Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Przemcio114

Zarejestrowani
  • Zawartość

    2
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutral
  1. Troche dyskryminacja mi się wydaje. Rozumiem gdyby to chodziło o psychopate że taka osoba jest nie odpowiednia, Albo osoba którą raczej 5 lat więzienia raczej nie ogarnęło. To są przykłady problemów. Jeśli chodzi o cechy wyglądu to wzrost nie jest jakimś problemem. ( Nie obrażając nikogo oczywiście Odnośnie następnego zdania) Są związki że kobieta jest Afroamerykanką a facet jest Biały albo odwrotnie. I są ze sobą bo się kochają. Wydaje mi się że to już bardziej jej decyzja i tutaj raczej na to nie wpłyniesz. Musisz po prostu zaakceptować przyszłego partnera albo przynajmniej szanować. W końcu to ona chce z nim spędzić reszte życia a nie ty
  2. Przemcio114

    Małe Kłótnie

    Witam, Co prawda dosyć wcześnie prosze o pomoc bo większości osób po prostu łatwo jest powiedzieć w mojej sytuacji A zostaw ją. Ale jako iż nie jestem typowym gościem chce się poradzić może osób które były w podobnej sytuacji. Moja dziewczyna z którą jestem prawie 2 miesiące ostatnimi dniami robi mi drobne "awantury" na zasadzie ze się nie rozumiemy czy coś. Wyjaśniając chodzi o to że ostatnio przez 2 tygodnie widzę się z nią co mam wolne w pracy w tym 2 weekendy. Przez okres koronawirusa przytyłem trochę więc planowałem trochę schudnąć. Kiedy byliśmy wczoraj oboje na basenie ( a dokładnie zanim wyjechaliśmy) zadzwoniła do niej osoba która umówiła ją na jutro na rozmowę o prace. Ogólnie spoko fajnie pokazałem że też się cieszę itd. Bo bardzo jej zależało na tym żeby znaleźć pracę. Powiedziała też że DZISIAJ jedzie do kolegi na nocowanie ( Jej najlepszy przyjaciel niby, Ale pytała mnie nawet o zgode czy może a że kolega jest Homoseksualny to nie miałem nic przeciwko) Ja dzisiaj jestem w pracy i pracuje 11 Godzin jak w każdy dzień pracujący więc jak wracam do domu to ledwo posiedze na komputerze z pół godziny godzine i ide spać. Ale Pomyślałem sobie że skoro ma te rozmowe o prace na jakoś 11:00 to może pójdę na basen o 9 żeby po tym jak skończy ona te rozmowe to będę mógł jej poświęcić reszte dnia a ja będę miał chociaż trening jakiś za sobą. Okazało się że to jak widać problem bo z porannego entuzjazmu Nagle pojawiło się zgoryczenie bo : "myślałam że będziesz ze mną od początku" No ale jak próbowałem jej wytłumaczyć, że od 2 tygodni widze sie z nią w każdy dzień wolny poświęcam jej naprawde dużo czasu, Nie narzekam czy coś bo lubię jej towarzystwo ale chodzi o to że o siebie nie dbam przez to. I czy to naprawde takie złe że ja po prostu chce poświęcić te 2 godziny Rano żeby trochę popływać? Tego typu "sprzeczki" pojawiają się przy drobnych nieporozumieniach gdy oboje nie ustalimy czegoś co do słowa bo jedno zakłada że raczej nie powinno być problemu a drugie oczekuje inaczej. Rozwiązanie wydaje się być oczywiste. Rozmawiać, ale kiedy ktoś mnie pyta czy przyjade tego dnia i mówię że nie wiem zobacze jak sobie czas zorganizuje ale mówię że raczej tak to nie oznajmiam godziny. Prosze o pomoc bo mimo 2 miesięcy zależy mi bardzo na niej gdyż ona Patrzyła na mnie a nie na to co mam. Dlatego nie chce jej stracić przez głupie kłotnie
×