Hej wszystkim, wczoraj wyznalam mojemu przyjacielowi miłość, i to odwzajemnił powiedziałam mu, ze mi się podoba, i go lubię na to on ja ciebie tez lubię i kocham, ale nie chcesz ze mna być bo jestem inny niż wszyscy,, to zaczęłam zgadywać, a on ze nigdy nie zgadnę i koniec tematu. Jeszcze 2 dni temu wszystko było dobrze, przytulał mnie i wgl poznałam, ze mnie lubi po tych gestach, które wczoraj robił, ale teraz zaczynam się strasznie martwić, bo napisałam dzisiaj do niego hej i mnie zignorował:(:( czuje, ze sie w nim zakochalam bo nie moge przestac o nim myslec od tych 2 dni jak coś jem i o nim pomyśle to głód przechodzi, cały czas patrzę w telefon czy nic do mnie nie pisze, płakałam wczoraj w nocy i dzisiaj tez nawet byłam na zewnątrz i myślałam o nim, rodzina również zauważyła, ze jestem taka oschła bez Chumoru i smutna. Cały czas słucham piosenek o miłości i myśle o nim to nie potrafię powstrzymać łez. Co mam zrobić? Mam cholerna potrzebę spotkania się z nim, bo 2 dni temu od 2 sekund opuszczenia mnie zaczęłam za nim tęsknić kiedy musiał jechać do domu :(:(
