Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Marysia 88

Zarejestrowani
  • Zawartość

    228
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Marysia 88


  1. Dnia 30.08.2022 o 19:31, DalekoDo napisał:

    Z kronikarskiego obowiązku melduję, że u mnie czwarty transfer (w tym trzeci z KD) nieudany. Zarodki mamy nie przebadane, jeszcze 3 czekają na swoją kolej - nie mamy możliwości ich przebadania na tym etapie. Powoli obmyślamy różne scenariusze - w tym szukanie nowego miejsca do kolejnej (i na pewno ostatniej) procedury. Doradźcie dziewczyny gdzie polecacie się udać? Chyba chciałabym świeże komórki, nie mrożone. Naczytałam się o Czechach, ale mam wrażenie, że tam robotę robi marketing szeptany i że średni są w "trudnych przypadkach". Z badań zrobiłam chyba... wszystko co mogłam (w tym całą immunologię, biopsje endometrium, histeroskopię diagnostyczną, test ERA itd). Chłopa nasienie bardzo okej. Liczę na Wasze polecenia, bo zaczyna mi brakować pomysłu.

    Hej, kiedyś udzielałam się na tym forum bardzo dużo, mam za sobą długa historie starań, w końcu udało mi się w klinice w Hiszpanii u polskojęzycznej lekarki. Jeśli chcesz to poszukaj sobie na instagramie jej profil - dr Natalia Szlarb, jest tam do niej mail i może warto się z nią skonsultować, chociażby online żeby coś podpowiedziała. Ona specjalizuje się w procedurach z kd i az. 
    mozesz sobie przypatrzeć poprzednia cześć forum, to dowiesz się więcej o moich problemach, ale ogólnie miałam za sobą ciąże biochemiczne i poronienia z kd a dzięki dr Szlarb udało się za pierwszym transferem z nią, ta kobieta wie co robi. 


  2. Dnia 30.04.2022 o 13:58, believer napisał:

    Melduje sie z dzisiejsza beta 17 dpt 1350. Juz wiecej chyba nie robie.

    Beliver!!!!!!!!!!wchodze na forum raz na jakiś czas, żeby sprawdzić co u Dziewczyn a tu taka niespodzianka!!!!🤩🤩 strasznie się cieszę i gratuluje! Dobrze ze się nie poddałas i walczyłaś!!!! Gratulacje🥰

    nudnych 9 miesięcy Ci życzę Kochana ♥️

    • Like 1

  3. 8 godzin temu, Krokus napisał:

    Pierwsza wizyta online. I wszystko ogólnie załatwiane online. Pojechaliśmy tylko na punkcję i transfer (jeden wyjazd). Wszystkie umowy i zgody też podpisywane w oryginałach też po naszym przyjeździe na miejsce. Rozmowa nie jest długa. Maks 30 min. Po prostu opowiadasz swoją historię leczenia, jakie leki przyjmujesz, itp. A lekarka ustala z Tobą co będzie robione. Oni czasem proponują testy ERA z Alice i Emma - ale do Ciebie należy czy je zrobisz. Generalnie w Czechach mają podejście bardzo luźne i wielu rzeczy trzeba samemu dopilnować. Ale mają dobre laboratorium i dużo doświadczenia. U nas nie było pobranych wiele komórek i na początku byłam zmartwiona ilością zarodków w stadium blastocysty, ale na koniec podali mi jeden na świeżo i ten dał ciążę. Mam jeszcze dwa najwyższej klasy. Natomiast jak dotąd moje odczucia są takie, że zajście w ciążę to jedynie pierwszy krok i nawet nie połowa sukcesu. Nigdy nie przeżyłam nic bardziej stresującego i przerażającego co ta ciąża. Strach nie przechodzi po pierwszym trymestrze ale trzyma do końca. A przynajmniej takie jest moje doświadczenie.

    Hehehe Krokus, z tym stresem to poczekaj aż urodzisz! 😄 ja w ciąży trzęsłam się jak osika, ale to co jest teraz to jakiś inny level 😀

    Bardzo Ci kibicowałam, pamietam jak moja sytuacja wydawała mi się beznadziejna, Twoja tez nie była kolorowa, a teraz ja mam już Córeczkę a Ty zaraz będziesz Mamusią 🙂 nie ma rzeczy niemożliwych jak widać! zdrówka dla Was🥰

    • Thanks 1

  4. 8 godzin temu, GoskaSamoska napisał:

    Cześć, przed transferem lekarz poprosił o zrobienie najpierw TSH, niestety tutaj wynik 1,7... Czy umówić się do endokrynolog czy czekać na wizytę i bym może dopuszcza nas do transferu? Dla siebie zrobiłam jeszcze anty-TG (kiedyś miałam bardzo wysoki) i aktualnie 4,33 (minimalnie ponad normę).

    Z góry dzięki za odpowiedzi bo nie chce niepotrzebnie tracić czasu...

    To dobry wynik! U mnie w klinice mówili, ze najlepiej jak jest poniżej 2. Dużo osób mówi ze poniżej 2,5 tez jest Ok.  Ważne żeby nie było za wysokie.
    A na wysokie Tg bierz witaminę D - działa cuda!!!! Ja miałam chyba w innych jednostkach mierzone ale przy normie do 115 miałam kiedyś 380, a wit D zbiłam ja do 60. Brałam wit D solgar, ale w tych wszystkich witaminkach ciążowych jest jej tez sporo wiec myśle ze wystarczy. Tylko pamiętaj żeby po ciąży tez ja brac, bo ona ładnie wycisza procesy autoimmunologiczne, które leżą u podstaw m. in Hashimoto


  5. Krokus, co u Ciebie? Czy Ty już jesteś po transferze? Daj znać 🙂

    Izzy, jak po echo serca? Mam nadzieje, ze okazało się, ze wszystko w porządku…🙏

    Sywi jak córcia?🙂Wyszliście już ze szpitala? 

    ja w poniedziałek kończę 27 tydzień wiec zamówiliśmy dziś wózek (śmieje się, ze mieszkamy na bagnach gdzie jest mnóstwo gór i dołów wiec zamówiliśmy wózek z dobrymi amortyzatorami, ale trzeba czekać do 8 tyg, wiec już była najwyższa pora). Przy okazji wjechał fotelik wiec mała fortuna dziś poszła 🙈😄😉

    • Like 1

  6. 2 godziny temu, Izzy napisał:

    Hej, dziewczyny,

    Sywi, czekamy 🙂

    Destyiny, dopóki nie ma wyniku, jest nadzieja 🙂 Dawaj znać. 

    PolaMela, kciuki, oby nie było komplikacji.

    Ja dziś miałam połówkowe. Niestety, za długo wszystko szło zbyt dobrze. Są jakieś plamy na serduszku, aż 3...pojedyncze zdarzają się często i nic nie znaczą najczęściej, ale 3 to dużo...mamy zalecenie szczegółowej diagnostyki.....

    Izzy nie przejmuj się tymi plamami!!!!!

    ja byłam u jednej dr i u mojej córci wyszły dwie w serduszku, pani dr powiedziała, ze nie ma tygodnia, żeby nie badała płodu z tymi plamami i ze one prawie nigdy nic nie znaczą i zwykle znikają. 
    Na dodatek 6 dni później byłam u innej lekarki na połówkowych (przez nadgorliwość już wcześniej zapisałam się do dwóch różnych osób) a po plamkach nie było śladu! 
    mnie przejmuj się! Idz na echo, nie zaszkodzi, ale na pewno będzie Ok 🙂🙂🙂

    • Like 1

  7. 1 godzinę temu, Sywi napisał:

    Moje drogie melduję się ze szpitala. Od rana sączą mi się wody podbarwione krwią. Trafiłam na patologię ciąży bo poki co mam tylko 2 cm rozwarcia. Skurcze krzyżowe, więc jest nie wesoło... Lekarz stwierdził że w przeciągu 48 godzin powinnam urodzić także trzymajcie kciuki😊🙏

    Batidora obyś miała rację i oby to dzisisj był już ten dzień🙏

    Buziaki dla Was

    Powodzenia Sywi, trzymamy za Was kciuki 🥰🥰

    • Like 1

  8. 12 godzin temu, Izzy napisał:

    Mam pytanie do dziewczyn, które są już w ciąży lub urodziły: kiedy czułyście pierwsze ruchy? U mnie prawie 18 tydzień, 17 i 5 dni i nic nie czuję, brzuch mały i zaczynam się niepokoić. Wizytę mam dopiero za półtora tygodnia 😞

    Ja poczułam w 17 t i 6 dni i to podobno było wcześnie, moja znajoma poczuła dopiero po 20 tyg. A brzucha prawie w ogóle nie miałam w tamtym momencie ciąży, potem to się zmieniło 😅 Nic się nie martw!!!!


  9. 4 godziny temu, Bounty90 napisał:

    U mnie byla taka sytuacja, mam 30 lat, dawcyzni 30 ale zrobilam pappe chociaz wiele osób mi odradzało. Okazało się, ze mam wysokie ryzyko hipotrofii płodu i ogromne bo 1:13 porodu przedwczesnego. Włączono mi natychmiast accard w dawce 150, bo heparyne bralam od transferu, a od 10tygodnia zaczęło skakać mi ciśnienie i brałam już w trakcie badania prenatalnego Dopegyt na nadciśnienie. 

    Takze myślę, ze Pappe warto zrobic.

    Ja mam przykład znajomej, której wyliczyli tez bardzo wysokie ryzyko jak u Ciebie, od razu dostała accard i dziecko urodziło się 5 kg 😄 także sadze, ze warto. Oczywiście jak ktoś ma zalecone accard i Clexane i tak do końca ciąży to się to trochę mija z celem, ale w przeciwnym razie lepiej sprawdzić i dmuchać na zimne. 


  10. 1 godzinę temu, Krokus napisał:

    Cześć Marysiu,

    Dzięki za info. A jak wygląda profilaktyka rzucawki i niewydolności łożyska? Jakie leki się przyjmuje?

    Jak się czujesz?

    A czuje się dobrze, dziękuje 🙂 na początku malo i wolno tyłam i w ogóle nie miałam brzuszka, ale w połowie 5 miesiąca nastąpiła gwałtowna zmiana tego stanu i mam już 6 kg na plusie 😄 dzidzia już kopie, wiec ja tez jestem już spokojniejsza i mam nadzieje, ze sobie będzie bezpiecznie i zdrowo rosła 🙂

    a Ty kiedy się szykujesz na transfer? Kiedy trzymać kciuki? 🙂

    • Like 1
    • Thanks 1

  11. 1 godzinę temu, Krokus napisał:

    Cześć Marysiu,

    Dzięki za info. A jak wygląda profilaktyka rzucawki i niewydolności łożyska? Jakie leki się przyjmuje?

    Jak się czujesz?

    Accard jest najważniejszy, dają tez Clexane plus być może coś na obniżenie ciśnienia krwi, ale tego pewna nie jestem. No i accard to do końca ciąży wtedy, a nie do 12 tyg i raczej 150 mg. 
    czyli Ty podobnie jak ja i tak będziesz to brac z tego co kojarzę 😉 mimo wszystko uważam, ze lepiej mieć to porządnie sprawdzone. Znam przypadek dziewczyny, która w 12 tyg odstawiła accard, nie zrobiła pappa, a później niestety była ciężka hipotrofia 😔😔 

    • Thanks 1

  12. Hej Dziewczyny, jak jesteście w ciąży, to niezależnie od Sanco/NIFTY, róbcie tez pappa, bo ono mówi tez o predyspozycji do niewydolności łożyska - rozwoju hipotrofii płodu, rzucawki itd. Jeśli leczenie zostanie włączone przed 16 tygodniem to jest ogromna szansa, ze łożysko da później sobie radę. Dużo osób olewa teraz pappa, ale zapominają, ze oprócz wad genetycznych ono ocenia tez łożysko. Ja niestety nie mogłam go zrobić, bo była u mnie ciąża bliźniacza i jeden bliźniak obumarł 😔 w takiej sytuacji niestety wynik pappa jest niewiarygodny. Natomiast i tak mam włączona profilaktykę rzucawki i hipotrofii i mam nadzieje, ze będzie OK 🙏

    Sywi super, ze jeszcze w dwupaku, trzymaj się jakos w te upały! ☺️
    Wiosenka, jak Twoja Dzidzia? ☺️

    Dziewczyny, w którym tygodniu zaczęliście kupowac rzeczy dla dziecka? Ja chyba powolutku muszę zacząć przeglądać co będę potrzebować...

    • Like 3
    • Thanks 1

  13. Dnia 22.05.2021 o 08:50, Sywi napisał:

    MartaM ja również trzymam kciuki zaciśnięte za Was🍀🍀✊ uważam że dobrze zrobiłaś, walcząc o życie Twoich maluszków, wierzę że wszystko będzie dobrze🍀🍀🍀✊✊

     

    Marysia88 zaglądasz tu jeszcze? Jak u Ciebie?

    Batidora odezwij sie!

    Plastka jak u Ciebie kochana? Rośniesz?😊

    Wiosenka jak samopoczucie?

    Ja już zaczęłam 35 tydzień, czuję sie jak słonica😅 Lilcia rozpycha się jak szalona, naciska na pęcherz i latan do toalety średnio 10 razy w ciągu nocy- a tak bardzo chciałam się wyspać jeszcze przed porodem😅

     

     

    Cześć Sywi ☺️ 
    mnie zaglądałam tu jakiś czas i nadrabiam teraz forum - u mnie wszystko Ok póki co 👍 Jestem już po połówkowych i lekarka powiedziała, ze nie ma się do czego przyczepić ☺️ Wiec mam nadzieje, ze dotrwamy do końca ciąży bezproblemowo, bo jeszcze prawie połowa przede mną.

    Cieszę się ze u Ciebie wszystko w porządku 🙂🙂

    • Like 1
×