Gizmo7
Zarejestrowani-
Zawartość
231 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Gizmo7
-
Też widziałam, jak poleciała na trening. Widać, że przytyła. Po co jej ten beznadziejny makijaż, włosy w domu związuje, a tu w rozpuszczonych ćwiczyła pilates na dachu. Ona za wszelką cenę chce uchodzić za cześć znanych osób w mieście. Promuje apartamenty córki bydgoskiego cukiernika, która w skali Polski jest biedna celebrytka i myśli, że komuś zaimponuje. A jej mąż obecnie promuje planszowki dla pszczelarzy… Świat się dla nich konczy w socialach.
-
No wielki mi gest, wynajął nianię i raz sam pojechał na wycieczkę w góry. A dlaczego nie było odwrotnie? Ona mogłaby jechać w góry, a on snułby się po hotelowych korytarzach z wózkiem. Wiedzac, jaki styl życia uwielbiała, sprowadził ją do roli matki Polki, a sam realizuje swoje podróżnicze marzenia. Baśka nie przyzna się, że coś jest nie tak, od dawna wiemy, że zakłamuje rzeczywistość i tworzy iluzję idealnego życia. Akurat ona nie marzyła o dziecku i otwarcie to mówiła. Teraz nawet, jak mówi o dziecku „moja gwiazdeczka” czy „córcia” nie brzmi to przekonująco. A codzienność z dzieckiem wygląda juz zupełnie inaczej. To, że żyje na wysokim poziomie wiemy od dawna, ale dobrze, że przestała już oszukiwać widzki odnośnie torebek i pasztetowej. Widac, że się męczy. I tak, Bubbletea ma rację - w tak wielkim hotelu to naprawdę kąt z balonami. I nie jest to z pewnością hejt. Przy kreowaniu przez nią tak „luksusowego” życia i budowania idealnego wizerunku te baloniki na urodziny są lekko żenujące.
-
Fotka na insta z urodzin. No i po naszych spekulacjach. Kolmica uśmiechnięta u boku męża, a szczęście aż bije po oczach. Nadal spijają sobie z dzióbków, mąż przygotował niespodziankę, która trzeba udokumentować w socialach. A my mamy zazdrościć idealnego życia.
-
Też odnoszę takie wrażenie. Przerosło ją macierzyństwo i zakłamuje rzeczywistość, jak to jest cudownie itd. Co prawda mąż niósł córkę na barana na jednej storce, ale ona ciągle sama. Kiepski kierunek wybrali z dzieckiem, bo w Albanii teraz ok. 40 stopni, ale weź to przetłumacz takiemu dzbanowi jak Baśka, która po wyjściu z siłowni na urlopie zastanawia się czy zjeść ciastko czy nie…
-
Blondi w Warszawce na story u swej psiapsi misspkejki. Chyba już powoli wraca do swojego dawnego życia sprzed ciazy
-
Blondie na insta sklada gratulacje swojemu lekarzowi celebrycie. Musi podtrzymywać dobre relacje z ginekologiem, bo pewnie niedługo znowu zaciąży.
-
Przygotowuje coś dla nas, że z butów wyskoczymy. Stawiam na story z basenu z samodzielnie pływającą corka. Pewnie niedługo się odezwie z kolejną wyprzedażą rzeczy po dziecku.
-
Nikt nikomu źle nie życzy, ale dziecko jest nieprzewidywalne. W ciągu dnia wszystko dobrze, a wieczorem dostaje np. wysokiej gorączki. Oby wszystko było w porządku. No i Bacha to nie ten typ, żeby zrozumieć bezsens swoich górnolotnych wpisów na blogu, więc ta cisza w socialach jest zadziwiająca.
-
Tam musiało naprawdę cos sie zadziać, bo zaspakajanie wlasnej próżności na wyjazdach bylo jej priorytetem. Nie pokazała biznes klasy, najpiękniejszych plaż itd., nie ma nawet relacji na insta czy blogu. To do niej niepodobne. Takie osoby nie zmieniają z dnia na dzień swoich próżnych zachowań. Albo dziecko się rozchorowało albo przerosły ją wyjazdy za ocean w takim składzie. Nie zdawała sobie sprawy, jak wygląda życie i podróżowanie z tak małym dzieckiem.
-
Kolmica zjadła poprzedni wątek?