-
Zawartość
1699 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez AsiaWin
-
Pewnie wiedział. Gdyby było np 2 to by sprawdzał dalej ale było 0.
-
Nie...
-
Mi lekarz kazał zrobić 7dpt i jak było 0 to odstawiłam leki...
-
Doskonale Cię rozumiem, ale wbrew pozorom wesele może dobrze Wam zrobić. Sama odczytalam wynik bety po 5 nieudanym transferze w drodze na spotkanie ze znajomymi. Musialam powstrzymywać łzy choć było trudno... następnego dnia wyprawialismy imieniny i tak samo. Ale to przynajmniej nie pozwoliło mi się od razu załamać. Musiałam myśleć o innych rzeczach i na chwilę oddalalam myśli o porażce. Z perspektywy czasu lepiej to zniesc... przykro mi bardzo... bądź dobrej myśli! Masz jeszcze szansę:)
-
Czasami jakaś komórka się nie podzieli i zostaje w takim stanie wypchnieta tak trochę na zewnątrz. To normalne zjawisko. Nie ma to wpływu na cały zarodek. Poza tym embriolog wybrał najlepszy zarodek, więc czemu się martwisz? On się na tym zna najlepiej
-
Te bąbelki w aureoli? To wiem! Każdy zarodek to ma hehe! To wszystko normalne:) Strusio! Wyślij głowę na urlop! Bo zwariujesz!
-
Daj znać po wizycie. Ciekawa jestem czy na tym forum jest ktoś komu utrzymywał się dodatni cd138 po antybiotykach i jak temu lekarz zaradzil może jest jakaś inna przyczyna a nie bakteria, grzyb czy wirus... Tylko medycyna jeszcze tego nie poznała?
-
Możesz pić jeszcze wino. Poprawia ukrwienie A owu dostaniesz ok. 36 h po zastrzyku, więc nie ma co jutro sprawdzać!
-
Nateczko, napiszesz u kogo się leczysz? I czy jesteś zadowolona z tego dr? Ja się zapisałam na wizytę po niepowodzeniach i męczą mnie myśli czy dobrego dr wybrałam Strusio... dobre! Jeszcze przez te 36 godz podrośnie do 9,5 mm będzie idealnie!
-
Dokładnie! Całe in vitro jest nieprzewidywalne! Możesz mieć 1 zarodek i urodzić dziecko a możesz mieć 5 i nie urodzić nie da się przewidzieć niczego. Tak jak myslalas że nie będzie owulacji a tu niespodzianka kciuki za Ciebie!
-
Bardzo mi przykro z powodu babci myślę że możesz wypić trochę winka. Rozumiem że żadnych leków jeszcze nie bierzesz i dopiero zaczniesz stymulacje?
-
Izuu jest dobrze! Beta przyrasta książkowo. Znam przypadki zdrowych ciaz pomimo poczatkowo mniejszych przyrostow nie mieszczących się w widelkach. Powtarzasz jeszcze betę?
-
Marta, Ty to już za miesiąc będziesz, dawać nadzieję! Ja rezerwuje miejsce za parę miesięcy:)
-
Pisałaś o książce Rozenek. Czy to jest taka książka, która można podrzucić przyjaciółce/mamie/itp. żeby mogły nas choć trochę zrozumieć?
-
MamoAnioła Ja Ci powiem, że Ty już niebawem będziesz w ciąży i dam Ci radę na teraz: korzystaj z lata, bo zaraz będziesz w dwupaku i nie poszalejesz! Ja sama mam ochotę zacząć konsultacje po wakacjach. Żal mi takiej pogody i długiego dnia na stresy i siedzenie w poczekalni kliniki! Ja wierzę, że Ty nie jedno dzieciątko jeszcze urodzisz z tej procedury Masz dobrą statystykę, zawsze było zagnieżdżenie, masz zdrowe zarodki, więc na pewno będzie dobrze Głowa do góry!
-
Marta możesz napisać jakie masz doświadczenia z lekarzami z Gdańska? Którego polecasz a którego nie? Jestem na etapie wyboru lekarza od przypadków beznadziejnych
-
Dziewczyny: orzechy brazylijskie, czerwone winko. Nie pamiętam co jeszcze, ale coś tam było:) po transferze dojrzałego ananasa. Ma substancje która rozrzedza krew. Z tego co pamiętam kciuki za Was!
-
Mój ma więcej...
-
Agus, wiem że teraz świat Ci się zawalił. Pewnie myślisz że jesteś w sytuacji bez wyjścia, ale uwierz mi z każdej sytuacji jest jakieś wyjście. Czasami stoimy pod murem, ale w końcu znajduje się jakieś rozwiązanie problemu i z perspektywy czasu widzimy że sytuacja nie była tak beznadziejna jak myśleliśmy wtedy kiedy w niej byliśmy. Wiem ze czasami życie samo rozwiazuje problem i potrzeba tylko czasu. Teraz wszystko jest świeże i przezywacie porażkę, żałobę po straconej sensie... Nie musisz teraz nic robić. Po prostu żyj. A pomyślisz co dalej później ja też teraz nie mam planu co robić, ale postanowiłem na luzie zapisać się na wizytę po nieudanych in vitro. Niektóre kliniki mają takie specjalne wizyty. Może też poszukaj takiej kliniki, która specjalizuje się w pomocy parom w trudnych przypadkach. Oni mają różne sposoby na najtrudniejsze problemy ja jeszcze wierzę, że tacy specjaliści mi pomogą! I wierzę, że Tobie też się uda! W końcu taka wizyta nic nie kosztuje i warto próbować. Najwyżej powiedzą, że mi nie pomogą! Aga, zrób tak jak ja i daj sobie jeszcze szansę! Nie każda klinika zajmuje się trudnymi sprawami! Przesyłam Ci dużo spokoju na weekend! Ps. Masz w nicku Pogodna, czuję że jesteś właśnie taką pogodną i uśmiechniętą Aga więc uśmiechnij się ja mam w nicku Win i jestem waleczna, więc nie poddaje się!
-
Luna dobrze piszesz:) ja też kiedyś mowilam że nigdy w życiu nie zrobię in vitro teraz też myślę że niektóre rzeczy w in vitro są dla mnie nie do zaakceptowania. Pewnie za jakiś czas już je zaakceptuje. Trzeba tylko dojrzeć do niektórych decyzji albo po prostu być w "takiej" sytuacji. Dlatego nie można nikogo oceniać że robi tak czy inaczej
-
Owulacja to przecież nie wszystko! Musi być dobre endometrium... No i test owulacyjny wychwytuje pik lh więc owu jest ok 1,5 dnia po szczycie lh... to nie można tak liczyć że 5 dni od pozytywnego testu... hmmm... dziwne. Idź na usg-to na pewno
-
Ja za to nigdy nie badalam hormonów. Tylko usg!
-
Tak 3 razy w ciąży pozamacicznej...
-
Czy to pytanie do mnie?
-
Dziewczyny jeszcze raz zapytam o lekarza od spraw beznadziejnych w Gdańsku w invictcie może któraś poleci. Rozważam różnych lekarzy i chciałabym znać Wasze zdanie zanim podejmę ostateczna decyzję.