Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Michał75

Zarejestrowani
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutral
  1. Michał75

    Powrót

    Witam, tydzień temu zostawiła mnie kobieta, byliśmy ze sobą rok, powód to brak zaufania, zdarzało się nie dotrzymać jakiejś drobnej obietnicy jak nie wrócenie do domu na ustaloną godzinę, a raz oszukałem ją poważniej, poprosiła mnie żebym usunął zdjęcie które zrobiła, obiecałem że usunąłem, mimo wszystko jednak tego nie zrobiłem, ona zobaczyła to w moim telefonie i straciła zaufanie, nie było żadnej zdrady, były partner ją zdradził może dlatego jest taka nieufna, dała mi szansę, ale po dwóch tygodniach stwierdziła że nie potrafi mi ufać i to koniec, w związku też przestałem się starać, jakieś wyjścia czy coś zawsze padały od niej propozycje, wiem że zaniedbałem związek i do tego zawiodłem jej zaufanie, bardzo mi na niej zależy, nigdy wcześniej nie czułem tego co do niej, jestem w stanie zrobić wszystko by ją odzyskać. Jakiś czas temu byłem u niej z kwiatami, rozpłakała się na mój widok, ale była zdystansowana, porozmawialiśmy ale nie wiem czy to coś dało, nie odzywa się do mnie, gdy tylko ja próbuję nawiązać kontakt odpisuje przestań, nie bądź taki słodki, chce nauczyć się żyć bez Ciebie, może kiedyś wrócimy do przyjaźni. Teraz napisałem list, chcę go wysłać i czekać na rezultat, ale nie wiem czy to coś da, tracę powoli nadzieję że mi się uda, wiem że szczerze mnie kochała, nadal kocha i bardzo zależy jej na mnie ale nie chce budować związku na nowo tylko dlatego że to czuje, bez zaufania nie potrafi, jest uparta jak osioł, jak już coś postanowi to naprawdę ciężko ją przekonać. Wiem że nawaliłem, ale mam też lekki żal, uważam że zamiast uciekać powinno podjąć się próby naprawy. Proszę o porady, a nie pisanie tekstów typu tego kwiatu jest pół światu. Co by na was, kobiety zadziałało w takiej sytuacji?
×