-
Zawartość
1699 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez AsiaWin
-
Ja np nie wierzę w badanie zarodków. Podobno każdy zarodek ma dobre i wadliwe komorki. Do badania pobierają kilka komórek i to jest loteria które pobiora... z drugiej strony wiele lekarzy to poleca.
-
Martuska, jestem specjalistką od ciaz pozamacicznych;) i zastanawiam się czemu tak Ci powiedział. Napisz jeszcze jakie masz bety w których dniach po transferze. Czy to była blastka? I czy jesteś na cyklu naturalnym czy sztucznym. Przepraszam ale nie pamiętam A nie dam rady tego odszukać bo za dużo wpisów jest.
-
Nie ma sztywnego zestawu badań jaki możesz zrobić. Też nad tym myślałam, ale zapisałam się najpierw do immunologa (akurat był termin za 2 dni) i on mi dał zestaw badań. Niestety nie da się ich zrobić byle gdzie. Na pewno wskaże Ci miejsce gdzie je wykonać. Chyba że będą to zwykle badania to można wszędzie. Ja mam niestety takie badanie gdzie trzeba się umawiać na pobranie krwi i czeka się bardzo długo. Odnośnie Wawy dziewczyny pisały mi o lekarzach. Cofnij się na forum do daty 26.11 (chyba).
-
Ja wzięłam cały segregator badań i on to w moment ogarnął byłam u niego w Krakowie. Dzwoniłam w poniedziałek a w środę już byłam na wizycie! Zobaczymy co zaleci bo to moja ostatnia deska ratunku!!! No i jeszcze kurczliwosc macicy chcę zrobić tylko nie wiem czy u mnie w klinice to robią
-
Odnośnie prowadzenia samochodu to pytałam lekarza czy mogę sama przyjechać na transfer i po prowadzić samochód, że to się brzuch napina przy wyciskaniu pedałów A lekarz do mnie czy będę normalnie jechać czy w jakimś rajdzie i się śmiał że to nie przeszkadza haha...
-
Dziewczyny z forum polecily mi dr Sydora. Przyjmuje w gyncentrum. Byłam na pierwszej wizycie i mogę powiedzieć że jest kontaktowy. Dużo tłumaczy odpowiada na pytania. Nie wiem czy skuteczny bo na razie czekam na badania
-
Ja dostałam od immunologa: kir, cross match, Allo mlr i cytotoksycznosc komórek nk. Też te badania co pisałaś robiłam... i 3 transfery i nic.
-
Cudownie! Gratuluję:)
-
Tak. Niestety to normalne
-
Mam dokładnie takie samo wrażenie, że zawsze jestem tym wyjątkiem... ehhhh
-
Podczas punkcji ściąga się plyn pecherzykowy że wszystkich pęcherzyków. Niektóre są bez komórki. Stąd te różnice. Też moglo być 6 komórek i jedna niedojrzala albo już za bardzo dojrzała.
-
Dziewczyny, zaciskam kciuki za jutrzejsze transfery!!!
-
Ja bym leżała w domu. To bardzo wczesna ciąża i nawet lekarz nie widział pęcherzyka na usg. Trochę się dziwię lekarzowi, że tak lekko do tego podchodzi, bo Ty nie plamisz tylko krwawisz! Pewnie gdyby mnie coś takiego spotkało to bym leżała w domu plackiem, bez wstawania z łóżka (tylko do toalety). No i zwiększyłabym progesteron, bo nie bierzesz go dużo - dziewczyny biorą dużo większe dawki, no ale wiem lekarz ma inne podejście...
-
Takie są emocje jak jesteśmy nafaszerowane hormonami (przypominam chciałam przerwać stymulację, bo sądziłam że lekarz wszystko robi źle ) brzuch możesz mieć jeszcze taki, więc się nie stresuj (tak jak dziewczyny wcześniej pisały). Jak będziesz źle się czuła w poniedziałek to powiedz to lekarzowi niech Cię zbada czy wszystko jest ok w brzuchu. Zaraz po punkcji wiadomo tylko ile jest komórek. Dopiero później embriolodzy oglądają jajka i mogą ocenić czy są dojrzałe i dobre do zapłodnienia. Ja miałam info dzień po ile komórek nadawało się do zapłodnienia ile się zapłodniło. Następnie sama dzwoniłam w 3 dobie i pytałam ile przeżyło, w 5 dobie miałam transfer to też nie wiedziałam ile mam zarodków - zapytałam w klinice i mi powiedzieli. Dobra wiadomość jest taka że skoro nie dzwonią tzn. że masz jakieś zarodki! W niedzielę pewnie nie pracują (oprócz dyżuru) więc nikt nie zadzwoni. Ewentualnie jak się stresujesz sama do nich zadzwoń i już! Odnośnie leków też mnie to stresuje ta ilość
-
W końcu dobre wiadomości! Dziewczyny gratuluję i oby więcej takich informacji:) oby dzieciaczki zdrowo rosły w Waszych brzuchach! Trzymam kciuki!
-
-
Dokładnie robię to co piszesz. U mnie tez 3 razy beta nie drgnela. Byłam już u immunologa zlecił mi badania. Niestety na jedno muszę czekać aż do lutego!!! Chyba że coś mi się uda wcześniej w rozsądnej cenie. Jak chcesz to pisz na priv.
-
Mroowko... przykro mi ja dokładnie tydzień temu to samo przeżyłam... 3 raz nic zdecydowałam się pogłębić diagnostyke. Trzymaj się. Jakoś to przetrwamy
-
3-4 dni po odstawieniu leków
-
Jesteś w ciąży, ale zwiększ progesteron skoro krwawisz... trzymam kciuki żeby skończyło się dobrze!
-
Ponawiam pytanie, bo bardzo mnie to stresuje, że mam pobranie krwi dopiero za 2 miesiące!!! + czekanie na wyniki...Czy znacie miejsce gdzie można zrobić to badanie szybciej? Trochę czuję się bezradna ewentualnie okolice Krakowa... Może któraś z Was robiła to niedawno i ma jakieś informacje?
-
Bardzo dobrze! Miałam wcześniej takie samo znieczulenie do histeroskopi (może miałaś to będziesz wiedziała). Oczywiście za 1 razem też się denerwowałam, za drugim już dużo mniej. To tak samo jak z transferami, na początku przeżywasz a później już się tym tak nie podniecasz Punkcja nie jest straszna, kładą Cie na fotelu dają lek do wenflonu i zasypiasz. Budzisz się po wszystkim i jesteś na chaju hehe! Później wracasz do domu. Troche może Cię brzuch boleć i możesz mieć plamienie przez 2 dni to wszystko! Nie ma czego się bać! Komplikacje zdarzają się bardzo rzadko!
-
Luna wysyłam dobre myśli do Ciebie!
-
Ja miałam mdłości straszne po summamedzie...
-
Hej dziewczyny. Czy któraś z Was robiła ALLO MLR w uck w Gdańsku? Dzwoniłam tam i Pani nie była pewna czy to to badanie (w cenniku nie ma nazwy allo mlr) ale twierdzi, że to robią. Niestety w Krakowie są terminy strasznie dłuuuugie. Najwcześniej na pobranie termin na luty Będę w GD i mogę tam zrobić.