JestemKozak

Tam gdzie są maseczki, tam jest dużo wirusa. Tam gdzie maseczek nie ma, wirusa już praktycznie nie ma. Jedyne logiczne wytłumaczenie jest takie że maseczki powodują zwiększoną zapadalność na choroby płuc które później przez g00wniane testy są mylone z Covidem. Zagadka rozwiązana.

Japonia czyli najbardziej zamaseczkowany kraj świata ma właśnie rosnącą falę zachorowań, a w krajach gdzie nie ma obowiązku noszenia maseczek zachorowań już praktycznie nie ma Czyli wniosek z tego taki że maseczki nie tylko nie pomagają ale wręcz szkodzą

Jeszcze lepiej, twierdzi że zna nie jedną ale aż DWIE takie osoby xD to tak jak byś trafiła dwie szóstki w totka pod rząd Tym bardziej twierdzę że bredzisz i kłamiesz. Matematyka i rachunek prawdopodobieństwa są nieubłagalne. Nie ośmieszaj się Nawet jeśli (duże JEŚLI) tak jak mówisz wylądowali w szpitalu w stanie ciężkim to na pewno przyczyną nie jest koronawirus.

To że znasz kogoś kto wylądował na OIOMie przez koronawirusa jest statystycznie tak prawdopodobne jak wygranie dużej kasy w lotto Dlatego bredzisz i kłamiesz

Fakty są takie że nie dzieje się nic nadzwyczajnego co wymagało by zamykania krajów oraz ograniczania wolności obywatelskich w tym uniemożliwiania poruszania się bez zasłoniętej twarzy. Reszta to bajki dla dzieci.

Przez takich jak wy to my nigdy z tego nie wyjdziemy bo bez przerwy dajecie się zastraszać Dopóki będziemy się bać to politycy nigdy tego nie zakończą bo im jest na rękę trzymać nas za m0rdy. Nie mam zamiaru chodzić wiecznie w kagańcu i uczestniczyć w tym całym "epidemicznym" szaleństwie

Liczba przypadków stwierdzonych w krajach, w których nie obowiązują maseczki: 1. Szwecja - 38 2. Finlandia - 10 3. Norwegia - 15 Dane z 2 sierpnia 2020 roku. Wniosek? Maseczki nic nie dają A powinni tam już wszyscy umrzeć według "ekspertów"...

Pacjenci przebywający pod respiratorem, stan w 38-milionowym kraju na dzień 4 sierpnia 2020 - sztuk 65.

Nie ma sensu z wami dyskutować bo wy CHCECIE desperacko wierzyć w tego wirusa mimo że każdy dookoła widzi że nic się nie dzieje a fakty, statystyki i zachowania polityków i lekarzy przeczą istnieniu jakiejkolwiek śmiercionośnej epidemii wymagającej zamknięcia całych krajów i wprowadzania zamordyzmu. Gdyby media ciągle o tym nie trąbiły i nie przypominały o tym codziennie a politycy nie kazali nosić masek pod groźbą kary to nawet byście nic nie zauważyli. Ot taka to "śmiercionośna" pandemia. Jesteście fanatykami, a z fanatykami nie ma dyskusji

Nikt, powtarzam nikt by nie ryzykował złapania tego wirusa gdyby on rzeczywiście zabijał, a już na pewno nie wysoko postawieni politycy. A on "zabija" tylko schorowanych i starych. Zabija celowo w cudzysłowiu bo tak naprawdę zabija ich zwykła starość albo poważne choroby współistniejące. Chociaż nie brakuje nawet stulatków którzy go mieli i wyzdrowieli i nadal żyją.

Czy myślicie że gdyby była jakaś śmiercionośna epidemia to taki Duda czy Trzaskowski pchali by się w tłumy ludzi i się z nimi ściskali tak jak to było podczas kampanii, i ryzykowali by życie? Włączcie wreszcie myślenie.

W pokoleniu naszych rodziców a tym bardziej dziadków było to nie do pomyślenia Wtedy 30-latkowie byli już dawno po ślubie i mieli w miarę podrośnięte dzieci Kiedyś 30-latkowie to byli już dojrzali i doświadczeni ludzie, a dzisiaj to jeszcze tak naprawdę dzieci Niby dzisiaj jest dużo łatwiej kogoś poznać z racji internetu, wszechobecnych klubówi imprezek itp. a tak naprawdę ludzie są bardziej samotni niż kiedykolwiek.

Jak ludzie sobie pozwolą to to się może ciągnąć i w nieskończoność, bo politykom na całym świecie jest to na rękę. Mogą straszyć ludzi bezobjawowym wirusem i trzymać ich za m0rdę krótko.

Szwecja olała totalnie tą całą "pandemię", zero masek, zero obostrzeń, nic. I dzisiaj ma się doskonale mimo że według "ekspertów" cały kraj powinien już nie żyć.

Nie wiem jakim cudem to się jeszcze ciągnie i ludzie wciąż łykają tą oczywistą ściemę. Politycy też nie przestają kitować ludzi. Jak długo jeszcze można robić ludzi w balona i wmawiać im że dzieją się sceny z piekła gdy widać doskonale że nie dzieje się nic? DOŚĆ! Liczę że to potrwa max do wyborów w USA w listopadzie. Trump to antypandemik, po wyborach tupnie nogą, powie STOP szaleństwu i się "pandemia" skończy, a po nowym roku już każdy zapomni że była jakaś "pandemia".

A niektórzy podcierają się kilkoma listkami Dla mnie to jest jakaś czarna magia, tak się nie da. Jedyne wytłumaczenie jest takie że chodzą z brudnymi d00pami

Bardzo często zapycham kibel przez to. Muszę spuszczać na 2 razy bo inaczej na 90% się zapcha

Chodzi o fetyszystów stóp Każdy stópkarz jest jakiś taki dziwny

Nie jestem stópkarzem ale w sumie faktem jest że niezgrabne i niezadbane kobiece stopy odrzucają

O to że nie ma żadnej epidemii ani żadnego śmiercionośnego wirusa. Jest tylko straszenie i zamordyzm. Ale pelikany łykają.

Na portalach randkowych mało jest młodych kobiet. Dominują takie w okolicach 30stki

Co nimi kieruje? Dlaczego tak szybko chcą zwalić sobie na łeb obowiązki i odpowiedzialność? Ja mam 30 a dalej nie widzę siebie w roli męża i ojca, a co dopiero taki g0wniarz dwadzieścia parę lat

Często widzę takie zjawisko

No i udaje im się to. Prawie każda kobieta poleci na mięśniaka w BMW, nawet w starym rupciu

Np jeżeli wyjechali do USA za komuny to myślą że w Polsce w dalszym ciągu jest takie zacofanie jak za komuny i że nic się nie ruszyło do przodu