsultuj, weźmiesz odpowiednie leki i w końcu się uda! Na pierwszej wizycie lekarz zleci odpowiednie badania w zależności od Twojej sytuacji. Na drugiej dostaniesz odpowiednie leczenie

Tak ok

Nie mam ziemskich dzieci w sumie nasza sytuacja jest podobna, tylko u mnie to wszystko razy dwa nie wiem czy mi się jeszcze uda zostac mamą ale zrobię 3 procedurę dla świętego spokoju i czystego sumienia że zrobiłam wszystko. Dlatego zależy mi jeszcze na konsultacji z jakimś goru od immunologii.

Bylam 4 razy... dlatego to wszystko takie dziwne jest... może nie to okno implantacyjne albo trudności techniczne transferu (?) Kto to wie... jeszcze będę zaradzać na to co ewentualnie może powodować brak zagniezdzenia przy invitro!

Encorton jest na komórki nk, więc jeśli masz je ok to nie można stosować encortonu. Warto sprawdzić te maciczne. Ja tak będę robić. Lekarz mi tłumaczył że te z krwi to co innego niż z macicy. Może w macicy mam ok albo za niskie i Encorton mi wręcz szkodzi! Pomimo podwyższonych z krwi. Też tak dziewczyny pisały kiedyś na forum ja już przeszłam 5 transferow wiec różne kombinacje leków próbowałam. To powodzenia w zapisach! Już nie mam siły... Że też on taki popularny jest

Bylam już u innego, robilam badania i mialam transfery z lekami immunologicznymi, accofil encorton. No po za tym heparyna i acard. Chcę jeszcze z pasnikiem skonsultować. Moze jakiś inny zestaw albo inne dawki albo nie wiem co on jest moja ostatnia deska ratunku mam kiry aa do tego komorki nk podwyzszone (te z krwi). Jeszcze będę badala te maciczne. A Ty?

Czy moze któraś z Was chce zrezygnować z wizyty u Pasnika? Jakby co to jestem chętna. Próbuję się do niego dostać, ale wiadomo jak jest. Wiem o grupie na fb, ale tam mnie nie przyjęli. Chyba mam niewiarygodne konto haha. Jak chcecie zrezygnować to napiszcie do mnie to podmienimy osoby ps. Wiem że jest mala szansa że tak się stanie ale napisać nie zaszkodzi

Tak, jak dotykam igła i czuję ból to zmieniam miejsce. Czasami 5 min szukam odpowiedniego!

Rób w tym miejscu w którym Cie nie boli. Obok siniaka będzie bolało. Też tak raz mi się stało że aż brzuch był spuchniety. Przestraszyłam się nawet!

Iskrzynko pomimo Twojego nastawienia wiedz że jesteśmy tu z Tobą i mocno trzymamy kciuki! Przesyłam Ci dużo sił na jutrzejszy dzień

Dziewczyny ja kupiłam sobie diete z akademii płodności. Dieta to dla mnie ostateczna ostatecznosc ale chociaż można używać innych przypraw itp. Takie drobne rzeczy można zmienić. Nie ukrywam że nie potrafię trzymać się ściśle tego co w jadłospisie, ale chociaż jem więcej ryb, stosuje ziola i przyprawy przeciwzapalne ograniczam cukier używam olej lniany, czarnuszkę, imbir, kurkumę itd. Jak się zapiszecie na newsletter do akademii płodności to dostaniecie dietę spróbujcie Zuzanna ja bym zrobiła biopsje i później transfer.

Trzeba wierzyć że dzieciątko zostanie z Tobą do końca niestety nie mamy na to wpływu. No chyba że zrobimy cos ewidentnie szkodliwego, wypijemy butelkę wina czy weźmiemy tabletki poronne. Wiadomo żadna z nas tak się nie zachowa, więc musimy wierzyć że się uda! No i ... nigdy nie wiadomo kiedy życie się zakonczy... Tak samo dziecka w brzuchu jak i nasze...