Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Marysia 88

Zarejestrowani
  • Zawartość

    228
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Marysia 88

  1. Wiosenka trzymam kciuki, 36 tydzień to już duża dziewczynka, będzie dobrze!!!! Trzymaj się i daj znać, co z Wami 🥰
  2. Im dalej od pępka tym tez mniej siniaków się robi. Ja kiedyś robiłam za blisko i miałam po każdym wykluciu. Teraz robie minimum 10 cm od pępka, na zmianę po prawej i lewej stronie i tylko czasem się zrobią. Natomiast raz musiałam trafić w jakieś naczynko bo mi aż krew spod skory buchnęła
  3. Dziewczyny, mam jeszcze jedno pytanie do tych z Was, które robią sobie zastrzyki z heparyny - czy tez tak macie, ze jak wstrzyknięcie zawartość strzykawki i wyciągnięcie igle z brzucha to troszkę płynu Wam ucieka na zewnątrz skory? Kurcze mam tak prawie za każdym razem, już różnych sposobów próbowałam i zawsze to samo...jakieś rady? ps Gratuluje wspaniałych wieści Dziewczyny
  4. Kurcze, to ja biorę jakos mało tego, relatywnie faktycznie ważysz więcej, ale i tak dawka wypada Ci większa niż mi....w poprzedniej ciąży tez mialas takie dawki? Ehhh cały czas jakieś stresy
  5. Krokus i rozumiem, ze bierzesz ten Clexane raz dziennie tak?
  6. No widzisz, ja mam Clexane 0.4 i acard 100 mg. BMI w normie, raczej bliżej dolnej granicy jeśli już. Tez mam ta gorsza wersje mutacji, tak jak Ty, choć innych mutacji badanych rutynowo przy ivf nie mam. Zastanawiam się czy nie powinnam zwiększyć dawki tego clexane, choć już 2 lekarzy pytałam i mówią ze nie....
  7. Hej Moni, powiedz czy masz jakieś mutacje wpływające na krzepliwość krwi a jeśli jak to jakie? W porównaniu do Ciebie to ja mam małe dawki leków rozrzedzający krew i się trochę martwie? A jesteś wysoka? Bo może to od wagi zależy...?
  8. p.o. To znaczy per os czyli doustnie
  9. Ja mam wrażenie, ze większość lekarzy od ivf działa schematami - wyjdzie to wyjdzie, a jak nie to najwyżej pacjenci pójdą gdzie indziej...masakra. Zero dociekliwości jest w tych ludziach
  10. Krokus powiedz, a co Ci mówią lekarze? Maja jakiekolwiek sugestie dlaczego teraz się nie udaje, skoro już raz byłaś w ciąży? Takie transfery na ślepo są najgorsze, wiem po sobie, człowiek jedzie gdzieś do innego kraju, za każdym razem robi sobie nadzieje, bo przecież lekarze mówią ze wszystko ładnie wyglada, a potem D z tego. Straszny drenaż portfela i emocji niezmiennie trzymam kciuki za Ciebie
  11. Hej, ja robiłam USG i Sanco (testu pappa nie mogłam, bo mam zespół zanikającego bliźniaka i to przekłamałoby wynik). Bardzo polecam Sanco, jak jesteś z Warszawy to już w ogóle, bo przysługuje w cenie badania obszerna konsultacja z genetykiem u nich na miejscu. Ale myśle, ze w innych miastach tez będzie Ok, nawet bez konsultacji. Ogromny plus jest taki, ze robią to badanie w Polsce, jak coś jest tfu tfu nie tak to jedziesz tam do nich, rozmawiasz i masz dokładne wytyczne. Obdzwoniłam dużo tych testów i wszędzie indziej odbijałam się od sekretarek i ciężko było się czegokolwiek konkretnego dowiedzieć plus wysyłają te próbki za granice i ewentualnie nie ma z kim rozmawiać potem. Ja bałam się poprzestać na samym Usg, bo wg publikacji wykrywa tylko Ok 85% zespołów downa. Gdybym mogła zrobić jeszcze pappa to tez bym zrobiła, bo daje informacje o potencjalnej niewydolności łożyska, co pozwala wprowadzić skuteczne leczenie zawczasu.
  12. Dzięki Plastka za cenne informacje!
  13. Hej Krokus powiem Ci na moim przykładzie, lepiej zaszczepić się wcześniej. Teraz jak jestem w ciąży to się jednak boje. Właśnie weszłam na portal pacjent gov pl i miałabym termin na jutro rano na Pfizera (wprawdzie 70 km od domu ale to nie tragedia ), ale jednak się cykam. Być może gdyby była to moja pierwsza ciąża, w która zaszłabym naturalnie, bez większego wysiłku to bym się zaszczepiła. Ale po moich przejściach chyba się nie zdecyduje, plus mam jeszcze PAI homo i tez nie wiem czy to by nie predysponowały do jakiś komplikacji. Wez pod uwagę, ze jak się nie zaszczepisz przed i w ciąży będziesz się obawiać to jednak przez 9 mcy potem musisz bardzo uważać. Jest problem z praca, życie towarzyskie umiera....
  14. Hej Dziewczyny mam pytanie do Sywi i Wiosenki - jak często w drugim trymestrze miałyście wizyty? Ja w pierwszym miałam na początku co tydzień, potem co 2, a teraz kolejna mam po miesiącu i to dla mnie taka zmiana, ze się trochę niekomfortowo czuje, ale może to normalne ze w 2 trymestrze wizyty są rzadsze. Jak Wam lekarze zalecali? buziaki
  15. Hej Sywi, ja już po Usg genetycznym, wyszło Ok. Przez sytuacje z zanikającym bliźniakiem nie mogłam niestety zrobić testu pappa (zależało mi na ocenie wydolności łożyska, plus naczytałam się ze Usg wykrywa tylko 70-80% zespołów downa). Na szczęście udało mi się zrobić test sanco i wyszedł prawidłowo wiec już się trochę uspokoiłam. Natomiast od Ok 6 tygodnia męczyły mnie mdłości, choć bez wymiotów, a teraz w 14 tygodniu jak zaczęłam wymiotować to tragedia. Czuje się fatalnie. Chyba się trochę odwodnilam nawet. Z jednej strony jestem spokojniejsza o wady genetyczne, ale nadal się martwie o łożysko itd, czy dzidzia się będzie dobrze rozwijać . To chyba trauma tylu niepowodzeń mnie dopada, cały czas spodziewam się czegoś złego.... Aaaa i prawdopodobnie będzie dziewczynka a co u Ciebie?
  16. Ja bym się szczepiła przed jeśli tylko miałabym szanse. Dawki encortonu przy staraniach są małe, zreszta ludzie są na dużo silniejszych lekach obniżających odporność i przeciwciała po szczepieniu się i tak wytwarzają. A w przypadku ciąży ma się potem spokój. Wczoraj czytałam o 33 letniej kobiecie, której dziecko zmarło bo musieli zrobić cięcie w 24 tyg żeby ratować matkę bo covid ja zabijał....
  17. No właśnie ja póki co jestem zapisana na Usg i ewentualnie się dopytam, nie wiem czy ta sytuacja w ogóle mnie nie dyskwalifikuje z tych badań bo tym bardziej może mi coś wyjść zafałszowane Cieszę się ze Twoja Dzidzia zdrowa
  18. Tez mam nadzieje ze już będzie Ok
  19. Ja teraz jestem 10+3 i wyszło to wczoraj. Ogólnie spodziewałam się tego, bo ten jeden od początku miał mniejszy pęcherzyk a to podobno zwiastuje właśnie taka sytuacje. Poza tym ja miałam podane właśnie dlatego dwa zarodki, ze u mnie ze względu na Kiry tylko połowa będzie się przyjmować prawidłowo i lekarka powiedziała ze najprawdopodobniej właśnie przez Kiry przestał się rozwijać. wyglada na to ze zatrzymał się w 8 tyg. dobrze ze mi powiedziałaś ze to tak długo się wchłania bo bym się pewnie denerwowała a powiedz mi czy Ty robiłaś test pappa badz badanie z wolnego dna płodowego? Nie zafałszowali Ci to wyników? Czy tylko Usg?
  20. Hej, opakowanie 30 szt Prografu 1 mg kosztuje 113 zł u mnie w aptece
  21. Hej Dziewczyny, daje znać co u mnie - niestety został z nami już tylko jeden bliźniak bardzo słodko - gorzkie uczucie, bo z jednej strony cieszę się, ze jedno dziecko dzisiaj tak wywijało na Usg a z drugiej strony przykro z powodu tego drugiego, choć muszę przyznać, ze ten scenariusz był cały czas z tylu głowy, zwłaszcza biorąc pod uwagę moja historie. mam tylko ogromna nadzieje, ze to nie zaszkodzi temu dziecku, które się rozwija. Stad pytanie do Wiosenki, bo pamietam, ze mialas analogiczna sytuacje (przypomnisz w którym tygodniu?) - czy lekarze coś Ci mówili na temat tego, ze wchłonięcie się jednego bliźniaka może zaszkodzić temu drugiemu? pozdrawiam
  22. Dziewczyny!!!! Plastka, Batidora, Izzy!!!!! Jestem taka szczęśliwa, ze u Was do przodu! naprawdę warto walczyć i w końcu, prędzej czy później „coś pyknie” Nie wolno się poddawać!! Beliver dalej trzymam kciuki za betę
  23. Kurcze nie zwróciłam uwagi, ale będę kupowac w przyszłym tyg to postaram się pamiętać, żeby sprawdzić
  24. Nie było problemu, tam jest dużo emigracji słowiańskiej, ja miałam po kilku tygodniach dawczynie
×