Babcia Mówi

Raczej nie ma ogólnopolskich danych na ten temat, ale z tego co wiem wiele dyrekcji placówek opiekuńczych (różnych) nie chce zabawek, szczególnie od osób prywatnych. Często dostają nowe od firm, trochę dzieciaki dostają od rodzin. Po co im jakieś stare rzeczy ? Takie "suweniry" to już lepiej do schroniska dla zwierząt oddać a i taki podarek wcześniej potwierdzić.

Tak małe dzieci nie myślą takim kategoriami. Ulepek musiał po prostu być koszmarnie słodko mdły z pływającymi glutami z mokrych pianek. Generalnie większość tych pianek nie nadaje się do spożycia z płynami, ale życie na instagramie ma swoje wymagania. Bardzo spodobał mi się (rozbawił) moment gdy mała zjadła Luśce tę połówkę czekoladki.

Ale oryginalna. Generalnie baśnie La Fontaine, Grimów czy Andersena są brutalne. Jedna z sióstr poleca stronę wcześniej naprawdę wartościową lekturę o znaczeniu baśni dla ludzi.

W punkt. Matka Aurelii koncentruje się na dziecku. Dodajmy tylko że Monika koncentruje się na instagramie.

Dziewczymy trzaskają kalendarze aż miło (?) Na początku zagranica wyprzedziła Glampaulę w sztukach i markach (mocno zaczęły Testowanka, Fitandfashion i Pondi). Ale nie obawiajmy się - Paula zajedzie je wszystkie ilością. Testowanka liczy na znaczny przypływ subskrypcji i kusi kalendarzami. Natomiast Karolina mówi pas, otworzyła do tej pory tylko jeden i zapowiada że będzie otwierać tylko te które naprawdę jej się podobają (czytaj te z płatnych współprac). Może to jest ok, było widać w ubiegłym sezonie, że Karolina ma dość. Funfact. Testowanka i Pondi zrobiły sobie błyszczące tła a la światełka ze studia Stylizacje. Zagranica również szaleje, kalendarze, swiateczne kubeczki i tona kosmetyków.

Można dochody z social mediów rozliczać jako firma (nawet bardziej się to opłaca). Oczywiście jej kanał jest mało dochodowy więc skarbowy i tak zbyt chętnie by się Magdą nie interesował (ale może się mylę). Większość influencerek tak się rozlicza, wchodzą na CIT. Podejrzewam, że ma jednoosobową działalność, jej pracownicy stażyści jeśli bywają to tylko z fundacji (lub urząd pracy lub mops ma jakieś pieniądze z UE i organizuje zatrudnienie - jej firma się łapie do współpracy bo ładnie wygląda we wniosku, aktywizacja, integracja, wykluczenie itd) Jakieś księgowe, specjaliści to kreatywność prezeski Zależy o jakie pieniądze się starałeś. Z tego co wiem to ta jest bardzo lekko traktowana. Nawet jakieś wnioski o umorzenie składa się od razu z wnioskiem o pożyczkę i urząd po przyznaniu środków sam dopilnuje wniosku o umorzenie.

Ta pożyczka kovidowa była dostępna dla wszystkich firm. Za to że są i będą przez kolejne miesiące. Nie ma innych wymagań, więc nie ma się czym ekscytować. Dodatkowo prezeska ma działalność, kanał na Youtube i ma z niego dochody, więc na jakąś działalność się łapie.

Widocznie tobie nie udało się nawet z desperacji "chłopa zatrzymać" i teraz się kisisz ze złości.

Dzięki siostry.

Akurat swoje sesje ciążowe mocno inspirowali zagranicznymi instagramami. To raczej nie pomysły Wandzi tylko ich obojga "pomysły" na "rozwijanie kanału ".

A kim on jest dla prezeski, ten Paweł?

Ile ma lat jej matka? Może podsypia wczesnym wieczorem a potem budzi się w nocy. Jak kiedyś wstanie to i prezeskę wysadzi do łóżka.

Widać ten ryż, trzy razy dziennie musiał być bardzo kaloryczny.