-
Zawartość
1699 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez AsiaWin
-
Madzia jak u Ciebie? Robiłaś usg jeszcze raz?
-
Przykro mi ściskam...
-
Mi immunolog tłumaczył że do 40tys jest ok.
-
Oczywiście życzę Ci żeby nie był potrzebny żaden lekarz i jutro żeby był piękny wynik. Ja byłam u immunologa który jest też angiologiem (czy jakoś tak) lekarz od krzepliwości krwi. Zapytaj dziewczyn na pewno Ci kogoś doradzą w Twojej miejscowości!
-
To szczerze mówiąc dziwię się, że lekarz nie zlecił dodatkowych badań. Po pierwszym nieudanym robiłam już kariotyp + krzepliwość. Dostałam acard i heparynę. Po trzecim nieudanym zrobiłam immunologię - zalecenia encorton i accofill, po 4 nieudanym histeroskopia z biopsją... U Ciebie jak jest taki problem, żeby uzyskać więcej niż 1 zarodek to lekarz powinien wcześniej badać różne rzeczy. Mi po 4 nieudanym wyszedł utajony stan zapalny! I tak naprawdę chyba byłby cud gdyby któryś z wcześniejszych transferów się udał z endometrium w takim stanie! Ja bym zmieniła lekarza i się przebadała. Bo np. w mojej sytuacji jak jest stan zapalny to nawet transfer z AZ by się nie udał... Trzymam za Ciebie kciuki! Napisz jak jutrzejszy wynik
-
Dorka jak ja robiłam na początku to tez miałam siniaki, przy kolejnych transferach już nie miałam. Myślę, że to kwestia wprawy i może pewnej ręki, wolnego wstrzykiwania i jak zaboli na początku to zmiany miejsca na niebolące Zuzanna, Na Twoim miejscu przed podjęciem decyzji o AZ zrobiłam bym wszystkie badania, m.in tromfofia, immunologia, histeroskopia, w tym test na ukryty stan zapalny, ewentualnie test na okienko implantacyjne. Do tego rozważyłabym zmianę kliniki. Inny lekarz inne laboratorium - może to da Ci szansę na Waszego genetycznie dzieciaczka Ile miałaś łącznie transferów? Jakie brałaś leki oprócz hormonów? Ja miałam 4 nieudane i po każdym coś nowego badałam i zawsze coś tam nowego wyszło co mogłoby być przeszkodą w zagnieżdżeniu! Za miesiąc mam ostatni transfer najsłabszych zarodków nr 5 i 6. Jak się nie uda dalej będę próbować ze swoimi zarodkami, chociaż przy stymulacji to wyciągnęłam najwięcej 6 komórek. Trzymam kciuki za jutro
-
Dobrze wróży chyba, że brałaś jakiś zastrzyk z hcg Trzymam kciuki!!! Martuska! Cudowne wieści! Trzymamy się razem!
-
Nie zdecydowałam się z tego względu że zakończę antybiotyki jak już będę pod koniec cyklu lub nawet zacznie się nowy. Wolę od razu po leczeniu podejść do transferu niż czekać 1,5 miesiąca na transfer. Chyba nam podobnie wyszło to czasowo bo też piszesz że nie zdążyłaś w tym cyklu. Gdybym zdążyła w tym zrobić to bym pewnie zrobiła.
-
Martuska ale Ty masz dobre tsh? Bo powiedział Ci że masz niedoczynność? Ciekawe...
-
Lecze się antybiotykami i w następnym cyklu transfer
-
Z tego co pamiętam beta zaczyna być wytwarzana od 6dpt, czyli u Ciebie to wychodzi w ndz ja bym poczekala do poniedziałku bo to tylko strata kasy. Moim zdaniem oczywiście. Niektóre dziewczyny w 7dpt mają bardzo niska betę, więc tak naprawdę wynik pewny jest 9/10dpt. Wiem, wiem niestety nie mozna się dowiedzieć w 4dpt czy jest ciąża bo zarodek jeszcze dobrze się nie zagniezdzil... trzymam kciuki
-
Szok!!! Dzwoń do tych wszystkich miejsc raz w tygodniu. Może się coś zwolni i Ciebie wcisna!
-
Natalia, trzymam kciuki żeby beta wystrzeliła w górę Każda z nas chciałaby żeby wszystko szło książkowo. Niestety czasami tak nie jest i czasami z takich słabych przyrostów rodzą się zdrowe dzieci! Wiadomo jakie są pierwsze myśli... Mam nadzieję, że maluszek walczy!
-
Zuzanna to super wynik! Spodziewalas się aż tylu komórek? Myślałam o Tobie jak tam poszła punkcja A teraz czekamy na wieści ile się zaplodnilo!
-
Nie dostałaś takie hormony żeby się nie zmieniło! Jest ok nie martw się:) powodzenia na punkcji. Trzymam kciuki za dużo komórek daj znać jutro ile ich masz!
-
Progesteron książkowy!
-
Dzięki jak widać są różne podejścia!
-
I nie musiałaś tego powtarzać? Wyczytałam na innych forach, że dziewczyny brały po kilka antybiotyków, żeby wynik był poniżej 5 i leczyły się kilka miesięcy!!! Dzięki za Twój wpis Czy ten cykl po wyleczeniu był szczęśliwy?
-
Justyna tak mi przykro... Ja też jestem po kilku transferach z betą 0... Teraz mi wyszedł jakiś utajony stan zapalny...? Może to sprawdź jak nie sprawdzałaś? Ja też już się wszystkiego łapie
-
Ja też! Tak mnie to zbiło z tropu że sama nie wiem co myśleć! Jeszcze ta ponowna biopsja? Cóż... to sugeruje lekarz z miejsca gdzie robiłam histeroskopię. Może to naciąganie? Nie wiem! Dlatego Was pytam. Ja tam bym wzięła antybiotyk i od razu podchodziła do transferu. Po co kolejny raz grzebać w macicy
-
Hania był taki wątek na in vitro z kom. dawczyń. Poszukaj sobie. Czytałam to przy okazji cd138.
-
Dziewczyny czy miałyście do czynienia z wynikami biopsji endometrium a dokładnie marker CD138? Ja właśnie dostałam wynik i mam adnotację lekarza: do leczenia! Jaki wynik jest prawidłowy? Na wyniku niestety nie mam żadnego przedziału... Czy jak coś Wam wyszło to robiłyście ponownie biopsję żeby sprawdzić czy leczenie przyniosło skutek? Mi lekarz powiedział, że jak coś wychodzi nie tak to trzeba powtórzyć albo histeroskopię albo samą biopsje. Szczerze mówiąc nie uśmiecha mi się kolejny zabieg Jak to było w Waszym przypadku? Szczerze mówiąc jutro miałam zaczynać cykl do transferu ;( a tu takie wieści ;( Poradzicie coś bardziej doświadczone w tym temacie? Czy jest szansa, że jutro zacznę estrofem i antybiotyk i transfer odbędzie się jeszcze w tym cyklu?
-
Ja chyba miałam na ostatnim pomiarze 1800 (?) I było 6 dobrych komórek
-
Dobry wynik. Im większe pecherzyki tym większy estradiol podobno na każdy dojrzały pecherzyk estradiol wynosi 200! Bądź dobrej myśli! Im dojrzalsze komorki to estradiol będzie rósł
-
pij dużo wody, jak coś Cię niepokoi to dzwoń do lekarza a wynik komórek i zarodków masz imponujący!!!
