Witam. Spoznia mi sie okres juz 13 dzien. Powinnam go dostac 12.07 ale nadal nic.. w czerwcu kochalam sie z chlopakiem tylko dwa razy. Raz bez gumki, ale nie doszedl we mnie i nie potrwalo to zbyt dlugo, a drugi raz juz z gumka. Jeszcze nigdy nie spoznial mi sie okres tak bardzo, rowniez nie mam zadnych objawow. Moze troszke bola mnie piersi, poza tym nic. Zrobilam juz 3 testy ale wszystkie wyszly negatywne. Obecnie nie mam mozliwosci pojscia do ginekologa.
Chyba szukam pocieszenia, ze nie jestem w ciazy :( bardzo tego nie chce ale juz mocno sie stresuje i ciagle o tym mysle. Jutro znowu wykonam test. I zastanawiam sie czy to jest w ogole mozliwe skoro nie doszedl we mnie, a drugi raz byl z prezerwatywa. Jednak nie sprawdzilismy po stosunku czy pekla wiec jakas szansa jest. No nie wiem... Co juz myslec.