-
Zawartość
1699 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez AsiaWin
-
o matko Lula ja ciągle wierzyłam, że to słaby sprzęt... ;( tak mi przykro... nie da się pocieszyć w takiej sytuacji jestem myślami z Tobą i wierzę, że wyjdziesz z tego mocniejsza
-
Też kiedyś miałam w narkozie (w takiej jak do punkcji). Ale teraz mnie lekarz wysłał w takie miejsce, że robią to bez narkozy (podobno wystarcza znieczulenie w szyjkę + leki przeciwbólowe) Nie wiem nie chcę o tym myśleć. W sumie to znieczulenie to też obciążenie dla organizmu i ryzyko powikłań, ale wolałabym spać te 15min
-
Luna, będę miała pobierany wycinek do badania pod katem oceny fizycznej i bakteriologicznej. To spełnia wymogi scretchingu. Weź mi nic nie mów o narkozie, bo ja jej nie będę miała i jestem spanikowana. Ale nic nie piszcie, że boli itp. bo już nie mam wyboru
-
Miesiąc temu też miałam cykl 30dni (chyba najdłuższy w całym moim życiu). Normalnie mam 25dni, max 28dni ale już się przyzwyczaiłam, że przy in vitro wszystko się zmienia dzisiaj też mam 26dc i okresu brak! Kokolina ja tak jak Ty czekam na okres i histeroskopie!
-
Fakt w ciąży ma się niższa odporność. Nie wiadomo jaki wpływ ma sam covid i szczepionka na dziecko. I nikt nam tego nie powie, dlatego trzeba się zdać na siebie! Trzeba ocenić czy boję się bardziej koronki czy szczepionki i bądź tu mądra...
-
ok rozumiem Nie pisałam tego tylko do Ciebie tylko tak ogólnie co lekarze zalecają. Maja nakaz z góry i lecą jak na produkcji Znajoma lekarka zaszczepiła się będąc w połogu. Dziwiłam się, że się nie bała ale ja ogólnie nie ufam lekom/szczepionką itp. Bo jak się później słucha historii, że lekarze przepisywali lek na mdłości dla kobiet w ciąży a później okazało się, że dzieci rodziły się bez rąk i nóg!!! I po ilu latach stosowania to wyszło!!! Oby za parę lat okazało się, że te szczepionki są bezpieczne
-
Też mnie ten temat zastanawia (chociaż nie jestem jeszcze w ciąży). Pamiętam, że przechorowałaś covid i piszesz, że lekarz i tak proponuje szczepienie. Zastanawia mnie to i sama z chęcią porozmawiałabym z jakimś mądrym lekarzem, który by mi to wytłumaczył - czemu zalecają szczepionki (dopuszczone tylko warunkowo) w ciąży nawet po przechorowaniu. Wiem, że każą lekarzom mówić że szczepić w każdym przypadku, nieważne jakie masz choroby i czy jesteś ozdrowieńcem. Ale jak zalecają coś nieprzebadanego nawet ozdrowieńcom w ciąży to chciałabym wiedzieć jakie są argumenty. Ostatnio znajoma poszła na szczepienie z wydrukiem z laboratorium, że była chora i ma przeciwciała (niestety nie zrobiła testu PCR jak była chora) to lekarz powiedział, że te wyniki to może sobie wyrzucić, bo on na to nie patrzy...
-
Marta cudownie! Będziecie mieć Córeczkę Najważniejsze, że dobrze się rozwija
-
Dokładnie, ja też myślę o Aji!
-
Puste jajo jest wtedy gdy otoczka zarodka (łożysko) się rozwija a sam zarodek się nie rozwija... nie da się przewidzieć beta powinna być niższa, ale jak widać na ostatnim przypadku to była wysoka (pewnie od sztucznego dostarczania hormonów). Nie chcę mówić za tą osobę której to dotyczy, bo jest tu na forum i dalej z nami walczy i bardzo jej kibicuję!
-
Aga, dobry wynik! To jeszcze powtórz za 2/3 dni i zobaczysz przyrost!!!
-
No i jeszcze swieza sytuacja z naszego forum. Jedna z nas miała podany prawidlowy genetycznie zarodek i okazało się puste jajo plodowe ;( żadna z nas nie mogła uwierzyć że tak sie stało! Więc są zwolennicy i przeciwnicy badań zarodków. Zależy na jakiego lekarza się trafi.
-
Dokładnie. Poczytajcie sobie o zarodkach mozaikowych. Każdy zarodek może mieć w sobie dobre i nieprawidłowe komórki i wtedy zależy jakie komórki pobierze lekarz taki wyjdzie wynik badania. Z takiego zarodka może urodzić się i zdrowe i chore dziecko. Zależy jak będzie się dzielił już w brzuchu mamy i które komórki przeważa. W naturze jest tak że nieprawidłowe komórki zostają zastąpione przez prawidłowe. Chyba że tych nieprawidłowych będzie tak dużo że prawidłowe nie dadzą rady. Niestety biologia nie jest taka prosta i nie ma nic na 100%. Nie mniej jednak po 40rz to rzeczywiście jest dużo nieprawidłowych zarodków, więc następnym razem rozwazylabym ich badanie.
-
No właśnie nic nie piszecie... dajcie znać jak bety!
-
Luna! Nieźle! Beta szaleje wygląda na to, że niespodzianka rośnie bardzo ładnie!
-
Właśnie, dziewczyny kiedy testujcie? Już dawno na tym forum nie było szans na bliźniaki kibicuję Wam, bo sama też mam mieć za 2 miesiące transfer twixow
-
Luna powtarzalas betę? Wogole dotarło już do Ciebie że jesteś w ciąży?
-
Aja... tak próbuję myśleć racjonalnie... a może on myśli że to nie jego dziecko? I dlatego je odrzuca? To tylko taka myśl (nie obraź się). Udało się Wam niespodziewanie naturalnie i może on w to nie wierzy? Może ktoś go źle nastawił?
-
Oczywiście, że mężczyzna powinien być dla kobiety wsparciem w tych trudnych chwilach. Tak samo kobieta jak i mężczyzna muszą dbać o związek. Nie może starać się tylko jedna strona. Kobieta po porodzie jest w trudniejszej sytuacji niż mężczyzna, więc to on powinien wykazać się większą pomocą w innych sprawach i być bardziej wyrozumiały do zachowań kobiety. Powinien też odciążyć kobietę i np. pójść po pracy na spacer z dzieckiem, aby kobieta mogła mieć chwilę dla siebie no z tymi miejscami to ja się nie zgodzę, ale każda z nas ma prawo mieć inne zdanie i to szanuję
-
Bardzo mi przykro. Może pogadalabys z psychologiem, na razie sama. Może podpowie jak postępować. Ty teraz jesteś jeszcze pod wpływem hormonów i nie jest prosto np. sie nie rozplakac... wiem że Cię bardzo rani Niestety największe kryzysy są w związkach właśnie jak się rodzi dziecko czy buduje dom wierzę że to przetrwacie. ja osobiście mam takie przemyślenia, że teraz walczymy o dziecko a jak się urodzi to może być rozczarowanie, płacz i chęć cofnięcia się do życia bez dziecka. Boję się że sobie nie poradzimy, że to nas przerosnie. Nieprzespane noce, płacz dziecka i to że muszę być ciągle przy nim... czy damy radę? Czasami inaczej wyobrażamy sobie ten sukces i czujemy się rozczarowani? Może Twój partner tak ma? Może nie potrafi sobie z tym poradzić i reaguje jak potrafi? Mu się nie wydzielają hormony odpowiedzialne za miłość przywiązanie do dziecka. Nie każda matka od razu tez kocha swoje dziecko a co dopiero ojciec? Może trzeba do niego podejść inaczej? Wysłać babcię na spacer i spędzić godzinę razem? albo nauczyć go obsługiwać dziecko? Wtedy nawiąże się między nimi więź
-
Aja, dziecko wywraca świąt do góry nogami. Wierzę, że to chwilowy kryzys i że niebawem wszystko się zmieni na lepsze. Każdy z Was musi przyzwyczaić się do nowej sytuacji. Każdy facet reaguje inaczej. Jeden ucieka na ryby, inny w pracę itd. Tak jak kobieta może mieć depresję poporodowa tak facet może przeżywać zmianę na swój sposób. Trzymam kciuki żeby wszystko wróciło do normy.
-
Kinga chyba też Kraków ponownie będzie miał dofinansowanie!
-
Tak miałam na myśli progesteron a nie betę. Ostatnio pisala tu na forum dziewczyna (Nie pamiętam ktora) że dostała okres a okazało się że jest w ciąży. Rzeczywiście nie powinnaś mieć okresu jak przyjmujesz progesteron. Dzwoniłaś do lekarza?
-
Pamietamy Cię. Bierz progesteron i powtórz betę za 2 dni. Niektóre dziewczyny krwawia przed zrobieniem bety i okazuje się że są w ciąży! Zadzwoń do lekarza niech zwiększy progesteron. Szkoda że nie oznaczylas poziomu.
-
Mi lekarz powiedział że może nie przyjść okres i wtedy mam się stawić przed zakończeniem brania gonapeptyldaily, żeby pod żadnym pozorem nie przestać go brać:) ja osobiście miałam miesiaczke 3 dni po odstawieniu antykoncepcji.