AsiaWin

Sama czekam maja do mnie dzwonić dzisiaj!

Asia, straszne to... Ja sama miałam 5 transferów w tym 6 zarodków i nigdy beta nie ruszyła. Za każdym razem myślałam sobie że jak tyle razy się nie udało to teraz musi się udać... teraz podeszłam do 3 procedury i jeszcze walczę! Współczuję Ci że musisz tyle przechodzić. Trzymam kciuki żeby w końcu zaświeciło dla Ciebie słońce!

Przykro mi

W końcu akupunktura jest metoda leczenia z udokumentowanym działaniem, więc na pewno to pomaga! Na początku się tego bałam, ale nie jest to straszne

Strusio85 dokładnie Ciebie wspominałyśmy a Ty na babyboom i nie mogłaś mi pomóc ostatecznie byłam dwa razy podczas stymulacji. Nie wiem jaki to miało wpływ, bo nie wiem jakby było bez niej. Wierzę że działała. Do transferu jeśli będzie mi dane to też wezmę aku. U mnie robią chwilę przed i od razu po transferze. A igły wbijała mi w głowę, na czole, koło ucha, dłonie, brzuch, kostki i nad kostkami nie wiem czy to zasługa akupunktury czy może już mojego doświadczenia i wizyt u psychologa, ale jakoś byłam spokojna podczas tej stymulacji I punkcji podobno wbijała igły w punkty na stres i spokój psychiczny

Dziewczyny! Jestem już po, czuję się rewelacyjnie pobrali 7 kumulusow jutro zadzwonię do laboratorium ile było dobrych do zapłodnienia i ile się zaplodnilo dziękuję za Wasze wsparcie i kciuki które na pewno pomogły! Jesteście najlepsze!

Iskrzynko, jesteś waleczna jak ja! Widzę, że pomału wszystko u Ciebie się prostuje i wierzę że niedługo będziesz na takim etapie jak ja teraz jestem a nawet dalszym zobaczysz, jeszcze będziemy razem w ciąży I pewnie jest to dla Ciebie abstrakcja ale tak będzie. Dla mnie to też jest coś niewyobrażalnego że jestem w ciąży ja za Ciebie trzymam kciuki a jak ja komuś kibicuje to zawsze mu się udaje zapytaj dziewczyn z gorum

Trzymam kciuki za prawidłowe wyniki! Pamiętacie ile dni po punkcji dostałyście okres bez przyjmowania progesteronu? Po poprzednich dwóch punkcjach miałam suplementacje progesteronem przez 10 dni a ten lekarz powiedział że nie zapisuje progesteronu.

Dzięki Jenn naprawdę się przydadzą! Odraczamy transfer bo badamy zarodki. Będę mieć czas na dojście do siebie po tych hormonach! Jenn, to już 13tc? Przecież dopiero co pisałaś że się udało! Ale ten czas leci robiłaś badania genetyczne? Pappa lub inne?

W poniedziałek punkcja!!! mam 7 dobrze rokujących pęcherzyków z których mogą być dobre komórki. Reszta pęcherzyków mała.

Taka fajna ekipa była! Ja się zzylam z dziewczynami. Czasami myślę co u której słychać No ale od czasu do czasu podglądam babyboom tylko tam mi się nie podoba. Fajnie ze chociaż tu niektóre z nas piszą, bo myślałam na początku ze nikt nie został! Jestem ciekawa co u Iskrzynki i Aji... pewnie już nie czytaja nas.

To tylko się ciesz ze lekarz sie stara! pij winko i relaksuj się!

Kaja jeszcze Ci podrośnie endometrium. Za 2 dni możesz mieć już 9mm Mi też słabo zawsze rosło i raz nawet miałam odwołany transfer bo nie uroslo 7mm to chyba minimum z którym można podejść. Nie pamiętam ile miałam endometrium w 10dc, ale brałam od 2dc 3xestrofem 2×lenzetto (estrogeny na skore).

Asia 8dpt to już beta na 100% wychodzi! Zrób jutro i nie czekaj do poniedziałku trzymam kciuki za szczęśliwą siodemke!

Cudowna wiadomość! Żałuję że tu nie ma wszystkich dziewczyn

No właśnie nic nie czułam! Tylko jak wbijała uklucie i tyle... myślałam że to straszniejsze

Nie to coś innego. Nie napisze nazwy bo z głowy mogę przekręcić!

Coś tam rośnie. Estradiol 750 to całkiem nieźle jak na mnie bo za mną dopiero 7dni stymulacji. Niby 5 większych pęcherzyków ok 14mm, 2 małe, ale może jeszcze jakiś większy się pojawi? problem mam bo miałam mieć hormon wzrostu a nigdzie w hurtowniach i aptekach go nie ma miałam też pierwszy raz w życiu akupunkturę. W sumie nic po niej nie czuję... nastepny podgląd w sb!

Jutro mam podgląd czy jajka rosną! Boję się i jednocześnie jestem pełna nadziei że rosnie tyle ile trzeba wczoraj było stresowo bo nagle pogorszył mi się wzrok! Pracowałam i wszystko rozmazało mi się na kompie! Chciałam przeczytac ulotki leków ale oczywiście nic nie widziałam!!! Później już wróciło wszystko do normy ufff! Te leki nie są obojętne ale jeszcze tylko parę dni stymulacji I koniec! Niestety z moim niskim amh mam duże dawki leków trzymajcie kciuki za moje jajka!

2/3

A wiesz ze wyczytałam że stosuje się akupunkturę w trakcie porodu? Ciekawe!

Już wiem. Igły wbija się w brzuch no i można jeszcze na twarzy i rękach. Moja akupunktura została przełożona. Trudno

Właśnie pamiętam że Strusio85 miała cos wspólnego z akupunktura idę jutro! Trzymajcie kciuki! Powiem Wam że jak na razie czuję się rewelacyjnie! W poprzedniej procedurze po gonapeptyldaily codziennie płakałam-tak na mnie działał. A teraz nic! oby tak szczęśliwie było do końca! A jak u Was Mamuski?

Czy któraś z Was była na akupunkturze podczas stymulacji i wie w co wbija się igły?

Wiem że się przeniosłyśmy ale mi jakoś ciężko się przenieść tu już jestem od 2 lat, piszę z niektórymi dziewczynami na priv I czytam forum z komórka dawczyni. Jakoś mi tu poręczniej jest tam masa reklam jakoś mnie odstrasza poza tym nie widzę wszystkich dziewczyn które tu były i w sumie żałuję że tu dalej nie piszemy. Ale to tylko moje zdanie Jestem teraz na gonapeptyldaily I od środy zaczynam już ta właściwą stymulację! Jestem podekscytowana! Mam też pierwszy raz w życiu akupunkturę więc zobaczymy! Dziękuję za pamięć Czytałam że jesteś po usg I u Ciebie wszystko ok! Cieszę się