Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Paweł35lat

Zarejestrowani
  • Zawartość

    9
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

3 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Jeśli tak to czego wam brakuje ? Bardziej sexu, czy towarzystwa do rozmowy i spędzania czasu ?
  2. Jak w temacie. Mam 35 lat, ostatnio spotkałem się z moja była partnerką wydaje mi się ze chce do mnie wrócić ale ja nie jestem tego pewien czy to dobry pomysł. Ona jest ode mnie 14 lat starsza, jest bogata zajmuje stanowisko w zarządzie dużej formy i nie ukrywam ze ma fascynujący charakter lecz czegoś w naszej relacji mi brakowało. Tak na prawdę nasz związek to był głownie sex + rozrywki najczęściej wyszukane za jej pieniądze. Nie przeszkadzało mi to ze poświęca dużo czasy pracy, lecz nigdy nie uświadczyłem od niej takich drobnych gestów miłości i troski, nie napisała mi nigdy wiadomości ze tęskni za mną, nie martwiła się gdy wyjechałem na konferencje do USA, z jednej strony kupiła mi drogi garnitur w prezencie a nie miała takich drobnych odruchów poprawiania mojej koszuli gdy wychodziłem do pracy, innymi słowy nie uświadczyłem od niej tyle ciepła i troski ile od poprzednich partnerek, a strasznie mi tego brakowało. Trzy lata temu zerwałem z nią, chyba pierwszy raz widziadłem ze miała łzy w oczach lecz uznałem ze tak będzie lepiej, teraz się spotkaliśmy na kawie odżyła we mnie fascynacja nią i spostrzegłem ze chce bym wrócić do niej, lecz sam już nie wiem, gdyby była choć trochę kochająca i troskliwa. Co mam robić ?
  3. Akurat jeśli chodzi o kwestie dziecka to nie miałbym z tym problemu bo mam prace w której sam sobie ustalam grafik i zasadniczo mogę pracować zdalnie z domu. Poza tym uważam ze na taką decyzje tzn. dziecko, obydwie osoby powinny być na tyle zdecydowane by każde było gotowe coś poświecić, inaczej lepiej sobie to podarować. Ale za to gdyby moja żona dostała awans i miała wyjechać za granice na stałe, a ja musiałbym zrezygnować z mojej pracy która lubię to bym był w stanie się poświecić .
  4. Nad-interpretowałaś mój post, nigdzie nie napisałem ze partnerka powinna tyrać za mnie w domu. Napisałem tylko ze moim ideałem kobiety jest taka która z jednej strony jest ambitna , inteligentna a z drugiej kochająca i troskliwa, a w karierze to bym ja wspierał.
  5. Bo mnie fascynują i nic na to nie poradzę . Ile bym dał by poznać kogoś takiego. Po części masz racje, w takich krajach rozwiniętych ja Nowa Zelandia Panuje Filozofia ciepłej wody w kranie, i jakiś wielkich reform gospodarczych czy administracyjnych nie trzeba robić. Jednakże nadal współczesny świat boryka się z takimi problemami jak nierówności społeczne, dyskryminacja mniejszości seksualnych, dyskryminacja kobiet czy zanieczyszczenia.
  6. Mnie by to nie przeszkadzało gdyby była we mnie zakochana i w raz na jakiś czas mielibyśmy czas dla siebie. Tylko ze w takich krajach jak Nowa Zelandia demokracja inaczej działa niż u nas, tam nie ma nowogrodzkiej i władzy w rekach jednej osoby, premier to bardziej urzędnik który ma jasno określone zadania i jest ciągle kontrolowany, jak zrobi coś nie tak to ma wypad, tylko u nas jest cały czas taka Białoruś. Także ta pani sobie zapracowała na taki przywilej i chody nie maja tu nic do rzeczy.
  7. A gdzie ja napisałem że chciałbym by moja partnerka za mnie sporządzała i zajmowała się domem ? Dom można wspólnie ogarnąć, tak zawsze miąłem z kobietami z którymi mieszkałem. Mnie chodzi o to by była kochająca i troskliwą by okazywał mi drobne gesty takie jak zapięcie guzika w koszuli gdy wychodzę do pracy albo zamartwianie się gdy wyjeżdżam za granice na konferencje. Takie drobne gesty są istotą związki, bez nich to tylko przyjaźń+sex. Jeśli chodzi o godzenie z karierą zawodową spójrz na premier Nowej Zelandi, kobieta doszła do takiej funkcji a tak kocha swoje dziecko ze przychodzi z nim na posiedzenia rządu, wiec można wszystko pogodzić, lecz wydaje mi się ze to rzadkość i większość kobiet robiących karierę to maszyny.
  8. No lipa trochę, znaleźć dzisiaj fajną wolną kobietę to jak wygranie losu na loterii.
  9. I do tego są samotne ? Wyobrażacie sobie kobietę która osiagneła sukces zawodowy, dużo zarabia, jest pewna siebie a w domu jest kochającą żoną i matką ?
×