-
Zawartość
1699 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez AsiaWin
-
3 tygodnie
-
Ohoho... teściowa może nasilić objawy
-
Mi wyszło podwyższone cd138. Nie miałam żadnych objawów, wymazy zawsze wzorowo do tego wizualnie lekarz powiedział że wszystko super. Leki dostałam dopiero po wynikach cd138.
-
Dokładnie tak jak napisała Izuu, każda zmiana nawyku na lepszy będzie działała na korzyść. Ja rok temu kupiłam ich diety i nie byłam w stanie trzymać sie ich tak ściśle. Ostatecznie wprowadziłam zdrowe przyprawy i produkty do diety, ograniczyłam cukier i niezdrowe jedzenie i tyle
-
Kasia i taki bolący transfer się udał? Niesamowite! Ja miałam 2 bolące i tu dopatrywalam się przyczyny niepowodzeń. Nigdy nie było krwi tylko bolało jak okres... uprzedź lekarza że tak miałaś to może od razu weźmie cienki cewnik czy coś innego
-
Czekam na okres i zaczynam Kasia jak bierzesz neoparin go ananasy bez sensu bo one zawierają substacje rozrzedzajaca krew. Lek bardziej rozrzedza więc bez sensu to trzymam kciuki za szczęśliwa sobotę!!! A z rad to wyluzować z resztą to Ty nam powinnaś dawać rady jak Ci się udało za pierwszym razem!!! powodzenia!
-
Cześć Kasia! Czytając Twój wpis pomyślałam że tu na forum była dziewczyna z takim nickiem albo podobnym... I na końcu się wszystko wyjaśniło! Pamiętam Cie! Walczę od tamtego czasu jak byłaś na forum, ale niestety na razie bez ciąży niedługo zacznę kolejna procedurę i mam nadzieję ta szczęśliwą! Trzymam za Ciebie kciuki żeby znowu wszystko dobrze poszło
-
Pozbieraj siły i kasę. Ja też miałam ostatni transfer rok temu a dopiero niedługo zacznę następna procedurę! I jestem tu caly czas
-
Daj znać po!
-
Zuzanna przykro mi nie obwiniaj się że nie zbadalas immunologii... pewnie teraz sobie myślisz co by było gdybyś ja zbadała... ale powiem Ci... Ja zbadalam brałam leki immunologiczne a i tak się nie udawało widocznie tak miało się stać a szczęście uśmiechnie sie do Ciebie trochę później ściskam Cię mocno i przytulam. Trzymaj się w tym trudnym czasie...
-
Martuska, Rapita dziewczyny ale się zgralyscie!!! Wielkie gratulacje. Cieszę się że wszystko poszło dobrze! Sciaskam Was mocno, buziaki!!!
-
Dziewczyny czy któraś z Was miała podawany hormon wzrostu przy stymulacji? Lekarz mi to zaproponował. Wiem że duży koszt ale czy skuteczny i warto? Jakie skutki uboczne?
-
Chyba ok wygląda na to że niedługo rozpocznę 3 procedurę na razie muszę ochłonąć dla mnie to taki stres... Sama nie wiem czemu!
-
Bylam na wizycie. Lekarz powiedział że ten priming u jednych działa u innych nie. U mnie nie poleca. No więc raczej się nie przekonam na własnej osobie czy działa pozdrowienia dla Ciebie i Lilly
-
O widzisz! To może Ty pisałaś napisze co powie lekarz pamiętasz jak to technicznie wyglądało? 2 tygodnie brałaś estrofem i później stymulacja? co u Ciebie?
-
Ja też nie miałam świeżego transferu ale brałam proga lekarze różnie dają. Szkoda ze nie mówią. Mi łatwiej jak wiem. Trzymam kciuki żeby było jak najwięcej Twoich
-
Czułam brzuch tak 2-3dni. Po punkcji brałam 10 dni progesteron, więc cykl miałam "normalny". Ile Twoich jajek było dobrych do zapłodnienia?
-
Widzę że nic nie wiecie o primingu estrogenowym... mam nadzieję że mnie lekarz nie wyrzuci z gabinetu jak mu o tym wspomnę hehe
-
Hej dziewczyny, w środę ruszą grupa wsparcia dla nas. Organizuje ją fundacja dwie kreski. Trzeba być mieszkańcem Gdańska. Może któraś z Was jest chętna? Oferują też darmowa pomóc psychologiczną.
-
Kaja trzymamy kciuki
-
To się stosuje przy niskiej rezerwie jajnikowej. W cyklu przed stymulacją przyjmuje się estrogeny (chyba w drugiej fazie cyklu) i to ma pobudzić jajniki przed stymulacją. Uzyskuje się wtedy więcej i lepszej jakości komórki. Wiem że kiedyś jakaś dziewczyna o tym pisała na forum. Ona chyba leczyla się w Czechach czy na Słowacji? Ale mogę coś przekręcić
-
Dziewczyny czy wiecie może czy w Gamecie stosują priming estrogenowy? Czy któraś z Was miała stosowany taki protokół stymulacji w Polsce?
-
Ja miałam histeroskopie i lekarz powiedział że przeszedł plyn przez jajowod! Więc bardzo się zdziwiłam że to widać było podczas histeroskopii. Chyba chodzi o to że do macicy wpuszcza się wodę i ona też przepłynie przez jajowod dodatkowo. Ps. Nie pomyliłam histeroskopii z hsg
-
Cześć Memo ja podchodziłam do tego tak, że statystycznie 1 na 3 transfery powinien się udać. Pierwszy transfer miałam bez leków (tylko hormony) drugi i trzeci z heparyną i akardem. Po trzech nieudanych badalam immunologie. Po czwartym histeroskopia (chociaż jedna miałam już przed invitro). Każdy musi robić to co sumienie podpowiada. Ja akurat jestem ostrożna z lekami i wolałam na początku bez nich i stopniowo po każdym kolejnym wprowadzałam dodatkowy lek. Oczywiście wskazanie na podstawie wyników badań. Trzymam kciuki za podjęcie dobrych decyzji!
-
Tez byłam u dr H. po opiniach, ale dla mnie był tragiczny. Powiedział mi że tonący brzytwy się chwyta i mam się zastanowić czy robić procedurę. Zmieniłam na innego dr który się podjął ale jak zaczelam dlugi protokół to zachorowałam i nie miałam wogole kontaktu z klinika. Olali mnie. Dzwoniłam prosiłam o kontakt a oni się po 2 czy 3 tygodniach odezwali... stwierdziłam ze to kpina i nie zostawię u nich ani złotówki więcej. Nawet się załamałam z tego wszystkiego. Ostatecznie tylko wzięłam tabletki antykoncepcyjne i koniec teraz myślę o gamecie. Zobaczymy co z tego wyjdzie