-
Zawartość
1699 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez AsiaWin
-
wow! piękna beta!!!! super! gratuluję
-
haha no widzisz co te hormony z nami robią ja byłam gotowa przerwać stymulację, bo uważałam, że lekarz złe dawni leków mi zapisuje
-
Jeszcze ilość może się zmienić! Oby na plus. Wiem co czujesz. Ja w trakcie ostatniej stymulacji płakałam że mało rośnie a ostatecznie efekt był dobry i co wizytę przybywało mi pęcherzyków. Bądź dobrej myśli.
-
Martuska, o której sprawdzasz wynik?
-
Aga jak jesteś na zwolnieniu to jesteś pracownikiem i nie mogą Cię zwolnić. Pamiętaj tylko żeby zachować ciągłość zwolnienia! Żeby nie było ani jednego dnia przerwy musisz po prostu być na zwolnieniu te ponad 3 miesiące.
-
Ja mam dokładnie takie samo zdanie. Myślę że nie ma co pytać lekarza bo zależy na kogo trafisz. Pewnie połowa powie szczepic a połowa że nie. Trzeba samemu zdecydować. Nie ma badań, szczepionka jest wprowadzona warunkowo i nikt nie wie jaki ma wpływ na płodność
-
Madzia a Ty teraz coś działasz? Czy robisz sobie przerwę?
-
Martuska trzymam kciuki żebyś Ty była z pierwszą pozytywną beta w tym roku!!!
-
Dziewczyny. Mój lekarz nie pracuje już w klinice.... szok! Jestem w trakcie procedury i muszę zmienić lekarza. Myślę nad dr Knafel lub dr Bazanskim. Czy któraś z Was miała z nimi do czynienia? Przenosić zarodków do innej kliniki nie planuję
-
Przeczytaj ulotki w różnych językach. Ja bym się na razie nie szczepiła. Niestety w różnych językach ulotki inaczej brzmią i np. w polskiej pisze że można się szczepić a w angielskiej że nie zbadano wpływu na płodność. I że zaleca się przerwę w staraniach na czas szczepień i chyba 2 miesiące po ostatniej dawce (jakoś tak). Tak naprawdę nikt do końca nie wie jaki jest wpływ... i czy jakiś jest... Jestem w tej kwestii ostrożna
-
Bądź dobrej myśli i idź do swojego lekarza. Może powinien Ci zmienić leki? Lekarka się nie przejmuj. Jak ktoś nie wie ile poświęcamy żeby zajść w ciążę to taki jest i mówi że to dla niej nie ciąża... mi kiedyś lekarz po usunięciu cp powiedział że to nie było dziecko... A przepraszam bardzo co to było? Kaktus? Trzymaj się:)
-
Ehh słabo to wygląda... tak mi przykro...
-
Pierwsza beta w tym roku to musi być pozytywna! Co za napięcie;)
-
o matko... ja też się denerwuję razem z Tobą!!! następnym razem rób tam gdzie ja - wynik jest w ciągu 2 godzin po tych przedświątecznych przejściach z lekiem powinnaś zobaczyć dzisiaj piękną betę!
-
Góralko, jesteś tam? Masz wynik?
-
O której godzinie? Będę trzymać kciuki!
-
-
Na cyklu sztucznym trzeba zacząć brać leki od 2/3dc. Ty już masz końcówkę okresu więc za późno jak na ten cykl. Na cyklu naturalnym sprawdza się kiedy jest owulacja, więc nie wiem kiedy ją masz naturalnie - czy dopiero 18? Jak tak to możesz podejść na naturalnym. Jeśli 18 będzie już po owu to musisz czekać na kolejny cykl. Jeśli chcesz koniecznie w tym cyklu (na naturalnym) to też pewnie możesz iść do innego lekarza w zastępstwie w okolicach Twojej owulacji
-
Dziewczyny apropo obaw jakie mamy odnośnie utraty ciąży. Trudno się dziwić, że martwimy się jak mamy plamienia czy krwawienia. To jest normalne że panikujemy, bo obawiamy się stracić nasze maleństwo o które tak długo walczymy. Każda z nas przeszłą inną drogę i ma inne doświadczenia. Jedne roniły kilka razy inne wogóle nie zachodziły w ciążę. Nie ma co się dziwić, że jak parę razy poroniłyśmy to boimy się tego że stanie się to po raz kolejny Ja się panicznie boję ciąży pozamacicznej no i powiem Wam, że robię testy za każdym razem po miesiączce żeby na 100% wykluczyć cp... Normalny człowiek powie WARIATKA! Ale mnie to uspokaja, że jest wszystko w porządku. Przed wczoraj jak leżałam w łóżku nie mogłam zasnąć, bo nękały mnie myśli, że chyba coś jest nie tak rano zrobiłam test i oczywiście negat ale stres mnie ogarnął. Nie wiem jak to będzie jak zajdę w ciążę prawidłową, ale jak będę plamić/krwawić na pewno spanikuję no ale oby wszystko było dobrze! Pomimo tych naszych czarnych myśli musimy myśleć pozytywnie bo co ma być to będzie. Myśleniem i stresowaniem nie sprawimy, że będzie dobrze czy źle Głowy do góry i pamiętajcie szczęśliwa matka to szczęśliwe dziecko dajcie te endorfinki swoim dzieciaczkom w brzuchach na pewno się ucieszą i fikną z radości, że ich mama jest szczęśliwa! Cieszcie się, że macie je pod sercem, oby na 9 miesięcy i oby były zdrowe, ale jak się nie uda to radujcie się chociaż z tych paru tygodni czy nawet dni... Przesyłam Wam dużo pozytywnej energii
-
Dziewczyny rozpocznijcie pozytywnie ten rok!!!! Kciuki za Was!!!
-
Hehe niezłe z tą burzą
-
Góralko, odpoczywaj i spróbuj się nie stresować. Dobrze że Cię nie boli mocno brzuch. Ja też bym pojechała w poniedziałek na betę. Ogólnie druga faza i to jeszcze na lekach powinna bez problemu trwać 14 dni. Nawet na cyklu sztucznym organizm powinien pamiętać, że okresu nie dostaje się 11 dnia brania progesteronu! Bądź dobrej myśli i myśl sobie że to implantacja a w poniedziałek jeszcze zobaczysz ładną betę! Ja w Ciebie wierzę, bo Ty masz mi dać nadzieję że i mi się uda!
-
Na razie się nie stresuj. U większości dziewczyn na forum występuje plamienie a nawet krwawienie. A może to właśnie dobry znak? jak Ci lekarz mówił że po tych lekach masz wrażliwa szyjke i łatwo ja zadrasnac to może być też od aplikatora. A boli Cię brzuch? Trzymaj się w spokoju....
-
Dziewczyny czytałam forum za czasów Iryzy i przypomnijcie o co chodziło z tymi pestkami awokado? Ona je sadzila na każdy transfer? Czy jak to było? w tamtym czasie nie miałam jeszcze smialosci się odzywać
-
To szczerze mówiąc ja bym spróbowała bez szczepień, tylko na samych lekach. Ja się ich boję. Dla mnie szczepienia to ostatecznosc. A ich skutków nie da się cofnąć... Ale rób jak Ci serce podpowiada!